*Schr.Opole - Gucio - już jest w swoim nowym domku. :)*

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 23, 2009 21:37

:cry: :cry: :cry: aż mam ciarki!!!!!i co z Guciem .Moze naprawdę chce wolności...

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro cze 24, 2009 9:15

Żeby on mógł powiedzieć...

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro cze 24, 2009 10:06

Guciu, może daj jakiś bardzo czytelny znak, co? :)
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 24, 2009 12:57

nie ma nikogo kto by mu pomógł?? dziewczyny !!!!!!

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro cze 24, 2009 16:07

czy decyzja juz zapadła?
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro cze 24, 2009 20:20

Boo77 pisze: Po co ma kolejne miesiące siedzieć w zamknięciu? To już raczej niczego nie zmieni. A wypuszczenie na terenie schronu jest chyba najlepszym wyjściem - to miejsce zna, nigdzie nie powinien się oddalać, jest w miarę bezpieczny...
Nie wiem. Ale tak mi się wydaje. Nie ma żadnego "deadline'u" na decyzję ale chyba nie ma sensu przedłużać jego pobytu za kratkami?

Jakoś tak sie przyczepiłam do Jego Futerkowatości, mam słabośc do nieśmiałych tchórzyków, one nie wskoczą potencjalnemu domkowi na kolana, tylko z daleka będa patrzec jak inny, śmielszy kot zdobywa sobie dom. Niestety, jak już pisałam nie mogę Go zabrac, chciałabym,żeby był bezpieczny i szczęśliwy i wiem, że Wy też.
A co to znaczy wypuścic na terenie schroniska - to jest teren ogólnodostępny, czy jakoś ogrodzony, jak zyją inne koty tak wypuszczone?
Może ktoś Gucia pokocha ? A może trzeba sklonowac Cypiska? :twisted:

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2421
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Śro cze 24, 2009 20:29

Boo77 pisze: Po co ma kolejne miesiące siedzieć w zamknięciu? To już raczej niczego nie zmieni. A wypuszczenie na terenie schronu jest chyba najlepszym wyjściem - to miejsce zna, nigdzie nie powinien się oddalać, jest w miarę bezpieczny...
Nie wiem. Ale tak mi się wydaje. Nie ma żadnego "deadline'u" na decyzję ale chyba nie ma sensu przedłużać jego pobytu za kratkami?

Jakoś tak sie przyczepiłam do Jego Futerkowatości, mam słabośc do nieśmiałych tchórzyków, one nie wskoczą potencjalnemu domkowi na kolana, tylko z daleka będa patrzec jak inny, śmielszy kot zdobywa sobie dom. Niestety, jak już pisałam nie mogę Go zabrac, chciałabym,żeby był bezpieczny i szczęśliwy i wiem, że Wy też.
A co to znaczy wypuścic na terenie schroniska - to jest teren ogólnodostępny, czy jakoś ogrodzony, jak zyją inne koty tak wypuszczone?
Może ktoś Gucia pokocha ? A może trzeba sklonowac Cypiska? :twisted:

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2421
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Śro cze 24, 2009 20:39

Sorry za dubel, ale co chwile mnie wywala :evil:

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2421
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Śro cze 24, 2009 21:46

Co z Gucikiem?? pomóżcie mu !!!!!!!!dziewczyny chociaaż DT na dobry początek!!!!! :cry: :cry: :cry:

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro cze 24, 2009 21:47

Co z Gucikiem?? pomóżcie mu !!!!!!!!dziewczyny chociaaż DT na dobry początek!!!!! :cry: :cry: :cry:

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro cze 24, 2009 21:51

Co z Gucikiem?? pomóżcie mu !!!!!!!!dziewczyny chociaaż DT na dobry początek!!!!! :cry: :cry: :cry:

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro cze 24, 2009 22:51

Guciu, kto Cię pokocha?
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 25, 2009 8:15

Guciu podskakuj.. może zanim decyzja zapadnie zdarzy się cud?
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw cze 25, 2009 8:35

W sobotę będziemy w schronie. Będzie też Beatka - główna opiekunka kociarni. Będziemy rozmawiać.



Teren schroniska jest ogrodzony. Ale koty swobodnie mogą go opuścić, nie są to karty nie do sforsowania dla kotów. Fakt, część kotów odeszła na pobliskie działki i tam rezyduje, część kotów mogła zginąć na jakiejś drodze czy na torach (schron jest obok dworca kolejowego). Ale większa część żyje przy schronisku, korzysta z wolności i dobrodziejstw boksu i pełnej miski.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw cze 25, 2009 10:48

Na dowód - nasza piękna Szylkrecia, która do Schroniska trafiła rok temu.
W którymś z koszyków odpoczywała Sonia.

Obrazek

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 8 gości