Alergia pokarmowa ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 01, 2009 21:31

Daj mu suchą karmę którą kupiliście. Znacznie różni się od tego co dotychczas jadł i jest szansa, że będzie ją dobrze tolerował. Do tego ja dawałabym mięso, którego jeszcze nie jadł - pewnie królik lub kaczka, bo w lodówce nie macie jagnięciny a ta pasowałaby do suchej karmy. Generalnie zaleca się stosowanie diety minimum 6 tygodni. Nie podawałabym mu w żadnym wypadku puszek po których była biegunka.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 01, 2009 21:38

A nie przeszkadza to że ona jest teoretycznie dla dorosłych kotów ?

Czy biegunka u kotka może pojawić się też po pierwszym zjedzeniu danego pokarmu, z racji tego iż nie był przystosowany do danego pokarmu ?

Czy po zakupie karmy Orijen (którą najlepiej kupić, Fish czy "nie fish"?) od razu odstawić almo nature i wprowadzić Orijena ?

.... i kiedy można się spodziewać jakiejś poprawy ?

mihauz

 
Posty: 21
Od: Pon cze 29, 2009 15:31

Post » Śro lip 01, 2009 21:54

Sylwko, jeśli to tylko rozwiązanie tymczasowe (na kilka dni), to też sądzę, że dziecku nic się nie stanie :D
Napisałam tę uwagę jedynie dlatego, żeby ktoś czytający może pobieżnie te informacje, nie wyrządził swojemu futrzakowi niedźwiedziej przysługi.

Twoją wiedzę cenię jednak bardzo :D
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lip 01, 2009 22:01

Jeny trudne pytania zadajesz. Nie wiemy na co kociak jest uczulony (i czy to uczulenie bo wydaje mi się, że wet nie badał skóry) dlatego nie ma innego wyjścia jak dieta eliminacyjna. Od czegoś trzeba zacząć a potem stopniowo wprowadzać dodatki. Bardzo namawiam na zrobienie badań kupala bo w wielu przypadkach pasożyty wydzielając toksyny uczulają zwierzaka (podobnie jest z ludzkimi dziećmi, czasem miesiącami dziecko jest badane i leczone a powodem uczulenia mogą być zwykłe glisty).
Nie przejmowałabym się teraz tym, że karma jest dla dorosłych bo kocio musi coś jeść. Możesz oczywiście dalej dawać tylko RC bo właściwie nie wiemy czy to ta karma uczula ale wtedy też nic nie zmienisz. Ja niestety mam z karmą Royal Canin bardzo złe doświadczenia. Mój alergik nawet po RC hypoalergicznej miał biegunkę.
Może się zdarzyć biegunka po podaniu nowej karmy ale zawsze jest to jakieś ostrzeżenie, że może jednak ta karma kotu nie służy. Trzeba czasu i obserwacji. I tylko bez paniki :wink:.
Poprawa ... hmm, chyba nikt ci tego nie powie.
Pilnuj aby wet wpisywał do książeczki to co podaje i nie daj się zbyć 'zastrzykiem przeciwzapalnym'. Nie pozwoliłabym na taki kolejny zastrzyk, bo przypuszczam że to steryd a to przecież kocie dziecko. Domagaj się wyjaśnienia wszystkiego.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 01, 2009 22:03

Może tylko jeszcze jedna uwaga. Odstęp czasowy od podawania surowizny i suchej karmy powinien wynosić ok. 4 godzin. Trawienie surowizny jest zupełnie inne (krótsze) niż suchej karmy. Odstęp czasowy jest potrzebny, żeby surowe nie zalegało w jelitach razem z suchym i tam nie gniło.

PS: Ten zastrzyk przeciwzapalny to był na mur steryd.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lip 01, 2009 22:08

Rozumiem, dziękuję bardzo za rady, są bardzo cenne dla nas i przepraszam za natarczywość, ale sytuacja jest dla nas bardzo trudna wręcz dramatyczna :(

Będziemy nalegać jutro na badanie skóry i też będziemy tą kupkę starać się dać do przebadania (tylko nie wiem czy się uda to jutro zrobić by pobrać próbkę).

Jeszcze raz serdeczne podziękowania, napiszę jutro jak się miewa Chesterek.

ED: Chesterek ze smakiem zjadł nowej karmy, mrucząc nawet podczas posiłku.

mihauz

 
Posty: 21
Od: Pon cze 29, 2009 15:31

Post » Czw lip 02, 2009 10:42

Witam,
Byliśmy dzisiaj u weterynarza.
Kicuiś dostał prebiotyk i antybiotyk - eurobioflox (bo coś ta ranka od drapania nie wyglądała za ciekawie), odstawiliśmy mu też stosowanie tej maści Lorinden. Na szyjke mamy smarować mu maść nagietkową i masc z wit. A.

Miał badanie na pasożyty z tej skóry w okolicach ranki - nic nie wyszło.

Kupala damy jutro do badania bo nie było jeszcze z czego pobrać próbki.

Kiciuś dalej leży cały czas i się nie rusza :(

Zastanawiamy się czy nie dać mu dzisiaj mięsa z królika. Czy może być ono gotowane i rozdrobnione ? (czy wówczas może być pobrane ze świeżego mięsa i ugotowane, czy musi być przemrożone wcześniej? )

mihauz

 
Posty: 21
Od: Pon cze 29, 2009 15:31

Post » Czw lip 02, 2009 11:36

Maść nagietkowa jest niezła na gojenie takich rozdrapanych ran. Ten antybiotyk (enrobioflox - poprawione) ogólnie to duża przesada (wet jak widzę ostro konwencjonalny - jak steryd nie pomoże to damy antybiotyk :twisted: ). I to jeszcze taki. Enrofloksacyna to cholerstwo. Mój rudy alergik ma na nią uczulenie. Po podaniu miał światłowstręt i chował się w ciemnych miejscach. Myślałam, że zwariuję. Trwało to 2 godziny. Nie powinno się jej podawać dzieciakom i to jest określone przez producenta leku. Muszę to napisać - uciekaj od tego weta.
Jeśli już to bym stosowała jakąś maść z antybiotykiem, bo po co wyjaławiać cały organizm kota. Daj mu królika. Ja jestem zwolennikiem surowego mięsa (moje koty też :wink: ). Obróbka termiczna niszczy taurynę i wiele innych składników.
Ostatnio edytowano Czw lip 02, 2009 12:51 przez Sylwka, łącznie edytowano 1 raz

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 02, 2009 11:59

a ten wspomniany przez Ciebie entrobioflox to na pewno to samo co eurobioflox(wydaje mi się że właśnie eurobioflox dostaliśmy)?

mihauz

 
Posty: 21
Od: Pon cze 29, 2009 15:31

Post » Czw lip 02, 2009 12:47

Literówka mi się wkradła - Enrobioflox. Raczej nie ma czegoś takiego jak Eurobioflox.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 02, 2009 12:59

Cytat z opisu leku:
DZIAŁANIA NIEPOŻĄDANE

Z literatury znane są takie działania niepożądane leków z grupy fluorochinolonów (w medycynie i w medycynie weterynaryjnej) jak:

- zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego (anoreksja, wymioty, biegunka);
- zaburzenia ze strony układu nerwowego (konwulsje).
Dane te dotyczą wysokich dawek podawanych przez dłuższy okres czasu.
U psów i kotów może występować ślinotok w czasie podawania dawki leczniczej.
W literaturze opisano hamowanie wzrostu kości przez enrofloksacynę u młodych zwierząt poprzez uszkodzenie chrząstek nasadowych.
Istnieją także doniesienia literaturowe o wystąpieniu retinopatii u kotów po podaniu enrofloksacyny. Szkodliwy wpływ leku na siatkówkę oka obserwowany był zarówno po podaniu doustnym jak i pozajelitowym. Najczęściej obserwowanymi efektami ubocznymi były mydriaza oraz ślepota o ostrym przebiegu. Obserwowano rozsiane zmiany degeneracyjne siatkówki oraz upośledzenie unaczynienia w obrębie siatkówki. Zdolność widzenia powróciła jedynie u niektórych kotów. W badaniu histopatologicznym ujawniono degenerację siatkówki zewnętrznej, z rozsianą utratą zewnętrznych warstw fotoreceptorów i hipertrofią oraz proliferacją pigmentu nabłonka siatkówki.

Na forum sprawa enrofloxacyny już nie raz się przewijała. Wielu wetów nie zdaje sobie sprawy (nie czyta ulotek), że leku nie wolno stosować u młodych zwierząt. Ja po naszych krakowskich doświadczeniach generalnie odradzałabym stosowanie go u kotów.
Co tu dodawać? Wet to partacz.
Skąd jesteś? Może ktoś poleci lekarza zajmującego się dermatologią.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 02, 2009 13:33

z Rzeszowa - nie wiem czy się znajdzie tutaj jakiś lekarz taki, o którym piszesz /;;/

Koteczek dostał tego leku bardzo niewiele, no dosłownie 2mm w malutkiej strzykawce.

mihauz

 
Posty: 21
Od: Pon cze 29, 2009 15:31

Post » Czw lip 02, 2009 13:34

Nie podawaj antybiotyku. Ranka sama się zagoi jak kotek nie będzie jej drapał.

Ja wyleczyłam moją kotkę w taki sposób, że kazałam podać długodziałający steryd (działa ok. 3 tygodni) - nie mogłam patrzeć, jak kot się męczy(tylko, ze kotka miała już 8 miesięcy). W tym samym czasie przestawiłam kotkę na Hills z/d. Około miesiąca trwa pozbycie się alergenów pokarmowych. Steryd przestał działać i kot już się nie drapie - karma zadziałała.

Mówię Ci spróbuj Taste of the Wild. Skoro hodowca miał z kociętami taki sam problem jak Ty i problem minął, to po co daleko szukać. Zamów przez internet i już.

A Royal Canin daj podwórkowcom.

Halls

 
Posty: 77
Od: Sob lis 15, 2008 17:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 02, 2009 13:56

Steryd o tak długim działaniu jaki przychodzi mi do głowy to depo-medrol. Nigdy bym go nie dała kociemu dziecku. Mój kot był nim leczony gdy inne terapie były nieskuteczne i po konsultacji naszych wetek z dermatologiem dr Dembele. Oczywiście po komplecie badań krwi. Lek został odstawiony gdy nie było długotrwałego efektu. Wetki nie wyraziły zgody się na kolejny zastrzyk ze względu na bezpieczeństwo kota. Chwała im za to.
Zanim cokolwiek mocnego zaaplikujemy kotu zadbajmy wcześniej o diagnostykę. Ważne jest aby przed rozpoczęciem leczenia zrobić badanie krwi. Zarówno sterydy jak i antybiotyki mają wpływ na rozmaz krwi. Mogą 'zamazać' istotne informacje. Jakoś nie wyobrażam sobie lekarza pediatry który na pierwszej wizycie kilkuletniego dziecka aplikuje mu steryd bo się dziecko drapie. Bez badań oczywiście. To jakieś kuriozum, że to niestety bywa standardem w weterynarii.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 03, 2009 8:34

Jak się czuje malec? Jest jakaś poprawa?

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 679 gości