Kochani!
Pozdrowienia z upalnego Budapesztu
Fajnie tu jest, piekne miasto, zwlaszcza wieczorem
Tylko ten ich jezyk... kto go wymyslil
Nic nie mozna skumac, dobrze ze gadaja troche po angielsku i niemiecku.
Wczoraj bylam w lazni - cudownie!
Wymoczylam sie za wszystkie czasy.
Dookola pelno brunetow z ciemnymi oczami, czyli to, co lubie
Ciekawe, jak moje koteczki...
Tata byl u nich w niedziele, wczoraj byl Wojtek, my friend - koty podobno zyja jeszcze i jakos specjalnie glodne nie byly...
Jutro pozno wieczorem wracam, ciekawe, jak mnie powitaja...
pozdrowienia dla Wszystkich!!!
