Malutka już trochę zwiedza lazienkę

ale jest daleko od ideału. Jest bardzo slaba i nie je. Daje jej pastę Reconvalescent i czekam kiedy będzie miała ochotę na prawdziwe jedzenie. Kicia ma straszne nadżerki. Jest tak slaba, ze ledwo stoi ale próbuje chodzić, widać, ze będzie walczyć o zycie. Jest o połowę mniejsza od reszty kociąt.
I ta łapka wygląda okropnie.
Wczoraj po przyniesieniu kiciolków, chorutka zasnęła snem kamiennym, nie wiedzialam czy budzic do jedzenia czy nie. Ale było jej cieplutko i milutko to spała. Kicia też ma przedłuzony włos ale jest strasznie chudziutka, sama skóra i kości.
Burasek to drugi kotek chory ale nie tak bardzo, dziś wygląda na całkiem zdrowego. Łobuz z niego okropny
Pozostała czwórka w bardzo dobrym stanie, rozrabiają i jest dobrze. Niestety musze im szukać domków jak najszybciej. A szkoda
Nie wiem jakie imiona im nadać, jedynie bialasek ma już imię - Bezik
