muac pisze::twisted: nabijajcie sie a ja w koncu jakos temu gadowi musze obciac pazury, taszczenie 7 kg do weta tylko po to malo mi sie usmiecha ale chyba jest lepsze od odgryzionej reki

Poszukam w necie moze jakis kaftan bezpieczenstwa dla kotow tez sprzedaja

Małgosiu, kaftan nie działa

Moja Zula jest w niego ubierana do weta i potrafi się wyswobodzić, mimo, że jest dodatkowo trzymana przez kilka osób
Moje mięska jedzą sporo, najwiecej Mela, która jest chuda jak śledź

i ona np. dostaje serca drobiowe w całości, mięso też w dużych kawałkach, tylko Zuli kroje drobniej ze względu na zęby. A wyciąganie miesa na podłoge, to ulubiona zabawa przeciez
