Nasz cyrk : 9 kotow, jeże, koty sąsiadów i szopy pracze

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 12, 2009 8:08

A widzisz, Twój wet pomyślał o tym, co ja :) Tutaj nie ma zbyt wielkiego pola do manewru, Ameryki nie odkryjemy. Twój wet robi wszystko, co w jego mocy, to widać, żeby pomóc Mince.
Myślę, że ona zachorowała wtedy, co zmarł jej mąż, to musiało byc ponad rok temu. Po przyjściu do schroniska miała też dzieci, a ciąża i stres związany z odebraniem miotu (kotkom pozwala się urodzić i zabiera miot do uśpienia), przy takim sposobie żywienia i opieki weterynaryjnej, jakie serwuje schronisko, miało ogromny wpływ na stan jej zdrowia.

Ale ta jej chrypka dodaje tylko uroku. Minka w ogóle ma w sobie jakiś czar i nie da się przejść obok niej obojętnie :)

Cieszę się, że Zoe robi się coraz bardziej odważna. I dobrze, że jednak coś widzi, będzie jej łatwiej poradzić w sobie w takiej grupce kotów i ludzi.
Myślę, że z czasem wam zaufa. Moja Tycia, którą TŻ znalazł jako kuleczkę mieszczącą się na dłoni, też była bardzo nieufna, trzymała raczej z kotami. Dopiero po roku dostąpiliśmy zaszczytu goszczenia Tyci na kolankach. Czas potrafi zdziałać cuda.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 12, 2009 8:18

Moni, macie rewelacyjną wolierę dla kotów :) Extra !

Życzę zdrówka dla Waszych przytulaków :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt cze 12, 2009 20:55

Dziekujemy za mile slowa i zyczenia :)
Przesylamy glaski dla Twojej gromadki Carmella :)

Minka zjada antybiotyk bez grymaszenia :dance:
Mam nadzieje, ze jej pomoze !
Bede pisala o postepach w leczeniu.

Dziekujemy za kciuki :)


Biedna ta nasza Minka, czasem tak sobie mysle, co ona musiala czuc gdy umarl jej ukochany.
Byla calkiem sama w schronisku :(

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pon cze 15, 2009 20:08

Wyglada na to, ze antybiotyk dziala (odpukac :) )
Nos jest suchy, buzia tez juz prawie czysta.
Minka bedzie dostawac lekarstwo przez 2 tygodnie, nastepny termin wizyty u lekarza mamy 25.6.
Antybiotyk jest zjadany razem z piersia z kurczaka pokrojona na malutkie kawalki :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pon cze 15, 2009 21:54

moni_citroni pisze:Wyglada na to, ze antybiotyk dziala (odpukac :) )
Nos jest suchy, buzia tez juz prawie czysta.
Minka bedzie dostawac lekarstwo przez 2 tygodnie, nastepny termin wizyty u lekarza mamy 25.6.
Antybiotyk jest zjadany razem z piersia z kurczaka pokrojona na malutkie kawalki :)


to super wiadomość :lol:
Trzymam kciuki za Minkę :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 15, 2009 22:14

Wspaniałe wiadomości, oby w końcu udało się jej pokonać choróbsko :)
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 16, 2009 18:40

moni_citroni pisze:Wyglada na to, ze antybiotyk dziala (odpukac :) )
Nos jest suchy, buzia tez juz prawie czysta.
Minka bedzie dostawac lekarstwo przez 2 tygodnie, nastepny termin wizyty u lekarza mamy 25.6.
Antybiotyk jest zjadany razem z piersia z kurczaka pokrojona na malutkie kawalki :)
:ok:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 25, 2009 14:31

Nie jest dobrze :roll:
Antybiotyk pomogl znowu na tydzien, potem wrocila wydzielina z nosa, brudny pysio...

Wet dzis ponownie sprawdzil ta wydzieline z nosa i znowu znalazl w niej cala gromade paskud...
Chcial zrobic dokladniejsze badanie ale gdy powiedzialam mu, ze Minka ma od tygodnia ciemniejszy czubek jezyka, to juz wiedzial co nas dodatkowo dopadlo :roll:
U Minki uaktywnil sie kaliciwirus, widac to na czubku jezyka, na gornej wardze tez ma owrzodzenie.
Do tego dochodza bakterie, ktore sie w jakis sposob uodparniaja na podawane antybiotyki...
Musi ich byc duzo i roznego rodzaju, bo inaczej juz by dawno ich nie bylo, podawane przez nas antybiotyki dzialaja szybko i skutecznie.
Tylko nie na Mince ;)
Grzyby tez sie wspaniale czuja u Minki w goscinie, w jednym uchu ma kopalnie :roll:
Minka ma po prostu calkiem rozwalony system odpornosciowy i gdy jedna dolegliwosc zostanie usunieta, to zaraz wyskakuje inna.

Jutro beda wyniki badania krwi i wtedy bedziemy wiedziec, co Minka bedzie dostawala i jak wzmocnic jej uklad odpornosciowy.

A tak ogolnie to Minka czuje sie dobrze i wazy juz 4,88kg :)
Zjada duze ilosci mieska, w kuwecie tez jest wszystko w porzadku.
Co wieczor mamy swoj seans miziania :)
Wtedy Misia jest szczotkowana, obcalowana i mowie jej, jaka jest sliczna dziewczynka.

Zosia bawi sie jak maly kociak, morduje zabawki, rzuca sie na wedke z piorkami i wyciaga skarpetki z szuflady TZeta :lol:
Ona kocha bawic sie zrolowanymi skarpetkami :)
Niestety nadal jest niesmiala, ale widac, ze jest bardziej odprezona niz przed paroma tygodniami.

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw cze 25, 2009 18:57

o kurcze-ile to jeszcze potrwa??
wielkie kciuki za koteczkę :ok:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 25, 2009 19:10

Twoje posty powinna przeczytać kierowniczka naszego schroniska, która uważa, że kotom z tyłu jest bardzo dobrze. Biedna Minka była w schronie wystarczająco długo, żeby podłapać wszystko, co się da, a schroniskowe szczepy bakterii sa odporne na wszystko.
Trzymam kciuki, żeby w końcu wyzdrowiała.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 28, 2009 19:49

Co tam u naszych dziewczynek??
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 19:14

Dzis dostalismy wyniki badania krwi Minki.

Jest lepiej :)
Wszystkie parametry albo zblizaja sie do normy albo sa w normie :)
Leukocyty sa juz tylko troche podwyzszone (12 przy normie 5-11), a czerwone krwinki odbudowuja sie :)
Lymp bylo w maju 10 a teraz juz tylko 3, przy normie 1-4 :dance:

Bedziemy nadal podawac antybiotyk, zeby miec te wszystkie bakterie z prywatnej pseudohodowli Minki pod kontrola ;)
Do tego musimy dac kopa ukladowi odpornosciowemu i Minka bedzie dostawac Interferon.
Ale nie normalne zastrzyki tylko krople Floxal z domieszana odrobina Interferonu Virbagen Omega, zakraplane pare razy dziennie do oczu i nosa.
Nasz wet ma dobre doswiadczenia w takim podawaniu Interferonu zwierzakom, ktorych problemy umiejscowily sie w jamie ustnej i gornych drogach oddechowych.
Juz sie ciesze na sama mysl o zakraplaniu Minki :roll:
No ale jak trzeba to trzeba.

Nadal prosimy o kciuki :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pon cze 29, 2009 19:23

bardzo się cieszę z takich dobrych wiadomości
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 20:32

No, nareszcie jakis postęp :) Bardzo się cieszę!
Życzę ci, moni, żeby Minka polubiła zakraplanie :twisted:
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 20:45

Cały czas trzymam kciuki za zdrówko Minki :ok:
Miała wielkie szczęście że do was trafiła :D

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości