160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 23, 2009 16:03

Wsparcie Finansowe i Duchowe Bardzo Bardzo Potrzebne. Prosimy. :catmilk:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 23, 2009 16:14

ja też dziś zapłaciłam za czerwiec plus lipiec z górką ;)
Obrazek
"pomarańczowa trójka" by Agata Krych

Obrazek

Corrado

 
Posty: 480
Od: Pt paź 17, 2008 22:01
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 23, 2009 19:35

Też pcham kasę lipcową. Dobrze, że znów wątek ma główną patronkę :)
Trzymam kciuki za wszystko.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 23, 2009 20:28

SERDECZNIE WITAMY p.IZĘ NA FORUM !!!

Jest nadzieja, że zła passa kończy się wraz z I półroczem.

Znalazłam chętną do włamu po ewentualne kociaki do zabitej gwoździami altanki.
Powiedziała, że dla niej nie ma przeszkód nie do pokonania, jeśli chodzi o ratowanie kotów. Trzeba tylko uzgodnić kiedy.
Jest dobrze zorganizowana. Ma swój sprzęt !!!
Niektórzy mówią o nas PŁEĆ SŁABA.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Wto cze 23, 2009 20:58

Jak dobrze widzieć Cię Izo znowu na wątku. :D mam nadzieje że zła pasa już minie.

NOT - my słaba płeć :?: :D :D a niby skąd przysłowie że gdzie diabeł nie może..... :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: skończy się świat gdy nas zabraknie, tej słabej płci...
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto cze 23, 2009 20:58

NOT tak gadaja ci co sie nie znaja
jest 21 wiek i smiem a nawet powiem ze niestety role sie odwrocily
z tego co obserwuje to faceci to takie miekkie jajka ,ze az czasem to nie wiem czy plakac czy sie smiac :roll:

pani Izo wkoncu pani wrocila,mam nadzieje ze zla passa juz minela i teraz bedzie juz tylko dobrze :wink:
trzyamam mocno kciuki :ok:

ps.bardzo mi przykro spowodu Murzynka[*]
almysle ze jest teraz juz bardzo szczesliwy i przede wszystkim juz niegdy nie zazna bolu.

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto cze 23, 2009 22:34

hop
Obrazek
"pomarańczowa trójka" by Agata Krych

Obrazek

Corrado

 
Posty: 480
Od: Pt paź 17, 2008 22:01
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 23, 2009 23:05

Witam nocą Dziewczyny.Mam nadzieję że troszkę za mną tęskniłyście? Ponieważ jest wiele spraw do uzupełnienia i przekazania Wam, tych które sie wydarzyły podczas mojej nieobecności, zamieszczę je w kilku osobnych postach na wypadek gdyby ktoraś z Was miała jakieś rady lub sugestie. Za chwilkę poruszę bieżące tematy.
Ostatnio edytowano Śro cze 24, 2009 0:46 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 23, 2009 23:33

Na początek bardzo chcę Wam podziękować za Wasze zaangażowanie i opiekę nad wątkiem. Przeczytałam zaległe posty i za chwilke postaram się do kilku spraw ustosunkować.Cieszę sie ze trwacie przy nas, że JESTEŚCIE i że mozemy liczyć na Wasze wsparcie i zrozumienie a co najważniejsze troskę w najtrudniejszych momentach.Zaczne teraz od spraw technicznych.Na wskutek awarii sprzętu, nie chce już pisać co myśle o moich kotach, ale wskutek tego wszystkiego padł mi dysk. Jest to bardzo duży dyskomfort dla mnie bo straciłam wiele danych i wiele rzeczy muszę zaczynać od początku. Dodatkowo zainstalowany obecnie program pracuje zupełnie inaczej i muszę się dopiero z nim zaznajomić. Najbardziej boli mnie utrata pięknych zdjęć kociaków, w tym tych które już odeszły za TM.W związku z tym nie jestem w stanie przygotować dla Naszej Kochanej Grazynki, która odeszła stosownego postu, który jest zwyczajem tego wątku, kiedy zegnamy kociaka.Następna sprawa to taka ze muszę znależć firmę która zajmuje sie pozyskiwaniem danych z zawirusowanego dysku. Piszę o swoim starym dysku. Muszę te dane odzyskac, bo sa tam rownierz ostatnie zdjecia pamiątkowe z mieszkania Mojej zmarłej Mamy.Następny moj problem techniczny to brak klawiatury.Mam dwie. Z czego jedna ma tak wytarte litery ze nic nie widać. Druga zaś ma uszkodzoną wtyczkę.Monitor który załatwiła NOT jest narazie dobry ale na dłużej nie będe mogła go uzywac bo mi wzrok padnie.Jest za mały na dłuższy czas uzywania bądz do umieszczania zdjeć czy wprowadzania zmian technicznych na watku.Oglądałam dziś klawiatury i jedyna dostępna kosztowała prawie 50 zł. W tej chwili nie moge sobie na taki wydatek pozwolić więc poratowałam sie chwilowo w ksiegarni samoprzylepnymi literkami aby uzupełnić wytarte litery na klawiaturze.No narazie to i tak muszę czekać na Męża. Ma mi przywieżć z Niemiec od Brata mało uzywany komputer więc bedzie tylko kwestia zainstalowania polskiego Windowsa a to już groszowe sprawy.Liczę że monitor będzie trochę większy no i klawiaturza w komplecie. Za chwilke bede do Meża pisać, wiec bede wiedzieć coś wiecej.NOT pięknie Dziekuje za zorganizowanie mi awaryjnego monitora. Bez tego dziś by mnie tu nie było, bo jak juz wiecie mój zasikały mi kociaki.Chroniłam go jak mogłam ale skubańce w nocy koc z niego zrzuciły i zrobiły co swoje. Ten koszmar mam co roku jak zaczynają się sterylki i przynoszenie do domu nowych kotów. A ze w tym roku szał sterylkowy nas zupełnie zawładnął, takie sa efekty jakie sa.Dodatkowo dwa chore w domu koty piszę o Patrycji i Murzynku, które juz za TM. Skonczył mi się też dawno Feliwej, który był na dłuższy czas zakupiony dzieki hojności Ja-By i niestety narazie nie moge sobie pozwolić na zakup wkładu, choć wiem ze bardzo by pomógł w tej sytuacji.Brak pomocy z Vivy przez miesiąc doprowadził niestety moje finanse do ruiny i co tu dużo mowic jeszcze zostało sporo nie uregulowanych długów.Tak czy inaczej brak mi teraz środkow i podejrzewam ze w najbliższym okresie sytuacja niewiele sie zmieni.Poniewaz pracuje teraz na pożyczonym monitorze nie trzymam sprzętu u siebie tylko w pokoju Taty. W związku z tym bede miała przez pewien czas ograniczony dostep do Netu. Poki nie wróci Mąż i nie zabezpieczy nowego sprzętu i nie sklei mi biórka bo juz mi sie prawie rozpada. Nie mam też krzesła to Komputera bo te co miałam nadawało sie dzieki kociakom tylko do wyrzucenia.Tak wiec rano bedę narazie bez dostepu bo Tato wraca z pracy po nocy.Wieczorami do pożna to chyba narazie tylko co drugi dzień.I jeszcze jedna najważniejsza sprawa ze muszę troche mieszkanie do porządku doprowadzić po tym wszystkim, bo mozecie mi wierzyc ze dopiero teraz kiedy nie miałam dostepu przez tyle dni do internetu przekonałam sie ze okrutnie zaniedbałam mieszkanie. Wiec musimy jakos to tak zrobić Dziewczyny aby wszystko miało rece i nogi. A zeby miało to trzeba abyście trochę wiecej zaopiekowały się wątkiem, tak jak to świetnie robiłyscie kiedy mnie tu nie było. Dziękuje Wszystkim z Całego Serca a w szczególnosci NOT za ważne informacje.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro cze 24, 2009 0:02

Nie będę ukrywać ze obecnie złe samopoczucie jest spowodowane zamartwianiem sie kociakami z opuszczonych działek.Niestety do tej pory nie mam żadnych wiążących potwierdzeń czy zaprzeczeń co stawia sprawe w jweszcze gorszym swietle. I to nie chodzi o kociaki które ewentualnie zdecydowałabym sie przerzucić na swoje działki, choć nie ukrywam ze to też sprawa bardzo problematyczna. Z kilku powodów.Otóż w tej chwili ponad 70 kotów żyje na otwartym ogromnym terenie. Powierzchnia działek to z tego co pamiętam 214 hektarów.To wielki wielki teren dodatkowo wyposażony w coprawda rozpadajace sie altanki ale wiele z nich stanowi obecnie swietne schronienia dla tych kotów.Od dwoch dni przeszukuję przy okazji karmienia altanki w nadzieji na odnalezienie maluszkow. I widzę gdzie kociaki śpią. Jak potrafią sobie znależć i zrobić w altance ciepłe gniazdo za płyta pilśniowa na kawałku jakiegoś starego swetra czy koca.To ze nie ma tam ludzi, że koty mają dostep wszedzie jest teraz dla nich rajem. Wcześniej miały do dyspozycji osoby dokarmiające. Dzwi w altankach miały powycinane wejścia.Korzystały z tej dobroci niewielu ludzi chroniąc sie przed zimnem. Teraz od ponad roku mogą korzystać dużo wiecej.Mogą same decydować gdzie jest im cieplej i bezpieczniej. Przeraża mnie utrata tego wszystkiego. Przeraża mnie bo wiem ze koty nie wytrzymają tam zimy. Nie w tych warunkach i nie na takim odludziu.Możliwosć wyadoptowania kilku sztuk jeśli taka sie pojawi nie załatwi sprawy.Nie wiem jak z przeniesieniem bo są koty które sie nie tolerują i trzymają od siebie z daleka. Na mojej alejce tylko u mnie mogą liczyc na schronienie i na alejce obok.Nie znam Karmicielek ktore zaryzykuja przeniesienie na swój teren bo te 2 które znam karmią na miejscu.Ta wersja odpada.Dodatkowy dosć poważny problem stworzył sie tam gdzie karmie Puchacza, Dominika, Szara kotkę i Czarną kotkę po sterylce. Zabrali tam ludziom działki rekreacyjne i kazali rozebrać altanki.Część ludzi już rozebrała.W tym miejscu mają powstać jakieś śmieszne ogrody plywające czy cos w tym rodzaju.A zeby było mało nagle w tym terenie pojawiło sie 5 obcych kocurkow tak wygłodniałych ze szkoda gadać.Teraz Puchacz i Dominik sa w ogromnym stresie bo zrobila sie straszna rywalizacja o jedzenie.Szaro biały nowy kocurek ma potwornie zadrapane oko. Jest na nim bielmo i nie wiem czy widzi na nie. Wczoraj to oko było normalne.Nie mam pojęcia skąd są te koty.Wiem tylko ze są potwornie głodne i codziennie czekają. Tłuka sie o jedzenie. Muszę im zawozic wiecej i dawać osobno. Bardzo żle to wszystko rokuje. Bardzo żle.Nie wiem czy to koty z opuszczonych działek od strony pierwszej bramy.Moze ktoś przestał tam karmić? Niewiem. Ale mnie to przeraża co sie dzieje.I dlaczego nagle aż 5 w nowym miejscu?Musiałyby wszystkie przejsc trasę szybkiego ruchu w nocy.Niewiem co mam myśleć. Naprawde niewiem.
Ostatnio edytowano Śro cze 24, 2009 0:33 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro cze 24, 2009 0:31

Kociaki które znalazły DT u E-dity za który bardzo Dziękuje z Całego Serca, były przeziebione pomimo tego ze były w mieszkaniu. Nie ukrywałam tego przed Agiis-s w rozmowie telefonicznej. Wrecz sama powiedziałam ze mi sie ta kotka nie podoba i ze chyba bedzie lepiej zabrać jej te kociaki ze względu własnie na to aby z nią juz nie przebywały. Nie było to tylko spowodowane tym ze ja już nie miałam sił i czasu. Choć pisałam juz wcześniej nawet na wątku ze jak sie kociaki usamodzielnią to Bardzo potrzebny będzie DT który zajmie sie nimi jak należy, w tym równierz opieką weterynaryjną, bo ja nie jestem w stanie głownie fizycznie i czasowo.W tej decyzji utwierdziło mnie ostatnie zachowanie kotki.Między innymi że fuczała na kociaki podczas jedzenia i wprowadzała bardzo nerwowa atmosfere. One jej sie czasem bały, bały sie podejsć do jedzenia. A sama kotka na jedzenie sie rzucała jakby była głodzona.Pierwszy raz się z takim czymś zetknęłam.Kotka która ma jedzenia pd dostatkiem, a pomimo tego stale hudnie i rzuca sie jak wygłodzona na wszystko.Dlatego chciałam aby kociaki od niej odpoczęły a i ona od nich.To młoda drobna kotka. Sądziłam ze to dużo dla niej te 5 kotów. Ze moze to ja tak wycieńczyło?Nie wzięłam tylko pod uwagę tego problemu który się potem pojawił. Dlatego sugerowałam zostawienie jej narazie jednego kociaka.Choć ogólnie zakladałam ze będzie lepiej jak wszystkie trafią pod opiekę i kontrolę weterynarza, zwłaszcza ze zauważyłam ze zaczynają kichać przy matce.Kotka jest wycieńczona. Jest bardzo chuda. Jej stan nie pozwala obecnie na sterylkę w zadnym wypadku. Dodatkowo walczymy środkami z jej laktacją.Od wczoraj jest mała poprawa. Poki nie dojdzie do właściwego cieżaru nie dam jej na sterylkę ani też nie wypuszczę bez tego. To jest oczywiste.Dużo odpoczywa i śpi.Po lekach widać poprawę po oczach. Wyglądają lepiej.Mam problem z podaniem zastrzyków ale jakoś sobie radzę.Trzeba czasu niestety.Będe chciała ja jeszcze raz dobrze odrobaczyć. Ale za kilka dni, bo nie podobają mi się jej kupy.Sprawia wrażenie jakby mało przyswajała z tego co zjadła i nic nie idzie w cieżar tylko wszystko do kuwetki. Tak to na dzień dzisiejszy wygląda.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro cze 24, 2009 0:39

Ja-Ba pisze:Witam z rana i podnoszę wątek.
Wiem że Iza robi tak dużo, nieustannie trzymam kciuki za powodzenie jej działań.
Pozbieram też trochę różnych ciuchów takich do wyściełania kocich budek, jeśli Iza będzie chciała to wyślę je do niej.

NOT - z przyjemnością pokażę moje tymczasy tylko muszę je odpowiednio upolować, te małe diabelce są tak ruchliwe że mi w aparacie na fotkach tylko smugi zostają.. :smiech3: :smiech3: :smiech3:

Założę im osobny wątek, ale chcę mieć najpierw zdjęcia.

Za Izę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pięknie Dziękuję Ja-Ba.Oczywiście wszystko się przyda.Jakbyście miały Dziewczyny te chodniczki co to już nie używane we łazience, to proszę pamiętajcie o mnie. Takie co prać w pralce można i sa czyściutkie i świeże.Piekne Dzieki za Pamieć i Wsparcie przed czasem :wink: Mamy kryzys nie ukrywam.Dodatkowo E-dita wzieła cieżar utrzymania kociakow na Swoje Barki. Pomyśle o jakims Bazarku jak już się dowiem tego co w tej chwili spędza mi sen z powiek. Narazie nie moge logicznie myśleć niestety.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro cze 24, 2009 0:40

ania c pisze:Obrazek
Mała Mufinka
Obrazek
Bella
Obrazek
Borysek - dzisiaj odwiozłam go do nowego domku - wracając płakałam jak bóbr :cry:
Sorry, że zaśmiecam wątek Izy ale chciałam się pochwalić ślicznotami.
Potrzebujemy jeszcze dwa najlepsze na świecie domki :lol:
Sliczne kociaki Aniu c.Oby miału Kochane Cudowne Domki :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro cze 24, 2009 0:41

Iweta pisze:Przelałam lipcową kwotę, za wirtualną adopcję Murzynki :D
Dzięki z Całego Serca Iweta :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro cze 24, 2009 0:42

wiora pisze:witam z rana

ja dzis powiem mamie zeby tez juz pieniazki za nasze kocichy przeala takze mam nadzieje ze juz jutro beda :roll: :wink:
Piękne Dzięki Wiora :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31738
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Timothysaunk i 41 gości