Białe palusie i wąsiki a KotCzarny:) -Krecik- szuka domu_Wwa

» Sob cze 20, 2009 3:27

absolutnie nie powinien sam tam zostawać, :cry:

to przecież jeszcze malutkie dziecko!!!

A może ktoś chciałby od razu adoptować?
Śliczny maluszek, prawdziwy klasyczny 100% burasek,
żaden tam podszywany :1luvu:

» Sob cze 20, 2009 13:27

dellfin612 pisze:Śliczny maluszek, prawdziwy klasyczny 100% burasek,
żaden tam podszywany

Arystokratyczny czrno-złocisty tygrysio pręgowany kompaktowy Felis silvestris catus :lol:

w dwóch słowach słodki Robaczek :wink:

» Sob cze 20, 2009 13:49

Hop

» Nie cze 21, 2009 11:40

podrzucę z (prawię :wink:

) rana

» Nie cze 21, 2009 19:07

w tym tygodniu jeśli nie bedzie lało bedziemy zasadzać się na kotki
czy znajdzie się też miejsce dla maluszka :?:

» Nie cze 21, 2009 19:17

Hop

» Pon cze 22, 2009 13:19

Witaj Robaczki Raczku :1luvu:

szukamy Ci domku

» Pon cze 22, 2009 20:41

wspinaj sie do góry Robaczku

» Pon cze 22, 2009 23:34

Aia, nie chciałbym rozsiewać złudnych nadziei,
jest bowiem pewna mikroskopijna szansa na dt dla małego.

Zależy to od wyniku mojej jutrzejszej podróży do Torunia.
Jadę z czterema maluszkami do nowej kociej mamy. Jeśli ona je przyjmie i podejmie opiekę i pod koniec tygodnia wydam kotkę z kociętami do nowej rodziny, to będę mogła wziąć go do siebie.

Niestety jest w tym dużo jeśli

Najcudowniej by było, gdyby w międzyczasie znalazł się tymczas dla kociaka

» Wto cze 23, 2009 0:11

niestey zdaję sobie z tego spraw, Delfinko :cry:

nie jest On w chodliwym kolorze, nie jest oryginalny z zapierającą dech urodą, nie ma fantazyjnych znaczeń na futerku...

tak samo jak zeszłoroczne Dzieciaki, które również musiały zostać skazane na życie na wolności

dobrze ze chociaż Którysiowi się udało

moze kiedyś się doczekamy takich czasów gdzie buraski będą modne :roll:

bo BURASKI SĄ NAJPIĘKNIEJSZE :!:

moze ktoś podziela mój pogląd i ma możliwość pomocy Robaczkowi

Delfin - bezpiecznej podróży i kciuki za marmurki :ok:

» Wto cze 23, 2009 1:27

Aia pisze:niestey zdaję sobie z tego spraw, Delfinko
nie jest On w chodliwym kolorze, nie jest oryginalny z zapierającą dech urodą, nie ma fantazyjnych znaczeń na futerku...

Aia, co Ty mówisz!?

Niechodliwy?

TYGRYSI BURASEK TO W 100% EUROPEJSKA KLASYKA!!!!!!!!!!!!!

Egzaminy egzaminami, ale poproszę na jutro parę wyraźnych zdjęć kocurka,
w przybliżeniu.
I czy on może mieć już jakieś imię?
Pamiętaj tylko, żeby to było imię odpowiednie ("zasada samospełnialności")

» Wto cze 23, 2009 12:23

gdyby był w domu, miał porobione fajne zdjęcia mozna by było przekonać ludzi jaki on może być słodki...
ale tak... nikt się o niego nie będzie bił by dać mu tymczas

wyraźne zdjęcia małoprawdopodobne (nie tej jakości sprzęt, by mógł z tak daleka robić ładne zdjęcia, i Robaczek jest nieśmiały i przestraszony - wychyla łebek z piwnicy tylko na jedzonko... jest zbyt szybki jak dla mojego aparatu :cry:

)

smutno...

» Śro cze 24, 2009 0:09

Aia, proponuję spotkanie w środę wieczorem.

» Śro cze 24, 2009 0:50

Delfin
- Z NARAŻENIEM ŻYCIA :!:

bestia wcielona dostanie ode mnie takie imie ze popamięta :twisted:

tatałajstwo rekę chciało mi odciąć :evil:

która teraz wyglada jak ser szwajcarski
w plasterakch :evil:

(szkoda ze nie prawa, miałabym pretekst by wykładowcy łagodniej patrzyli na egzaminie na kalekę :wink:

)
a jakie słownictwo te dzisieje dzieci znają to już nawet sobie nie wyobrażacie :strach:

oby mi tera ktoś wział szczyla na DT

a właściwie szczyle :oops:

bo się "rozmnożyły" (żeby nie było oczywiście takie same... więc to tak jakby jedno :wink:

)

z mamusią (?) lub ciocią... CinCin
Obrazek

tak, w tym miejscu chciałam sprostować wszystkie rodzące się plotki, duszę Robaka :twisted:

Delfin, złapanie berbecia trwało zeledwie 10 min - nie wiecej
łącznie z nałożeniem żarcia, wyrzuceniem puszki, poczekaniem aż się szanowne zbierze :twisted:

kilkakrotnym chowaniem się do piwnicznego okienka... pogadanie sobie z matką kociat :roll:

(btw nawrzeszczała na mnie że jaj dziecię porywam

)

środa może być
ok 19. włączę telefon

a tak na poważnie by nie było że dzikie tygrysy chce komuś wcisnąć

kociaczki są malutkie
jak się zwinął przy jedzeniu to wielkości mojej ręki
szybko dojdą do ładu i się "naprostuja" na cudne miziaki

z oczkami wszystko wporządku
przynajmniej u tej dwójki :roll:

» Śro cze 24, 2009 10:58

Mogę u siebie zatrzymac malucha do czasu znalezienia DS. Tyle ze u mnie sa dwie sunie co prawda nie groźne dla kotow ale nie wiem jak maluch zareaguje na nie. Mieszkam pod Warszwą i ktos musialby niestety podjechac przywieźc kociaka bo maz w delegacji i ja bez auta obecnie jestem. No i kwestia jeszcze kociej wyprawki w sensie zwirek karma itd... póki co mam ograniczone fundusze (wlasnie ze wzgledu na wyjazd meza) i póki co muszę liczyc na czyjac pomoc. Więc jesli taki DT bylby odpowiedni prosze o priv

Białe palusie i wąsiki a KotCzarny:) -Krecik- szuka domu_Wwa

Kto przegląda forum