Dzięki że jesteście
niestety nie posiedzę tu z Wami
wlazłam żeby napisać że i Rudek i Mia ładnie karmę urinary jedzą
ale wody Jónka sie nie ruszą
tyle litrów wody
strzykawą im wpycham kapeczkę
sama wypiłam około pół litra i szczam jak lejek
cosik zjadłam mało niewiela
Mia coś rzadko kupka po lekach i tak brzydko pachnie
ale siusia to ważne
Filipek tak smutny że az mi sie płakac chce
niech juz ten Duży wraca bo mi się następny Kociak pochoruje
woda już wchodzi pomału do domu
latam ze szmatami wkoło
Bardzo żle się czuję po tym upadku,dopiero teraz wyłazi
jakoś mi gębę na bok wykręca i boli ręka nie do zniesienia
i szyja padła,nie chce sie za bardzo ruszać
położe się ,jutro postaram się tu pokazac na forum
mam nadzieję że bedzie dobrze