Maguś, Lulu (FIV+) i Kotofrodek. Le-wo-ru-cja - str 53

[ruru]

Mam urlop I w necie jestem sporadycznie. Maguś rozchrzanił zamek od siatki Nic dziwnego - z rozmowy z p. Ireną wynika że on MA DWA LATA! A braki w uzębieniu to wynik zapalenia jamy ustnej.
Energia go rozpiera, więc lata po siatce z Frodem. No i biedny zameczek siedmiu i pół kilo kocisków nie wytrzymał Na razie wiążę sznurowadłem...

no to rewelka
koty szaleją, aż zamki lecą
i do tego coraz młodsze som

[Zofia.Sasza]

Ano cóż robić... Szaleją, młodnieją, drzwi muszę deską zastawiać O:


Najpierw Maguś prowokuje Frodzika. Patrzy butnie i skrobie w siatkę...


Frodzik się czai. Za chwilę wykona dwumetrowego susa na biedną siateczkę...


Tu już zjechał po siatce w dół. Teraz Maguś odbija się od siatki i dwumetrowym susem przemieści się za chwilę w drugi róg wnęki. Symultanicznie w siatkę przywala z drugiej strony 21 kilo skowyczącego collie (jak to!!!??? Inni się bawią, a mnie nie zaprosili???!!!)


A potem niektórzy się dziwią, że czasami mam ochotę udusić kociska Magusia, jako chorego, dusić nie będę, ale Frodzika - i owszem!


Aź mu gałki na wierzch wylezą!

[ruru]

gałki wyszły i zzieleniały pięknie
a ja zauważyłam
że Frodzik ma kręcone wibrysy i brewki łał!

[Zofia.Sasza]

gałki wyszły i zzieleniały pięknie
a ja zauważyłam
że Frodzik ma kręcone wibrysy i brewki łał!

Ano ma. Jak na dewonisko przystało. Jak nastał Maguś, to z początku nie mogłam się do tych jego prościutkich wąsisków przzwyczaić.

[kristinbb]

Aź mu gałki na wierzch wylezą!

Jakie piękne pokręcone wąsiska i wibryski...

A ja weszłam na miau z zamiarem znalezienia dewonka dla siebie...
a skończyło się czy innym..

[kristinbb]

Zofia&Sasza..

Jak się czujesz?
Współczuję Ci...
naprawdę miałaś dużo szczęścia z tym kaukazem...

[Agneska]

Zosiu, ja tez Ci bardzo wspolczuje, rana wyglada przerazajaco, oby dobrze i szybko sie goila!

[kristinbb]

Hm.... i nie ma...

[Zofia.Sasza]

Czego nie ma? Wszyscy są Frodzio się wczoraj wystraszył burzy, ale tylko na chwilkę. Maguś dzielnie obserwował pioruny. Niestety, leje się nam przez dach, ale u Magusia suchutko. Gdzie indziej się leje...

[kristinbb]

Czego nie ma? Wszyscy są Frodzio się wczoraj wystraszył burzy, ale tylko na chwilkę. Maguś dzielnie obserwował pioruny. Niestety, leje się nam przez dach, ale u Magusia suchutko. Gdzie indziej się leje...

O jest... zyje na szczęście...
wszyscy żyją...

[Zofia.Sasza]

Żyją i mają się dobrze Ponieważ odpadły mi wyjazdy do Boguszyc po weekendzie pewnie będzie trochę nowych fotek obu kawalerów...
A propos - co myślicie o towarzystwie dla Magusia? W lecznicy pod Warszawą wegetuje w klateczce stareńki Pan Mizialski Nie wiem czy chłopaki by się pogodziły... A tak bardzo chciałabym pomóc tamtemu biedakowi

[kristinbb]

Żyją i mają się dobrze Ponieważ odpadły mi wyjazdy do Boguszyc po weekendzie pewnie będzie trochę nowych fotek obu kawalerów...
A propos - co myślicie o towarzystwie dla Magusia? W lecznicy pod Warszawą wegetuje w klateczce stareńki Pan Mizialski Nie wiem czy chłopaki by się pogodziły... A tak bardzo chciałabym pomóc tamtemu biedakowi

U mnie Joe( 12 lat około albo i więcej) puchatek zaprzyjaźnił sie z Karmelkiem.
Bawia się, przyjażnią i nie gryzą...
cieżko doradzić,
czy Maguś nie będzie gryzł?
W razie czego zabierzesz staruszka na pokoje do Fredzika.
szkoda,żeby tak wegetował...

Jak Twoja rana?

[Agneska]

Zosiu, myślę, że to doskonały pomysł z tym towarzystwem dla Magusia. Warto spróbować, dwaj panowie mogą się zaprzyjaźnić, a Ty wykorzystasz zaFIVowaną przestrzeń w pełni.

[Zofia.Sasza]

Żyją i mają się dobrze Ponieważ odpadły mi wyjazdy do Boguszyc po weekendzie pewnie będzie trochę nowych fotek obu kawalerów...
A propos - co myślicie o towarzystwie dla Magusia? W lecznicy pod Warszawą wegetuje w klateczce stareńki Pan Mizialski Nie wiem czy chłopaki by się pogodziły... A tak bardzo chciałabym pomóc tamtemu biedakowi

U mnie Joe( 12 lat około albo i więcej) puchatek zaprzyjaźnił sie z Karmelkiem.
Bawia się, przyjażnią i nie gryzą...
cieżko doradzić,
czy Maguś nie będzie gryzł?
W razie czego zabierzesz staruszka na pokoje do Fredzika.
szkoda,żeby tak wegetował...

Jak Twoja rana?

Mizialski jest pozytywny, niestety na tym polega jego problem. I jeszcze jedno pytanie: Maguś ma ząbeczki w nie najlepszym stanie. I nawracające zapalenie buzi. Na kilku wątkach przeczytałam, że u ciężko chorych kotów takie popsute ząbki to może być gwóźdź do trumny. Niektórzy doradzają "zapobiegawcze" usunięcie... Wiecie coś o tym?

[kristinbb]

Żyją i mają się dobrze Ponieważ odpadły mi wyjazdy do Boguszyc po weekendzie pewnie będzie trochę nowych fotek obu kawalerów...
A propos - co myślicie o towarzystwie dla Magusia? W lecznicy pod Warszawą wegetuje w klateczce stareńki Pan Mizialski Nie wiem czy chłopaki by się pogodziły... A tak bardzo chciałabym pomóc tamtemu biedakowi

U mnie Joe( 12 lat około albo i więcej) puchatek zaprzyjaźnił sie z Karmelkiem.
Bawia się, przyjażnią i nie gryzą...
cieżko doradzić,
czy Maguś nie będzie gryzł?
W razie czego zabierzesz staruszka na pokoje do Fredzika.
szkoda,żeby tak wegetował...

Jak Twoja rana?

Mizialski jest pozytywny, niestety na tym polega jego problem. I jeszcze jedno pytanie: Maguś ma ząbeczki w nie najlepszym stanie. I nawracające zapalenie buzi. Na kilku wątkach przeczytałam, że u ciężko chorych kotów takie popsute ząbki to może być gwóźdź do trumny. Niektórzy doradzają "zapobiegawcze" usunięcie... Wiecie coś o tym?

Jeżeli mizialski jest pozytywny to go bierz od razu.

Ja też mam dwa fivki i przyjaxnia się ze soba Cesar i Karmelek...
będę szczuć, bierz go...