
a oto śliczna panna do wzięcia z Konińskiego schroniska - ma na imię Oliwia

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4582346#4582346





działkowa Mrunia nadal jest 'oswajana' i utrzymywana w przekonaniu, że "przecież nic się nie stało". Najbliższe dni muszą rozstrzygnąć bo NIE MOŻE rządzić nami taki chudziutki bezczelny kot, no nie?