Moje MP6 - część druga - Psotuś [']

» Nie cze 28, 2009 14:02

Mrrruuudobry

MruJafka, Psot, Inka, Kulka

» Nie cze 28, 2009 14:16

Izuniu-współczuję-przytulam :cry:

» Nie cze 28, 2009 18:29

Witajcie Cioteczki i Koteczki!
Jeszcze raz dziękuję za ciepłe słowa, to tak bardzo podnosi na duchu.
Pogoda dzisiaj przepiękna, iście wakacyjna, więc postanowiłam pojechać na cmentarze rowerem, zwłaszcza że jak już jadę, odwiedzam trzy - są położone ok. 3 kwadransów jazdy rowerem ode mnie, w dość bliskiej odległości. Na parafialnym mam dziadków, na miejskim tatę, a na prawosławnym kolegę z pracy, który kilka lat temu pojechał w góry i zginął

Jadąc, postanowiłam nieco zmienić trasę, żeby nie przejeżdżać koło pracy, bo od jutra się napatrzę do woli

Ale dzięki temu spotkałam koleżankę z pracy, która też jest miłośniczką zwierząt i fanką roweru. No i gadu-gadu, umówiłyśmy się, że pojadę na cmentarze i zajadę do Niej, bo mieszka po drodze. I jak sobie pyknęłyśmy, to tak mi wyszło około 40 kilosków

U Taty sobie trochę posiedziałam i porozmyślałam. Teraz mi trochę lżej.

Cieszę się, że być może zapadną dzięki Forum poważne życiowe decyzje. Trzymam kciuki :ok:

» Nie cze 28, 2009 21:05

My tez z Dużą cały czas myślimy

» Nie cze 28, 2009 21:31

ania1985 pisze:tak choc wolalabym tego nie mowic na glos, bo nie chce byc niepowazna czy nieodpowiedzialna, jak cos nie wyjdzie. nie chce tez narazie sie przywiazywac. jesli mialabym wziasc kota w ogole to Ja, ale na to czy wezme sklada sie szereg moich powaznych schiz. nie jest to sprawa ktora moze sobie czekac tygodniami, ze ja bede sie zastanawiala ..moze tak a moze nie. poprostu sobie to raz i porzadnie przemysle. chcialabym zeby ta koteczka miala w koncu domek nie rozumiem czemu starcie moczu z podlogi jest az takim problemem, ale inni moga nie rozumiec moich watpliwosci wiec trzeba byc tolerancyjnym
narzie to tyle na ten temat z mojej strony:)

Ania wiem co czujesz, ja miałam podobnie mniej więcej rok temu. Ale dziś jestem jednego pewna: nie było dnia abym żałowała swojej decyzji (nawet jak Tiffka skrzeczy mi pół nocy i nie wiem co chce). Też patrzyłam na chorobę Mańka i wiedziałam ile jest chorób wśród kotów, to jednak chcąc pomóc nam trojgu (Tiffce, Mańkowi i sobie) nie starałam się rozstrząsać wszystkich chorób na czynniki pierwsze. Mam nadzieję, że dobrze mnie zrozumiesz i nie będziesz miała mi za złe wtrącania się.

Iza przepraszam za OT i przytulam Cię w ten smutny dzień

» Nie cze 28, 2009 21:35

Izuś, pozdrawiamy Ciebie i wszystkie Twoje kudłatki

.

» Pon cze 29, 2009 6:14

dzieki Kasiu, ciesze sie ze napisalas, jakie tam za zle:) dzieki:)
z tym decyzja zapadnie niebawem, narazie jest pol na pol, ale gadalam wczoraj z fiona, i ciesze sie bo bardzo niedlugo wyloze kase a ona uratuje moja kochane dziczki, stadko 3 podrostkow ktore w ogole nie boja sie czlowieka. do czasu lapanki mam czas na decyzje zeby nie szchowac kotem i nie robic zbednych nadzieii, dlatego wtedy Wam napisze co i jak:)
tez srki za off top:)

takie daty sa zawsze b smutne, mi tez zawsze lzej jak pojade do taty na grob. co wiecej zawsze sie cos dobrego potem dzieje. coz...nie ma taty, ale jest takie uczucie ze czuwa z gory. jak to ojciec nad dzieckiem;) napewno Twoj Tata Iza czuwa co dzien nad Toba:) Nie mogl uratowac Psoteczka ale moze sa teraz razem w lepszym swiecie:)

» Pon cze 29, 2009 7:22

Cześć Dziewczyny!
Dzięki za słowa otuchy. Mam nadzieję, że Psotuś i Popiołek siedzą teraz na kolanach u mojego Taty, gdzieś na chmurce.

Ania, trzymam :ok:

» Pon cze 29, 2009 8:07

Trzymam kciuki za wszystkie życiowe decyzje wątku.
:ok:

Mizianki dla futerk.
Wszystkiego najlepszego dla Dużych. :1luvu:

» Pon cze 29, 2009 8:13

Cioci Gosi i koteczkom również :ok:

A jak TŻ? Już przeszedł bzdyczek?

» Pon cze 29, 2009 11:07

Hej Cioteczki!
Jaka u Was pogoda? U nas smali niemiłosiernie.
Jakby nie mogło z tydzień temu zacząć.
A teraz czlowiek musi się kisić w pracy

» Pon cze 29, 2009 11:09

Duszno nam.
Na pociechę zajrzyj do mojego pamiętnika
Psot

» Pon cze 29, 2009 11:26

U nas słoneczko

» Pon cze 29, 2009 11:51

goraco jak cholera
jak ja nie znosze takiej pogody

za to jak jest sniezek za oknem ale grzeja kaloryferki, i Kicunia lezy obok wtulona, i cos dobrego sciagne i ogladam ....bajka

ja chce zime!

» Pon cze 29, 2009 12:07

O nie, nie, nie! Ja stanowczo protestuję - żadnej zimy.
Mokro, zimno i na rowerze pojeździć nie mozna

I kto sie w pirata bawi, hęę? :twisted:

Moje MP6 - część druga - Psotuś [']

Kto przegląda forum