Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wakacje. Brak wakacji.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 28, 2009 7:32

Siean pisze:Pewnie, ze byłoby lepiej. :twisted:

Ja tez powodzi się boję. W 1997 woda do nas nie doszła, ale... Grunwald to jedna wielka niecka - lęk pozostał. Odra wygląda paskudnie, uspokaja mnie tylko to, że wciąż mówią, że woda jest o połowę niżej niż wtedy...
Leśnica i Marszowice mają pływać, bo tam Bystrzyca jest. Już podobno są podtopienia, bo Mietków zrzuca wodę, by było miejsce na to, co z gór spłynie.
Może się uda...


Pamiętam ten dramat. Zazdwoniła wtedy do mnie koleżanka z Wrocławia, żebym zadzwoniła dokądś, bo pod jej kamienicę dopłynął duży pojemnik z paliwem (nie pamiętam z gazem, benzyną). Bardzo się bali. Ja natychmiast za telefon (w W-wie), zadzwoniłam chyba w dziesięć miejsc: policja, sztaby antykryzysowe... Próbowałam do koleżanki oddzwonić, że już pomoc idzie, ale już było w słuchawce: "nie ma takiego numeru" .... :( . Potem się dowiedziałam, że dopłynęła policja i to cholerstwo zabrała.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie cze 28, 2009 8:45

Czitka, jak sytuacja?

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie cze 28, 2009 9:09

No właśnie, jak?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie cze 28, 2009 12:12

Sytuacja spoko, ale takie nerwowe spoko. Ja tu nie chcę robić sensacji, jednakowoż jest...głupio. Nad ranem jakieś oberwanie chmury, teraz szaro, jakby chciało lunąć.
Cały czas mam włączone wiadomości i są one sprzeczne. Stan alarmowy to mamy jak w banku, jakaś fala (druga) idzie, ale nikt nic nie wie.
Odra w korycie.
Ma lać.
Mić kręci się po domu, co dziwne.
W komunikaty meteorologiczne można wierzyć, albo nie.
ja doskonale pamiętam tamtą powódź, to była sobota. I też było zaleje-nie zaleje, ale Wrocław sie szykował. Ludzie worki na wałach robili, myśmy kanapki donosili, sztab kryzysowy pracował pełną parą. Niby spokojnie teraz.
I pamiętam, że z relacji telewizyjnych pokazywali różne podtopienia, z helikopterów.
I w tę sobotę właśnie rano, bardzo wcześnie rano, leciałam samolotem do Warszawy, żeby wrócić też samolotem wieczorem.
Jak ludzie z góry zobaczyli pełny obraz zbliżającej się wody jak na dłoni, to było jezioro wielkie dookoła Wrocławia, to wszyscy stali w samolocie i mieli takie oczy 8O
Po wylądowaniu w Warszawie natychmiast wszyscy rzucili się do telefonów i dzwonili do rodzin we Wrocławiu, że mamy kataklizm, że to za chwilę...
Takiej informacji media nie podawały...
Wieczorem droga główna z lotniska do miasta już była odcięta, jechaliśmy dookoła Wrocławia.
Pan w sklepie z karmą dla zwierząt obok mnie mówi, że jak poziom na Trestnie(tak to się pisze?) przekroczy 8 metrów, to on się ewakuuje z całym sklepem i trzeba na 100 procent wiać.
Czy ktoś zna ten poziom? :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19121
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 28, 2009 12:24

Poniżej stanu ostrzegawczego: http://wodowskazy.pl/export/wykres_trestno.php

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 28, 2009 12:34

dnia 28.06.2009, godz. 06 UTC: 376 cm, w ciągu doby przybyło 14.
Stan alarmowy w tym punkcie to 450 cm. (Więc pan ze sklepu 8 metrów może nie doczekać ;) )
Źródło: http://www.pogodynka.pl/hydrobiuletyn.php


Data i godzina wydania: 28.06.2009 - godz. 10:10
Nazwa biura: Biuro Prognoz Hydrologicznych Wrocław

OSTRZEŻENIE HYDROLOGICZNE Nr 52
Zagrożenie: przekroczenie stanu alarmowego
Stopień zagrożenia: 3
Ważność: od godz. 10:30 dnia 28.06.2009 do godz. 10:00 dnia 29.06.2009
Obszar: Województwo śląskie
Przebieg: W ciągu najbliższej doby w rzekach górnego dorzecza Odry i górnej Odrze, przewidywane są wzrosty stanów wody na większości rzek powyżej stanów alarmowych. Lokalnie przybory wód mogą być bardzo gwałtowne. Na górnej Odrze od Chałupek do Raciborza-Miedonii mogą być przekroczone stany alarmowe.
Skutki: Skutki: zagrożenie dla obszarów zalewowych, możliwość wystąpienia wody z koryt rzecznych i zalania przybrzeżnych terenów, uniemożliwienie prowadzenia prac hydrotechnicznych w korytach rzek, niebezpieczeństwo dla przebywających nad brzegami rzek (turystów, wędkarzy), utrudnienia funkcjonowania komunikacji lądowej i żeglugi wodnej, lokalne podtopienia. Zalecana duża ostrożność, konieczność śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji meteorologicznej i hydrologicznej.
Uwagi: ostrzeżenie będzie aktualizowane w trakcie rozwoju sytuacji hydrologicznej
Dyżurny synoptyk hydrolog: Józefa Malinowska-Małek

Źródło: http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/zagro ... t_hyd.html
Ostatnio edytowano Nie cze 28, 2009 12:37 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz

Wojtek

 
Posty: 27840
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie cze 28, 2009 12:36

Czyli spoko 8)
Dziękuję! :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19121
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 28, 2009 16:34

Mam nadzieję, że dalej spoko, takie nerwowe, ale spoko.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie cze 28, 2009 16:55

Całkiem spoko, spoko jest. Nic nerwowe.
Ja tylko widzenie mam: czitka na pontonie z czterema wściekłymi futrami, kręcąca młynka sznurkiem od prania i z okrzykiem na ustach: Ahoooj, dzierży linu....

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 28, 2009 19:32

Pontonu nie mam, ale mam dwa nadmuchiwane materace do pływania, bardzo ładne, w kolorowe paski.
Zbierają się chmury, czarno tak się robi, pewnie lunie. Koty w ogrodzie, do domu nie, bo nie :evil:
Miciu na murku, on się wyprowadził od nas, cały dzień jest za murkiem ogrodu. Dom ma tam inny, czy co? Pojawia się patrolowo, siedzi na dachu komórki i im bardziej go wołam, tym bardziej myje nogę. Lewą.
I mniej głodny przychodzi.
Albo się przeciąga ze słowami na ustach- a widzisz, tu jestem, ale do ogrodu nie wskoczę. Albo wskoczę, jak będę chciał, a nie jak ty będziesz chciała.
Trudno :evil:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19121
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 28, 2009 19:37

Przed chwilą była prognoza pogody: jeszcze poniedziałek i wtorek z dużym deszczem u Ciebie. Cholera jasna, aż mnie rabnęło :evil: - u nas sucho, a u Was...? :( No i ma być potwornie gorąco. Już sobie wyobrażam, ile poźniej komarów i robactwa będzie.
Uważajcie na siebie!
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon cze 29, 2009 12:18

Odnoszę wrażenie, że te wszystkie prognozy guzik warte.
Już wczoraj nie padało, w nocy też, a dzisiaj od rana upał jak w Bangkoku i piękne słońce! :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19121
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 13:39

A w onecie podają, że burze do czwartku

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 13:55

A u nas leje co chwilę , wczoraj znowu auta pod wiaduktem pływały. A teraz jest upiornie gorąco , trochę posprzątałam i ociekam potem.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon cze 29, 2009 15:54

U mnie cały dzień błękitne niebo. I upał. Wilgotność pierońska - chyba paruje to wszystko, co spadło na ziemię w formie deszczu.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Myszorek, Silverblue i 465 gości