[Kino] P. Danusia odezwała się. Sześć maluchów... POMOCY

[piotr568]

Jutro do pracy nie idę, mogę trochę od północy podyżurować na Grójeckiej. Jest ktoś chętny do towarzystwa?

[Jana]

Jutro do pracy nie idę, mogę trochę od północy podyżurować na Grójeckiej. Jest ktoś chętny do towarzystwa?

Nie wiem czy dam radę

[genowefa]

Wspomniana saszetka to convalescence oczywiście. Ale dziś będę testować gotowanego kurczaka z ryżem, bo nie wyrabiam już

Miluś jak na razie wcina grzecznie udko z kurczaka gotowane z włoszczyzną i odrobiną soli. Reszta kotów tego nie tyka więc się odchudza
Jeśli mogę coś zasugerować, to daj spokój z tym ryżem.

[Kasia_S]

nadal cisza?

[Satoru]

snila mi sie pani danusia, ze 2 noce temu

[Kasia_S]

ale dobrze czy mam się martwić. tzn już się martwię

[Jana]

Nie mam żadnego kontaktu z p. Danusią ani z jej siostrą I nie mam go jak nawiązać... Chyba, że "nocne czuwanie" np. w czwartek albo w piątek.

Jest ktoś chętny?

[piotr568]

To by trzeba było mniej więcej od północy do jakiejś drugiej posiedzieć

[Jana]

To by trzeba było mniej więcej od północy do jakiejś drugiej posiedzieć

Może krócej, ale tego nie wiemy I nie mam innego pomysłu...




Przedszkole black&white choruje niestety.
Gryzi dalej paprzą się oczy, mimo kropli i serii linkospektinu.
Cisza zepsuła sobie jedno oczko mimo szczepienia forcatem i serii antybiotyku (2 tygodnie po szczepieniu).
Rózik wczoraj był ciut za gorący jak na mój gust (39,1) i nie skrzeczał jak zwykle. Wieczorem, po powąchaniu kolacji (conv mięsny) dostał mdłości i zrzucił cały obiad

W kuwetach kupy mieszane i niepodpisane




Nie powinnam tymczasować kociaków

[piotr568]

Przecież wiemy gdzie pani Danusia mieszka, może by wczesnym wieczorem pod jej blokiem podyżurować, jak wychodzi na kocie zakupy, chyba żeby spróbować postukać do niej do mieszkania, jak się da wiejść na klatkę . Jana, a nie wiesz gdzie mieszka jej siostra, może ją możnaby odwiedzić

[Satoru]

ja moge podyzurowac w pt, zalezy od soboty - teoretycznie nie pracuje, ale w innym sklepie wykruszyl sie personel i zostala 1 osoba no i pewnie pojde pomoc, ale czekam na informacje od dziewczyny czy juz kogos ma czy nie

[meggi 2]

Moge oddac pani Danusi termos obiadowy , jezeli takiego potrzebuje.

Moze jednak , bardzo chetnie oddam dla pani Danusi.

[piotr568]

Dzis w nocy byłem pod bramą, może trochę za późno, bo ok 1:30 - tak akurat wjechałem do Warszawy. Postałem trochę, potem przejechałem jeszcze powoli Grójecką w tę i z powrotem rozglądając się ale nie zauważyłem nikogo kto by przypominał panią Danusię. Uważam że powinniśmy spróbować dostukać się albo do domu pani Danusi albo do jej siostry, bo łapanie na mieście nocą to loteria.

[Jana]

Piotrze, bardzo dziękuję

Mam jakiś kontakt do osoby, która czasem widuje p. Basię, siostrę. Spróbuję się czegoś dowiedzieć, może się uda...

[Jana]

Pani Danusia była dziś w lecznicy.
Ma przyjść jutro lub pojutrze i zadzwonić do mnie. Czyli kontakt będzie nawiązany (chyba ).


Przedszkole chore
Cisza (szczepiona) ma zepsute oczko i straszną sraczkę. Poza tym świetny humor i apetyt, oprócz momentów kiedy ją piorę albo zakraplam oczy.

Rózik (przetoczony) ma zepsute oczko, humor średni, apetyt w sumie dopisuje.

Gryzelda nie ma ani humoru ani apetytu, wychudła i ogólnie jest kiepsko. Przed chwilą nakarmiłam ją na siłę convem instant, ciekawe czy zrzuci Oczy dalej leczę, poprawy brak, chyba trzeba wejść znowu z ogólnym antybiotykiem.

Dziś kociaki zaczęły dostawać nifuroksazyd, ale i tak jutro się wybieram z nimi do lecznicy, chcę Gryzi zbadać krew.