wątek Lao i Malagi. DO ZAMKNIĘCIA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 02, 2009 9:56

ale teraz już tylko trójka kocistych do przebadania. może jak trochę odbijemy od minusów na koncie to zorobimy aukcję post factem co by nadreperować budżet maleńtsaków.

lipiec dopiero się zaczyna... może jakiś domek i w tym miesiącu odkryje jakieś swoje małe szczęście u Was w łazience? ;)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 11:53

Nasza koleżanka, fajny dom, potwierdziła się jako domek dla jednej z kotek :D
Poddasze, jeśli macie minus na koncie, to my sobie damy radę sami. Nie jest tak zupełnie najgorzej:) Najwyżej sobie nowych sandałków nie kupię ;)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lip 02, 2009 11:56

Powiedziałam że na razie mamy minus. Tyram jak wół z bazarkami żeby był plus sensowny :)

a co do testów - tak jak mówiłam - dajecie sygnał i organizuję zbiórkę dedykowaną i refundujemy. Ale może domki się jeszcze jakieś oczarują i problem się rozwiąże ;)

super że jeden domek się zaklepał :) Może wezmą od razu dwie kicie? Bo samej to jednak może być smutno...

A jak Mró? Są jakieś nowe wieści? 8)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 12:07

O Mró nic nie wiem, ale brak wieści to dobre wieści ;) Jak się do jutra nie odezwą to do nich napiszę.
Dwie kicie? domek przyzwyczajony do prychającego kota, ale czy aż do tego stopnia, to doprawdy nie wiem :lol: Myślę, że Lao i Maszka to bardzo fajny dwupak, ale nie wiem, co na to Mih :D no i terminatorek by został z nami :twisted:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lip 02, 2009 12:11

się terminatorku nie boję:) strasznie Xenkę lubię. Co zostanie to będzie, ale jeśli A. się zdecyduje na dwie (bo np ją zauroczą;)) to na dwie kotki. Więc Laoś by został:) chociaż też myslę że dla równowagi energetycznej Lao i Maszka mogły by pójść razem... no ale to by ktoś musiał się zgosić..

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Czw lip 02, 2009 12:34

ja powiem tak - jeśli finansowo dadzą radę, to za wyjątkiem nielicznych kotów - dwójka radzi sobie zawsze znacznie lepiej. Dbają o siebie kiedy opiekuna nie ma, podnoszą się na duchu, bawią się. We dwójkę kotom zawsze raźniej. Oczywiście poza wyjątkami, ale tutaj wyjątku nie widzę, bo maluszki od zawsze razem.

tylko pytanie, czy Malaga zaakceptuje "to, co zostanie" ;) w razie czego, wojowniczka też może przecie znaleźć super domek, a wy będziecie mieli jeszcze caaaałą masę kocistych do wyboru ;)

no... i ja czekam na wieści od Mró!!! :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 12:44

Poddasze pisze:ja powiem tak - jeśli finansowo dadzą radę, to za wyjątkiem nielicznych kotów - dwójka radzi sobie zawsze znacznie lepiej. Dbają o siebie kiedy opiekuna nie ma, podnoszą się na duchu, bawią się. We dwójkę kotom zawsze raźniej.


Oczywiście masz rację, ale niektórzy potrzebują czasu, żeby dojrzeć do tej decyzji :lol:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lip 02, 2009 12:50

wiem :) ale potem dokocenie bywa trudniejsze.
ja tak tylko sobie gadam. wiem z doświadczenia jak to jest. u mnie był przez długi czas tylko Pan Malutki i nawet sobie nie wyobrażałam, że można mieć więcej i sobie z tym poradzić :D teraz są trzy i jest w sam raz ;)

w sumie... to 9 licząc z tymczasami u Mamy ;)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 12:54

Poddasze pisze:w sumie... to 9 licząc z tymczasami u Mamy ;)

No jak się poznaliśmy to tymczasów było u was z 10 :) Byłam trochę przestraszona :lol:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lip 02, 2009 13:01

Poddasze pisze:tylko pytanie, czy Malaga zaakceptuje "to, co zostanie" ;)


No, ciekawe jak to będzie z tą Malażką. ona pewnie bardziej jest taką księzniczką co myśli że jest jedyna na świecie, z drugiej strony jest strasznie grzeczna i układna więc może się dogada z innym kiciuchem o ile będzie znośny.. ale na pewno towarzystwo by jej sie przydało.

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Czw lip 02, 2009 13:27

my z Mamuśką nie planowałyśmy tak dużego stada, ale awaryjna sytuacja była. Teraz już pilnuję ilości kocistych, bo niestety obawiam się, że oprócz Hopci, która jakoś szczęścia nie ma żeby ją ktoś wypatrzył, to reszta jest mało adopcyjna, a na kociarza nie mam co liczyć bo wszyscy kociarze zakoceni ;) A niestety większej grupy w razie jakiejś tragedii nie dam rady ogarnąć. Tym bardziej, ze Tygrysek, dla którego zbieraliśmy pieniążki ma mało perspektywiczny domek... starsza Pani i starszy schorowany Pan... dzieci nie interesują się swoimi rodzicami więc kotem tym bardziej nie będą... więc Tygrysek w perspektywie trafi do Mamuśki pewnie na stare lata...
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 13:43

Naprawdę takie mało adopcyjne? Nie znam zbyt dobrze ich charakterów, ale np. Lilu czy Pysio to przepiękne koty jak dla mnie...

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lip 02, 2009 13:55

tyle że nikt o nie nie pyta :evil:

niestety muszę się przyznać, że jak nawet pyta, to czasami nic z tego nie wychodzi, bo Pysio boi się psów np. a Lilu po swojej chorobie wymaga kogoś, kto lubi chodzić do weta na kontrole i kogoś kogo taki struś nie wystraszy w kontakcie, ona potrafi się miziać na kolanach, ale za chwilę ucieka. Nie-Kociarz tego nie-pojmie :)

ale nic to. liczymy na to, że ktoś wypatrzy.

A póki co - przesyłam głaski dla łazienkowego gówniarstwa i dla przecudnej Malażki... :1luvu:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 03, 2009 8:50

Mam wieści o Mrówce. Dzieciak ma się nieźle, coraz ładniej się oswaja. Pani wysłała mi mms ale nie mogę odbierać, muszę się gdzieś zalogować, jak się uda to wstawię foto :)
Mrówka trochę się gubi w nowym wielkim domu i trzeba ją przynosić do kuwetki i do miseczki, bo sama z siebie z nich nie korzysta - u nas też tak było na początku, no ale nasza łazienka ma jakieś 5m2 najwyżej ;) więc szybko połapała się, co gdzie stoi. Nie siusia poza kuwetką, tylko trzyma, aż się ją wstawi do środka... Ale poza tym wszystko idzie fajnie, jeszcze tylko z dziewczynkami kotka się nie zaprzyjaźniła. Ma już swoje ulubione kąty. Sugerowałam, żeby jej trochę ograniczyć przestrzeń na początku, ale zrozumieli to tak, że ustawili wszystko dla niej w jednym miejscu, otwartym salonie. No ale mimo to radzą sobie dobrze.
Dostałam kolejnego mejla z pytaniem o adopcję, ale takiego, że zdrętwiałam. Wstawiłam na czarną listę.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt lip 03, 2009 8:56

wiem, ten mail przyszedł też do nas :-/ dobrze że go wpisałaś.

co do Mrówci, to jeśli będzie problem z tym wielkim domem - to może jednak spróbować znaleźć dla kici jeden pokoik i tam wszystko wstawić - wtedy również przyjaźń Mrówci z opiekunami będzie silniejsza, bo łatwiej się do nich przywiąże. Jak będzie biegać po całym wielkim domu to może być trudniej z socjalizacją... tak sobie myślę.

a jak reszta ferajny? :)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Gosiagosia i 57 gości