Pięć kotów po zmarłym.Wszystkie w nowych domach!

» Czw cze 25, 2009 9:30

Miuti-kilkuletni jest, nie wiemy dokładnie w jakim wieku.
Juz został wykastrowany, zaszczepiony bedzie w przyszłym tygodniu.
I moze isc do nowego domu.

Hektor jest z nich wszysrtkich chyba najbardziej otwartym kotem na kontakt z ludzmi.

A tu Nero

znikneło ciutke suchego, ale koty maja wsóllokatora-biało-czarnego nowego kota, wiec nie wiem czy którys z czarnuszków jadł.

jedno czyjes sioo było w pustej kuwecie, bez trocin, bez zwirku

» Czw cze 25, 2009 9:44

Jeżeli nie przyjedzie do mnie kicia z Wrocka - to oferuję Hektorowi Dom Awaryjny.

Ale dobrze, żeby kiciuś został najpierw zaszczepiony.

» Czw cze 25, 2009 10:21

Miuti

Ja już z Semirem po wizycie u naszego doktora więc tak ..... na grzyba poświeciliśmy lampą wooda i grzyba nie stwierdzono za to duże ilości świerzbu w uszach i pcheł . Kocurek dostał Stronholda narazie na kark a na dokladniejsze badanie umówiliśmy się na poniedziałek ,teraz chce mu dac czas na oswojenie z nami i wyciszenie sam doktor mówi ze zle nie wygląda więc nie ma mu co dokładac stresu dodatkowo, zważyliśmy sie też przy okazji Semir ma 3850 :wink:

» Czw cze 25, 2009 10:55

Podniosę, może jeszcze jakis domek się zgłosi.

» Czw cze 25, 2009 12:21

Czy ktoś odpowie na takie pytania jesli chodzi o Hektora

1. w jakim wieku?
2. Jaki stosunek do psów? Rex to już starowinka i kiepsko znosi zaczepki...
3. Jak się dogaduje z kotuchami? Febe też staruszka... już pomału odchodzi Nie lubi zmian

» Czw cze 25, 2009 12:27

Lidka, to trudno powiedzieć. Koty jak ludzie, z jednymi się zgadzają, innych nie lubią.

» Czw cze 25, 2009 13:05

Lidka w domu byo 5 kotów więc z tym raczej problemu nie bedzie, z psem jeśli jest już starszy i wiecej pewnie śpi też nie powinno być kłopotu , co do wieku to nikt nam tego nie podał więc możemy tylko przypuszczać mniej więcej ile mają :roll:

» Czw cze 25, 2009 13:08

ko_da1 pisze:Miuti
Ja już z Semirem po wizycie u naszego doktora więc tak ..... na grzyba poświeciliśmy lampą wooda i grzyba nie stwierdzono za to duże ilości świerzbu w uszach i pcheł . Kocurek dostał Stronholda narazie na kark a na dokladniejsze badanie umówiliśmy się na poniedziałek ,teraz chce mu dac czas na oswojenie z nami i wyciszenie sam doktor mówi ze zle nie wygląda więc nie ma mu co dokładac stresu dodatkowo, zważyliśmy sie też przy okazji Semir ma 3850

To super

Ale na wszelki wypadek obserwuj czy sie ta ranka nie powiększa ewentualnie nie goi
u Astona lampa wooda też nic nie wykazała dopiero te zeskrobiny

» Czw cze 25, 2009 13:16

Będziemy obserwować :wink:

ja myśle że gdyby to był grzyb inne też musiałyby mieć jakieś zmiany cudów nie ma z tych cholerstwem :roll:

a pozostała czwórka nie ma nic , poza tym on ma spory ten świerzb i pcheł też nie mało, dlatego jak narazie stawiamy te rozdrapane placki za uszami na swędzenie przy obcych . Grzyb pozatym wygląda zupełnie inaczej to wogole go nie przypomina, przynajmniej jak narazie . Na tułowiu też ma dwie takie rozdrapane małe "szramki" tyle udało nam sie dziś w gabinecie na pokojnie wybadać . Zobaczymy jak będzie dalej