ewar pisze:Holala coś nie ma komputera.Wysłała mi SMS-a,ja zadzwoniłam i stąd te wieści.Podobno pokochały się od pierwszego wejrzenia.Bardzo ją namawiałam,żeby zostawiła malutką.Też myślę,że los tak chciał,skoro aż na czwarte piętro weszła ta malutka i akurat na jej wycieraczce się położyła.
nie mozna igrac z przeznaczeniem, bo i tak zrobi swoje

wielkie kciuki za dobra decyzje Holali



kochany Pucuś wreszcie ma swoje 4 łapki do zabawy
