Mamy małe Volvo-znów paraliż [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 27, 2009 16:57

Przyłączam się do prośby Toszy - pomóżcie małej.

Małgosiu, kciuki trzymam.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 27, 2009 17:04

Mam pytanie czy Volvo przy swojej chorobie dostawała sterydy ? Poza tym jeżeli ma paraliż to nie sądzę żeby to był powód kardiologiczny.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob cze 27, 2009 17:11

majencja pisze:Mam pytanie czy Volvo przy swojej chorobie dostawała sterydy ? Poza tym jeżeli ma paraliż to nie sądzę żeby to był powód kardiologiczny.


Z tego, co kojarzę, to przy poprzednim ataku dostała steryd. Ale to Małgosia musi potwierdzić.

A jaki mógłby być powód wg Ciebie?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 27, 2009 17:31

To są tylko tzw domysły - bo przy chorym sercu duszność by sie utrzymywała, kot powinien sie męczyć po wysiłku , kaszleć , mieć np obrzęki czy powiększona wątrobę. Sterydy działają przeciwobrzękowo, przeciwzapalnie , przeciwuczuleniowo. Dłuższe podawanie sterydów i potem nagłe odstawienie moze spowodować np ostrą niewydolność kory nadnerczy co może się objawiać znacznym osłabieniem podobnym do paraliżu. Czy jednak Volvo nie ma mimo wszystko problemów neurologicznych - bo jeżeli poprawiła sie po sterydach czy teraz po furosemidzie - który przez odwodnienie zmniejsza obrzęk ? Mówiąc prawdę to śródmiąższowe zapalenie płuc to wg mnie rozpoznanie bardzo grubymi nićmi szyte.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob cze 27, 2009 17:43

majencja pisze:To są tylko tzw domysły - bo przy chorym sercu duszność by sie utrzymywała, kot powinien sie męczyć po wysiłku , kaszleć , mieć np obrzęki czy powiększona wątrobę. Sterydy działają przeciwobrzękowo, przeciwzapalnie , przeciwuczuleniowo. Dłuższe podawanie sterydów i potem nagłe odstawienie moze spowodować np ostrą niewydolność kory nadnerczy co może się objawiać znacznym osłabieniem podobnym do paraliżu. Czy jednak Volvo nie ma mimo wszystko problemów neurologicznych - bo jeżeli poprawiła sie po sterydach czy teraz po furosemidzie - który przez odwodnienie zmniejsza obrzęk ? Mówiąc prawdę to śródmiąższowe zapalenie płuc to wg mnie rozpoznanie bardzo grubymi nićmi szyte.


Ma problemy neurologiczne. O nieznanej etiologii. Okresowo jej się poprawiała zborność ruchowa - np. przy podleczonej trzustce ustąpiła biegunka i zmniejszyły się wyraźnie objawy neurologiczne. Jednak te ostatnie nawracają w różnej formie i przy różnych okazjach. Mała ma kłopoty z utrzymaniem równowagi, zatacza się. [Małgosia nie pozwala jej samodzielnie chodzić po schodach, bo Volvo może spaść.] Z tego, co pamiętam, przy którejś wizycie wet zwrócił uwagę na mocno zniekształconą budowę czaszki - nie wiadomo, czy to pourazowe, czy wrodzone.

Martwię się malutką, bo to mój `niedoszły` tymczas...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 27, 2009 18:38

majencja pisze:Mam pytanie czy Volvo przy swojej chorobie dostawała sterydy ? Poza tym jeżeli ma paraliż to nie sądzę żeby to był powód kardiologiczny.

Dostawała steryd o działaniu 48h w zastrzyku, a później(do wczoraj) ćwiartkę tabletki encortonu dziennie. dziś dostała steryd znów w zastrzyku. Udało się jej samodzielnie przemieścić do kuwety i do miski z wodą, ale chodzeniem bym tego nie nazwała, Jej tylne nogi odmawiają posłuszeństwa. Są ciepłe i dają się zginać, ale Volvo trzyma je wyprostowane wzdłuż tułowia-jak scyzoryk. Przy próbie stawiania w gabinecie składały się tak samo;kot siadał na pupie z wyprostowanymi nogami. Jak po powrocie próbowała chodzić (do tej kuwety), to tylne nogi były wyprostowane i tył kota nie trzymał równowagi, co chilę przeważał na jeden lub drugi bok. Ona z tym walczy, a jak się wywróci to próbuje wstać Spróbuję to nagrać , jak znów spróbuje chodzić.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 27, 2009 18:40

I mam kolejny rtg-znów całego kota.
A co to jest zatorowość?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 27, 2009 18:51

Zatorowość płucna - w skrócie - coś blokuje naczynia krwionośne płuc.

Ale to by nie tłumaczyło objawów neurologicznych. Chyba że doszłoby dodatkowo do zakrzepicy w innym miejscu ukł. krwionośnego. [Niech mnie ktoś zweryfikuje, bo kombinuje na wyczucie.]

Ja jestem w trakcie czytania BGK i szukania w wadach wrodzonych - niestety, to co opisujesz z tymi kończynami pasuje mi do czegoś takiego.
Zaraz doszukam dalej [grzebię również w sprawie nowej malutkiej, która do mnie przyjechała].
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 27, 2009 19:03

Już.
Rzuć wetowi hasło - `choroby spichrzeniowe`.

Główne objawy mają właśnie charakter mięśniowo-nerwowy. W zależności od typu choroby pojawiają się i inne dolegliwości.
Generalnie to choroby wynikające z zaburzeń przemiany materii.

Rozpoznanie przeprowadza się na podstawi badan krwi. "Badanie rozmazu krwi w celu wykrycia nieprawidłowych ziarnistości lub wodniczek w erytrocytach oraz proste [sic!] badanie przesiewowe do oznaczania spichrzanych substancji wydalanych przez nerki są ważnymi metodami diagnostycznymi. Dzięki starannym badaniom histopatologicznym z zastosowaniem specjalnych histochemicznych metod barwienia możliwa jest identyfikacja spichrzonego materiału w neuronach, wątrobie i tkankach."
[Horzinek i sp. "Praktyka kliniczna: Koty" str. 589]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 27, 2009 19:34

Myślę, że przy spichrzeniowych tak długo by nie pożyła i nie było by okresów polepszenia.A skoro przewlekle brała sterydy i było trochę lepiej to może być coś z nadnerczami/ przy niedoczynności mogą być biegunki i objawy neurologiczne/ Poza tym przy chorobach spichrzeniowych dominowałaby znacznie powiększona wątroba. Jakieś zaburzenia endokrynologiczne chyba. Czy miała usg brzuszka ?
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob cze 27, 2009 19:43

Przy spichrzeniowych u kotów znalazłam adnotacje o wieku do roku, półtora. Volvo jeszcze nie ma roku [coś około ma].

Do spichrzeniowych pasowało mi jeszcze to zniekształcenie czaszki, o którym kiedyś Małgosia wspominała.
Ale - przy spichrzeniowych nie mamy właściwie żadnej możliwości manewru, poza faktem stwierdzenia, że jest, więc zawsze lepiej jest poszukać czegoś innego.

A na RTG tej wątroby by nie było widać? Bo Małgosia pisze, że znowu ma `RTG całego kota`.
Poza tym - będzie USG serca, więc i wątrobę można by obejrzeć.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 27, 2009 19:51

słowo "paraliż"moim zdaniem to nie pasuje do Volvo choc nie znajduję lepszego. Kot ma czucie w nogach, regauje na łaskotki, rusza nogami. Tylko te nózki nie chcą jej sluchac i są bardzo słabe. Ten kot jest jakiś taki skołowany.
Wet widzi płyn w płucach.
TRudno pisać o stałym braniu sterydów - bierze je od 4 czerwca (popraw Gosia, jesli sie myle).
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15858
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob cze 27, 2009 19:52

Tylko tylne łapki czy przednie też?
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob cze 27, 2009 20:15

Tylko tylne. Dzisiejszy wet widzi wodę w płucach, poprzedni te same zmiany nazywał stanem zapalnym, a wizualnie mówił coś o serze (ang. cheese, żeby nie było wątpliwści, że znów zrobiłam jakąs literówkę :wink: ).
Volno teraz też brała steryd. Ona mi się wczoraj pod wieczór w pewnym momencie wydała mniej "zrównoważona", ale stwierdziłam, że mi się wydaje, bo szalała z zabawkami. Przed południem miała coś na podobieństwo czkawki, min dlatego siedziałm z nią do drugiej w nocy. Jak się kładłam, to bawiła się sznureczkiem od wiszących spodni i nic nie wskazywało, że zastane rano co zastanę.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 27, 2009 20:32

Jeżeli tylko tylne to raczej problem pierwotnie neurologiczny :? Czy nie ma przy tym problemów z wypróżnianiem ?
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, katikot i 141 gości