Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
-Buffy- pisze:Miranda
- przepiękna, łagodna bura koteczka.
Oddana przez opiekunów z powodu /podobno/ podrapania niemowlaka, który niedawno pojawił się w domu.
silesius pisze:-Buffy- pisze:Miranda
- przepiękna, łagodna bura koteczka.
Oddana przez opiekunów z powodu /podobno/ podrapania niemowlaka, który niedawno pojawił się w domu.
kretyni !!!!
Boo77 pisze:Z Pysią jest bardzo źle
Kotka roztrzaskała sobie nos i pyszczek o kraty boksu, próbowała wyjść. Została zabrana do zewnętrznego weta. Wet określił jej stan ogólny jako zły - chuda (Pysia prawie nic nie je), sierść w stanie wskazującym na bardzo zły stan ogólny kotki. Koleżanka ze schroniska zabrała ją do swojej siostry chcąc Pysię ratować. Niestety Pysia w domu dostała ataku paniki, w panice szukała czegoś po domu, makabrycznie krzyczała i płakała - mąż siostry poprosił o zabranie kotki![]()
Pysia w tej chwili jest w schroniskowym szpitaliku. Tam nie powinna zrobić sobie krzywdy. Jutro powinniśmy znać wyniki badań krwi.
Myślę, że Pysia nie chce już żyć. Myślę, że Pysia "pakuje" się już na tamten świat. Jeśli zostanie w schronisku - umrze.
Boo77 pisze:Nasza Pysia chyba chce umrzećBoo77 pisze:Z Pysią jest bardzo źle
Kotka roztrzaskała sobie nos i pyszczek o kraty boksu, próbowała wyjść. Została zabrana do zewnętrznego weta. Wet określił jej stan ogólny jako zły - chuda (Pysia prawie nic nie je), sierść w stanie wskazującym na bardzo zły stan ogólny kotki. Koleżanka ze schroniska zabrała ją do swojej siostry chcąc Pysię ratować. Niestety Pysia w domu dostała ataku paniki, w panice szukała czegoś po domu, makabrycznie krzyczała i płakała - mąż siostry poprosił o zabranie kotki![]()
Pysia w tej chwili jest w schroniskowym szpitaliku. Tam nie powinna zrobić sobie krzywdy. Jutro powinniśmy znać wyniki badań krwi.
Myślę, że Pysia nie chce już żyć. Myślę, że Pysia "pakuje" się już na tamten świat. Jeśli zostanie w schronisku - umrze.
-Buffy- pisze:Otrzymałam taką wiadomość:
W okolice Ligonia - od około 2-3 tygodni - przybłąkała się ta śliczna koteczka.
Może mieć około 2 lat.
Nie wiemy, czy zaginęła, czy została porzucona.
Opiekunka, która ją dokarmia, nie może jej wziąć do siebie. Ma już kotka i córeczkę, która jest alergikiem.
Kocina jest bardzo miła, ale i przerażona - podchodzi tylko do opiekunki.
Bardzo się boi innych osób i zwierząt.
Oto Mania.
Ze względu na bezpieczeństwo kociny, prosiłam opiekunkę, aby odwiozła ją Schroniska.
Tu będzie bezpieczna.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 127 gości