Na Kole. Już 3 lata bez kociaków. Marmurek i Kropek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 04, 2009 12:18

coś ciężko u mnie z rozumowaniem :oops:


:ok: :ok: :ok:

kurcze, to mama Rysia...
Ostatnio edytowano Czw cze 04, 2009 12:22 przez Kasia_S, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Czw cze 04, 2009 12:19

:ok: :ok: :ok:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw cze 04, 2009 19:53

Kotka jest już po operacji. Co było do zrobienia to zostało zrobione, teraz potrzeba kciuków, żeby wygoiło się dobrze.
Były zerwane więzadła i z przodu, i z boku, kolano kompletnie niestabilne :( Po ogoleniu okazało się, że są wylewy, ale bez przerwania skóry.
Jak do tego doszło? :roll:

Sponsor spoza forum, któremu jestem szalenie wdzięczna, pokrył większość kosztu operacji :D Do zapłacenia mam jeszcze ok. 70,00 zł.

No i nie wiem jak to będzie ze szpitalikiem, Lwica musi w nim pozostać minimum 2 tygodnie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 04, 2009 21:45

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto cze 23, 2009 12:09

Lwica wczoraj wróciła na podwórko. Utyka, ale biega (widziałyśmy :twisted: ), a wcześniej kładła się po kilku krokach. Futro na łapie odrośnie, kolano będzie może troszkę mniej sprawne, ale nada się do użytku :wink:

Bardzo dziękuję Dzikers za opłacenie pozostałej kwoty za operację, czyli 70,00 zł. :D :D :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 25, 2009 20:10

:D

czyli z mamą już dobrze :) tak się cieszę
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pon cze 29, 2009 10:34

Pani Krysia przyjmie każdą ilość suchej karmy. Nie ma już nic, a od gminy dostanie dopiero w październiku :(

Przypominam, że pani Krysia ma ok. 400,00 zł. renty i wnuka na utrzymaniu. Nie stać jej na regularne kupowanie jedzenia dla kotów (i tak codziennie kupuje podroby i makaron). Teraz, kiedy jest gorąco, sucha karma jest bardzo potrzebna!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lip 10, 2009 21:44

Kupiłam pani Krysi worek suchej karmy - koty muszą jeść.

Lwica kuleje, ale chodzi. Był fałszywy alarm, że łapa spuchnięta, obejrzałam - na szczęście to tylko złudzenie, bo łapka jest na udzie wygolona, więc dół wygląda na spuchnięty :wink:


Prosiaczek wydrapuje sobie rany za uszami. Karmicielki czymś mu to zasypują, ale wygląda na to, że ma uczulenie, na karmę, na pchły albo kto wie na co jeszcze (przypomina mi się szyjasty, kocur z mocznicą i ranami na karku, któremu nie udało się pomóc :( ).


Suka pani Krysi ma ropomacicze... Dziś była z nią u lokalnego weta, taka jest diagnoza (którą przewidziałam po opisie), zrobione zostały badania krwi i wstępnie rozmawiano o operacji. Koszt ok. 450,00 za samą operację, pewnie dojdą leki. To mniej więcej tyle, ile p. Krysia ma miesięcznego dochodu. Dziś za wizytę zapłaciła 50,00 zł.

Staram się coś załatwić, ale nie wiem czy się uda :( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lip 10, 2009 22:43

:( Biedna pani Krysia, ciągle ma pod górkę.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob lip 11, 2009 9:37

Udało mi się załatwić operację suki p. Krysi dzisiaj. Dziękuję galli i genowefie za pomoc transportową!!!

Trzymajcie kciuki, suka jest stara (ok. 10 lat), duża, gruba i w ogóle...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lip 11, 2009 9:40

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob lip 11, 2009 10:02

za udaną operację psinki :ok: :ok:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob lip 11, 2009 18:48

:ok:
jak operacja?
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob lip 11, 2009 20:58

Sunia była wybudzona i w pełni na chodzie gdy ją z Panią Krysią odbierałyśmy, więc proszę się już nie martwić.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie lip 12, 2009 0:03

galla, genowefa - jeszcze raz dzięki!

Około 20.00 rozmawiałam z Krysią. Sunia w tym czasie spała na łózku, na podusi i pod kołderką.

Z tego co wiem operacja się udała, została zrobiona w dobrym momencie - ropomacicze było otwarte, jeszcze nie było dramatu. Później byłoby kiepsko, to kwestia być może tylko kilku dni.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google [Bot], kasiek1510 i 1509 gości