Maluszki z Olkusza już bezpieczne, jak się okazało u weta jest to jeden chłopak i trzy dziewuchy. Obstawiałyśmy dokładnie na odwrót

Stan ogólny dobry, trzy z nich miały potworny świerzb. Jedna z czarnuszek jest nieco dymna z przedłużanym futerkiem. Na nim, niczym bombki na choince, zwisały setki gnid

Wszystkie zostały odrobaczone, potraktowane środkiem przeciwpchelnym i przeciw wszom, mają obcięte pazurki.
Parę fotek z dzisiejszego dnia ode mnie z pracy (czarnuszki siedziały zestresowane w transporterze, za to białasek z buraską chętnie poznawali nowe zakątki).
Prezes
Stenopistka
Zarząd
Taki jestem piękny!
Miziak nad miziakami, chodzi za człowiekiem i łasi się do nóg, zupełnie jak pies