160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 25, 2009 20:54

strasznie przytlaczajaca ta sytuacja
ja juz nawet nie wiem co pisac,bo nawet nie wiem jaka sugestie w tej sprawie mozna dac
po prostu dno kompletne
moge tylko trzymac kciuki za pomyslne rozwiazanie dla kociakow :ok:
(oby tylko zwierzakom mozna bylo wytlumaczyc sprawe i co w zwiazku z tym sytuacjie i ewentualne przeniesienie na inny teren dla ich dobra :roll: :( )
och takie mam drobne marzenia :roll:


hopsamy kociaki do gory.

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Czw cze 25, 2009 21:43

Iza, NOT
w sprawie karmienia kotów, psia karma nie nadaje sie do tego z uwagi chyba na taurynę - koty musza ją mieć w karmie dla dobrego rozwoju i ladnej sierści, a psom szkodzi i w psich karmach nie ma jej dodawanej.

To by tłumaczyło dlaczego koty na psiej karmie marnie wygladają.

Iza - ten koszt chyba nie obejmuje przesyłki, sprawdzę jutro dokladnie, przesyłka w najtańszej opcji nie była droga, jakieś 5 zeta chyba.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw cze 25, 2009 22:58

Z pewnościa masz rację Ja-Ba.Ale Pani też gotowała korpusy, więc nie rozumiem. Nasze po korpusach jak karmiłam zimą, miały futro pierwsza klasa.Mniejsza o to.Są inne ważniejsze problemy obecnie. Wpiszę się za chwilkę. Ja-Ba jak będe gotowa finansowo to dam znać. Proszę zamow mi wtedy jeden jak mozesz. Narazie padam finansowo. Do wtorku masa czasu jeszcze.Muszę chyba jakiś Bazarek zrobić. I Bazarek dla E-dity. Sama juz nie wiem w co rece wsadzić. A sytuacja mnie dobija. Dziewczyny ja przed chwilką weszłam. Ide zjeść i zrobić kuwety i nakarmic kociaki. Potem napiszę więcej.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw cze 25, 2009 23:07

Ja-Ba pisze:Iza, NOT
w sprawie karmienia kotów, psia karma nie nadaje sie do tego z uwagi chyba na taurynę - koty musza ją mieć w karmie dla dobrego rozwoju i ladnej sierści, a psom szkodzi i w psich karmach nie ma jej dodawanej.

To by tłumaczyło dlaczego koty na psiej karmie marnie wygladają.
...


Właśnie dlatego ta pani za sugestią weta około miesiąc temu zrezygnowała z dawania psich puszek i psich kiełbas i daje suchą karmę dla kotów.
Wieczorem nadal gotuje kotom korpusy z makaronem.
Rzeczywiście jej koty zaczęły ładnie porastać.
Ja jestem pełna uznania dla niej.
W ciągu około 15 m-cy odkąd ją poznałam udało się jej zmniejszyć pogłowie kotów o ponad 50%. Ponad rok temu bywało u niej na karmieniu około 25 kotów. Wszystkie kociaki do pół roku, które nadawały się do adopcji zostały przez nią oddane rok temu. Reszta kotów jest wysterylizowana za wyjątkiem dochodzącej z działek Cwaniary. Pozostało 11 półdzikich kotów + kilka dochodzących z niewiadomego kierunku.
Odkąd ma kastraty na podwórzu to nie ma już charakterystycznego dla kocurów zapachu przed swoim sklepem.
To, że p.Iza od niedawna karmi w pobliżu miejsca, gdzie te koty żyją zaowocowało tym, że również te koty schodzą się na stołówkę p.Izy tym bardziej, że jedzonko p.Izy jest aromatyczne i smakowite.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Czw cze 25, 2009 23:10

wiora pisze:i ja sie witam

co do pogody to musze powiedziec ze normalnie mamy lato!! 8O 8O 8O 8O
codziennie ponad 20stopni i slonko,tzn dzis sie zachmurzylo ale chyba nie zacznie padac :roll:
w kazdym badz razie wszyscy jestesmy w szoku bo mamy lato na wyspach :lol:

kociaki hopsaja do gory :wink:
postaram sie tez na weekend cos wystawic na bazarku :wink:
(u nas zaczynaja sie teraz ogromniaste przeceny dlatego moze wypatrze jakies fajne bluzki z kotami :D )


wczoraj to bym Ci napisała że zazdroszczę lata... bo było zimno i lało cały dzień. Za to dzisiaj mieliśmy dzień tropikalny... nie wiadomo co gorsze.
Wióra - widziałaś już moje tymczasiki? adres w podpisie...
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw cze 25, 2009 23:13

NOT - wysłałam do Ciebie pw w sprawie Zuzi..
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt cze 26, 2009 0:29

NOT pisze:
Ja-Ba pisze:Iza, NOT
w sprawie karmienia kotów, psia karma nie nadaje sie do tego z uwagi chyba na taurynę - koty musza ją mieć w karmie dla dobrego rozwoju i ladnej sierści, a psom szkodzi i w psich karmach nie ma jej dodawanej.

To by tłumaczyło dlaczego koty na psiej karmie marnie wygladają.
...


Właśnie dlatego ta pani za sugestią weta około miesiąc temu zrezygnowała z dawania psich puszek i psich kiełbas i daje suchą karmę dla kotów.
Wieczorem nadal gotuje kotom korpusy z makaronem.
Rzeczywiście jej koty zaczęły ładnie porastać.
Ja jestem pełna uznania dla niej.
W ciągu około 15 m-cy odkąd ją poznałam udało się jej zmniejszyć pogłowie kotów o ponad 50%. Ponad rok temu bywało u niej na karmieniu około 25 kotów. Wszystkie kociaki do pół roku, które nadawały się do adopcji zostały przez nią oddane rok temu. Reszta kotów jest wysterylizowana za wyjątkiem dochodzącej z działek Cwaniary. Pozostało 11 półdzikich kotów + kilka dochodzących z niewiadomego kierunku.
Odkąd ma kastraty na podwórzu to nie ma już charakterystycznego dla kocurów zapachu przed swoim sklepem.
To, że p.Iza od niedawna karmi w pobliżu miejsca, gdzie te koty żyją zaowocowało tym, że również te koty schodzą się na stołówkę p.Izy tym bardziej, że jedzonko p.Izy jest aromatyczne i smakowite.


To dobrze ze zrezygnowała. Mam nadzieję ze nie zrezygnuje całkowicie z karmienia tych kotów i nie zrzuci tym samym problemu na mnie.Karmię w tym miejscu koty od prawie dwóch lat. Więc to nie jest raczej od niedawna. Dlatego ta sytuacja teraz wydała mi się bardzo dziwna.Bo jak juz wcześniej pisałam ta sytuacja wytworzyła się kilka dni temu.Nie wydaje mi sie ze najedzone koty sa sklonne do wedrowania w obcy teren i wdawania sie w bojki o jedzenie.Tym bardziej wykastrowane koty.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 26, 2009 0:46

NOT te kociaki zostały oddane przez tą Panią czy przez Ciebie?No to jest chyba zasadnicza różnica.Kobieta miała wielkie szczęście ze trafiła na Osobę taką jak Ty, która pomogła jej pozbyć się problemu, który notabene sama sobie stworzyła.Darmowe sterylki w TOZie mozna było zrobić juz dużo, dużo wcześniej.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 26, 2009 1:06

IKA 6 pisze:Chciałabym Ci pomóc, ale masz racje nie znając realiów nic nie wymyslę. Jak Ty coś wymyślisz i bedziesz potrzebowała pomocy to krzycz głośno. Usłyszę.
Dobrze ze jesteś IKA 6.Wiem że trudno coś doradzić.Sytuacja jest poprostu fatalna.Gdyby ktoś na tych działkach wpadł kilka lat temu na pomysł i wysterylizował te kotki, problem teraz byłby dużo mniejszy zapewne.Ale nie jest niestety.Jedyne co nam się udało to uchronić 17 kotek przed niepotrzebnym porodem.To kilkadziesiąt kociaków, ktore nie przyszły na świat.Kociaków, które mogłyby teraz zginąć, bo z całą pewnością nie dałoby rady tego ogarnąć.W tej chwili mam namierzoną jedną z kotek.To jedna z trzech podejrzana o kociaki.Stworzył się jednak kolejny problem i niewiem jak mam się do tego zabrać.Kotka nie przychopdzi na kocią stołówkę, tylko czeka z kociakami aż ja do niej przyjde. Gdy słyszy że nadchodzę, wyprowadza maluszki w haszcze. Czeka aż odejde i sama idzie do jedzenia.Czekam po kilka minut aż je przyprowadzi do miseczek i nic.Czeka aż zniknę zupełnie. To mi bardzo komplikuje sprawę.Nie mam szans na złapanie w tych haszczach, bo to krzaki wielkich dzikich jeżyn.Obok jest kanał i nie chce zeby się potopiły.Brak mi narazie pomysłu jak się do tego zabrać.Dodatkowo nadal nie mam rozeznania w sprawie kotki od karmicielki.Nie potrafie sama otworzyć tych dżwi, zeby sprawdzić co jest w środku. Czy moje przypuszczenia są słuszne czy sie mylę. Prawdopodobnie trzecia z kotek wcale nie ma kociaków. Nie wygląda na karmiąca, ale nie pozwala mi sie dokładniej sprawdzić.Staram się to zrobić przy jedzeniu ale jest ciężko.No i nadal nie wiem jaka jest sytuacja przy pierwszej bramie. Pomimo moich chęci nie mam jak spotkać się z karmicielką, bo pech ze karmimy w tych samych porach, tylko w innym miejscu. Nie wiem jak to wszystko rozegrać.Ciągle czasu brakuje.Ciągle myśle o tym wszystkim. Analizuję na miejscu. Staram sie przewidzieć co koty mogą zrobić. W jakich kierunkach się udać.I z czym to się dla nich wtedy wiąże.Jest cieżko. Bardzo cieżko.No gorzej chyba być nie mogło.I dla mnie i dla nich.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 26, 2009 2:50

iza71koty pisze:...
Dodatkowo nadal nie mam rozeznania w sprawie kotki od karmicielki.Nie potrafie sama otworzyć tych dżwi, zeby sprawdzić co jest w środku. Czy moje przypuszczenia są słuszne czy sie mylę.
...


P.Izo, proponuję wspólny włam.
Moja koleżanka aż się pali do akcji na myśl, że może uratować jakieś kocie maluszki. Żadne drzwi nie są dla niej przeszkodą.
Dobrze by było, gdyby ktoś ze Szczecina zaoferował się bycia DT dla ewentualnych znajdek.
Ja jestem zapchana maleńkimi cudnościami.
Najchętniej wydawałabym nie na sztuki, ale na kilogramy.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pt cze 26, 2009 3:08

iza71koty pisze:NOT te kociaki zostały oddane przez tą Panią czy przez Ciebie?
...


Maluchy oddawała sama swoim klientom, a ja wzięłam od niej do adopcji stadko na wpół oswojonych, półrocznych, łagodnych kociaków.
Ponadto podesłałam jej bliską rodzinę mojej przyjaciółki, która adoptowała od niej prawie dorosłą, wysterylizowaną, przemiłą koteczkę.
Kotka mieszka w domku z ogrodem i jest kotem wychodzącym.
Jest osobistą własnością 8-letniej dziewczynki, z którą razem śpi.
Dodam, że dziewczynka nigdy nie miała wcześniej kotka, a kocica ta nigdy wcześniej nie była kotem domowym.
Opiekę medyczną ma teoretycznie zapewnioną, gdyż trafiła do domu lekarza rodzinnego. W praktyce jeżdzą z kotką do weta.

A co do wielkiego szczęścia, że karmicielka ta trafiła na osobę taką jak ja to powiem, że wiele osób wolałoby mnie nie spotkac na swojej drodze.
Potrafię byc upierdliwa.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pt cze 26, 2009 10:58

Witaj Izo.
Czy mogłabyś mi napisać gdzie mogę nabyć vitopar, ten tańszy, zdaje się że to jest roztwór i kosztował chyba 10 zł.
Pamiętam , że gdzieś czytałam na Twoim wątku na ten temat, ale zbyt wiele czasu by mi to zajęło żeby dokopać się do tych informacji.
Zależy mi na tym bardzo, bo jest to zdecydowanie taniej, a jak Ci wiadomo z kasą ciężko. Jak wszędzie.
Śledzę Twój wątek cały czas i jest mi przykro z powodu kłopotów, które się piętrzą na twojej drodze.
Dlaczego życie nie może być bardziej proste?
Wiesz ja też mam maluchy do odłapania i absolutnie nie mam pojęcia jak to zrobić. Matka je pilnuje, a ponadto nauczyła je , żeby na widok człowieka uciekać. Oczywiście, że dla nich to najlepsza szkoła, ale ja za to mam problem.
A małę spryciule są tak szybkie, że tylko ogonki im widać jak zmykają.
Jedno kocio dało się zabrać, ale niestety było bardzo chore na pp i po dwóch dniach odeszło.
Dziwię się, że reszta jak na razie zdrowa.
Życzę Ci naprawdę dużo sił i wytrwałości, bo mnie czasami ich brakuje, a co dopiero Tobie przy tylu kłopotach.
Pozdrawiam
:ok:
Ostatnio edytowano Pt cze 26, 2009 11:42 przez Sabinka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Pt cze 26, 2009 11:00

NOT jak czlowiek jest swiecie przekonany o swojej racji-to musi byc upierdiwy tzn inni go postrzegaja jako upierdliwca
a ja to nazywam 'charakter' i umiejetnosc bycia asertywnym :wink:

Ja-ba juz biegne ogladac te malenstwa,zapewne piekne :D

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt cze 26, 2009 11:33

Ja-ba kity sa superasne :love: :love: :love: cudenka
moi rodzice przygarneli 10miesiecy temu kota mieszanca pol pers point pomieszany z dachowym
nos ma normalny jak dachowiec za to futro do ziemi
przy czym wazy z jakies 10kg
jest tak ciezki,ze jak przyjechalam na wyspy i wzielam Niunie na rece to myslalm ze schudla,leciutka jak pioreczko :roll:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt cze 26, 2009 12:34

No i Mamy DRAMAT. Podpisali ta przeklęta umowę. W poniedziałek wchodzi sprzęt.Nie mam kontaktu do Firmy żeby sie dowiedzieć szczególow bo Pani z ZTZ nie chce wspólpracować.Mamy zabrać co swoje do poniedziałku bo potem nie będzie wejścia na teren budowy.Potrzebuję POMOCY!!!!!!!!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, MruczkiRządzą i 58 gości