Ale ogólnie - tak
Baytril to dobry antybiotyk (szkoda jedynie, że nie dostałaś go w tabletkach - może nie mieli, bo ostatnio podobno Baytril zniknął z rynku),
Lydium podniesie jej odporność, a Tofedyna działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo, więc powinna się lepiej poczuć (gdyby Ci nie szło podawanie zastrzyków, to także możesz o nią poprosić w tabletkach).
Pocieszę Cię, że żaden z tych 3 zastrzyków nie jest bolesny - także spokojnie!
Wkłuj się nie na samym karku, tylko bardziej z boczku, w okolicy łopatki - skóra na samym karku jest zwykle dużo twardsza.
Przy Baytrilu postaraj się wbić igłę troszkę dalej (nie tuż pod samą skórę) i zmieniać miejsce wkłucia, bo niestety po Baytrilu u kotów zdarzają się miejscowe wyłysienia.
Zastanawia mnie propozycja zostawienia Zuzi w szpitaliku - czy wynikła z rozmowy o trudnościach z dojazdem, czy też ze stanu Zuzi? Bo koci katar, nawet z zapaleniem oskrzeli, raczej nie powinien być wskazaniem do hospitalizacji.





