Maleńkie kociątka z jamy mają DS:-) Kto złapie mamę???

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt cze 26, 2009 23:06

mysh84 pisze:To kotek powinien być Norek 8)


Wyjęłaś mi to z... norki :lol: :lol: :lol:


Sabrinka - wielkie, wielkie dzięki! Imię przecudne. Obyście wszyscy byli szczęśliwi!!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 27, 2009 7:45

Maluszek nadal szuka domku :)
Pani Marzeno jaki jest stan Norka? Jak się czuje jego mamusia? Nadal rozpacza po malutkiej?

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Sob cze 27, 2009 8:28

Jeszcze u nich nie byłam, więc nie wiem, ale mam nadzieję, że dobrze. Napiszę później.

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 27, 2009 10:40

witam po 1-szej nocy w nowym domku. Noreczka spala spokojnie-tak do ok 3,ma swoj kacik w ktorym znajduje sie kuwetka,miseczki z jedzonkiem,mieciutkie poslanko. Ok 3 zaczela mialczec wiec wzielam ja do lozka. To byl sytrzal w 10-tke bo tylko 3 razy sie budzila na siusiu i mleczko. Spala wtulona we mnie,tak slodko ze boli mnie kark od jednej pozycji. Rano zjadla porcje mieska,zrobila nawet kupke :) i teraz spi w najlepsze-oczywiscie na lozku :lol: juz widze ze to bedzie jej ulubione miejsce. Mytek zainteresowal sie Norcia ale jak na razie na odleglosc,jest troszke obrazony na nas. Chetnie wrzucilabym fotki ale nie wiem jak. Prosze o pomoc w tej kwestii. pozdrawiam :D

sabrinka7

 
Posty: 17
Od: Czw cze 25, 2009 14:36
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob cze 27, 2009 16:55

Kotek siedzi cały czas w norce, bo matka nie pozwala mu wychodzić. Bawi się tam, je, no i oczywiście śpi jak ma malucha przystało. Lalunia, bo tak nazywa się matka kociątek pewnie tęski. Oprowadziła mnie po podwórku pomiaukując od czasu do czasu i patrząc błagalnym wzrokiem żeby jej pomóc odnaleźć córeczkę, ale zaraz wróciła blisko norki, żeby pilnować małego. Jest nieufna, ale daje się głaskać.
Cieszę się, że Noreczka tak szybko się zadomowiła :D .Szkoda tylko,że niestety nie mam żadnej wiadomości odnośnie domu dla koteczka. Moja znajoma nie odezwała się, pewnie nie znalazła nikogo chętnego. :( Co do młodych panów, jeszcze się wstrzymam, jakoś nie mam przekonania, może to błąd, ale...
Ostatnio edytowano Wto cze 30, 2009 14:33 przez M.M, łącznie edytowano 1 raz

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 27, 2009 20:01

Do góry kitku!

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Nie cze 28, 2009 12:32

witam, przedstawiam krociutka relacje z wczorajszego i dzisiejszego dnia. Noreczka juz szaleje. Biega,bawi sie zabaweczka myszka,ugania sie za Mytkiem. Jest coraz bardziej radosna,prawie wogole nie miauczy. Chyba zadomowila sie na dobre. Ma apetyt,dostaje 4 razy dziennie porcje mieska, caly czas ma dostep do swiezego mleczka. Wczoraj wieczorkiem wykapalam ja w szamponiku dla kociakow i jest teraz puszysta,pachnaca i mieciutka. Podczas kapieli byla bardzo spokojna,po czym szybko zasnela w mieciutkim reczniczku. Teraz spi rozlozona na lozku,widac ze czuje sie u nas bezpiecznie.

Czy domek dla chlopaczka juz sie znalazl????

sabrinka7

 
Posty: 17
Od: Czw cze 25, 2009 14:36
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie cze 28, 2009 13:26

Niestety, kotek nie jest takim szczęściarzem jak koteczka. Nikt się jeszcze po niego nie zglosił. Dobrze,że Noreczka ma tak jak w Raju. Mam tylko nadzieję, że znajdzie się ktoś dobry, kto zechce przygarnąć ślicznego, malutkiego, grzecznego koteczka z nory i da mu przwadziwy dom. Liczę na to!!! Taka szansa mu się należy. Taraz ma się bardzo dobrze, matka pozwala mu już wychodzić z jamy, ale tylko wtedy, gdy nie ma w pobliżu nikogo. Nawet mnie nie ufa do końca. Ja go wprawdzie miałam znowu na rękach, bo chce go trochę oswoić, ale nie za dużo, bo jak zostaniwe tu to lepiej żeby był trochę dziki. Niestety życie tutaj nie jest takie różowe jak u Norki. Psy, które często biegają bez smyczy i zaglądają do norki, dzieci rzucające czym się da( najczęściej patyki i gałęzie) , inne koty no i oczywiście ludzie nie zawsze mile nastawieni do dzikich dachowców ( rasowe to co innego). Staram się choć troszkę nad tym panować, ale to niemożliwe, nie zawsze jestem, nie zawsze widzę. Jestem jednak wciąż dobrej nadziei i wierzę, że i kiciuś znajdzie swego Pana lub Panią. :D

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 28, 2009 13:40

Niestety, kotek nie jest takim szczęściarzem jak koteczka. Nikt się jeszcze po niego nie zglosił. Dobrze,że Noreczka ma tak jak w Raju. Mam tylko nadzieję, że znajdzie się ktoś dobry, kto zechce przygarnąć ślicznego, malutkiego, grzecznego koteczka z nory i da mu przwadziwy dom. Liczę na to!!! Taka szansa mu się należy. Taraz ma się bardzo dobrze, matka pozwala mu już wychodzić z jamy, ale tylko wtedy, gdy nie ma w pobliżu nikogo. Nawet mnie nie ufa do końca. Ja go wprawdzie miałam znowu na rękach, bo chce go trochę oswoić, ale nie za dużo, bo jak zostanie tu to lepiej żeby był trochę dziki. Niestety życie tutaj nie jest takie różowe jak u Norki. Psy, które często biegają bez smyczy i zaglądają do norki, dzieci rzucające czym się da( najczęściej patyki i gałęzie) , inne koty no i oczywiście ludzie nie zawsze mile nastawieni do dzikich dachowców ( rasowe to co innego). Staram się choć troszkę nad tym panować, ale nie zawsze jestem, nie zawsze widzę. Jestem jednak wciąż dobrej myśli i wierzę, że i kiciuś znajdzie swego Pana lub Panią. :D
Ostatnio edytowano Nie cze 28, 2009 13:46 przez M.M, łącznie edytowano 1 raz

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 28, 2009 13:42

Kochani, komu Ziemniaka komu :(
Ostatnio często padają deszcze, malucha trzeba zabrać, nikt nie potrzebuje futrzanego przyjaciela ?? :(

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Nie cze 28, 2009 16:09

Kotek wciąż bardzo pilnie szuka domu :!: :!: Bardzo Was proszę o pomoc w znalezieniu Kociakowi własnego kącika
Ostatnio edytowano Nie cze 28, 2009 22:04 przez mysh84, łącznie edytowano 1 raz

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Nie cze 28, 2009 20:06

hop do góry...
chyba nikt tu do malucha nie zagląda :cry:

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Nie cze 28, 2009 20:37

Myślę, że zagląda. Maluszek jest bardzo pogodnego usposobienia i da temu, kto go weźnie bardzo duzo radości. Kiedy byłam u niego i jego matki wieczorem baraszkował po najblizszej okolicy, nawet siedział na drzewie, wprawdzie nisko, ale jednak. Nie umiał z niego zejść i dobrze, że akurat byłam i go zdjęłam. Ten maluch ma swój urok, taki mały trzpiotek. :D
Ostatnio edytowano Wto cze 30, 2009 15:05 przez M.M, łącznie edytowano 1 raz

M.M

 
Posty: 19
Od: Śro cze 24, 2009 11:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 6:17

DO góry chłopaczku!

mysh84

 
Posty: 707
Od: Pon sty 05, 2009 13:36
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz,Bielany

Post » Pon cze 29, 2009 14:22

Nie zaglądają, bo weekend :oops:

Kto chciałby wesołego maluszka?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 615 gości