Dziękuje Małgosiu

ja bez PhotoShopa to normalnie jak bez ręki
Trochę wieści... zacznę od Espi bo to ona ostatnio zrobiła się "sławna"
Espi zaczeła jeść... ale nie wiem czy to dobra wiadomość, bo wszystko co zjadła po prostu "zwróciła"

musiałam sprzątać, bo zwymiotowała naprawdę sporą ilość, i na dodatek w różnych zakamarkach pokoju. W jednym pawiu znalazłam przyczynę owych wymiotów - a mianowicie dorodną glistę, bleee

musimy wytrzymać do poniedziałku bo jak na złość nie mam żadnych środków odrobaczających. Oczywiście wszystkie koty dostaną
Ala, bawiła się wczoraj w szeleszczącym tunelu - to jej ulubiona zabawka, oprócz tego, Alucha uwielbia też myszki od cioci Nah

a miziasta jest jak zwykle na 5-tkę z plusem, czasami złapie ząbkami (ale tak, żeby nie zrobić krzywdy) po czym przeprasza i wraca do miziania. Zaczyna grymasić
Jutro dokładnie ogłoszę Alusię, bo jak narazie cisza, ale może... ? w końcu to ciocia Gosia prowadzi "casting"
