Panna była na 100o/o domowa - kuweta wzorcowa. Przekraczałam dziś próg mojej "budy" z dusza na ramieniu
Gienia czekała na posłanku, usłyszawszy mnie wtała i podbiegła mrucząc
Jest baaardzo chudziutka, śpi-wstaje-je-bawi się chwilkę-śpi.
Wygląda na to, że poza wychudzeniem wszystko OK.
Jedna z dziewczyn urabia TŻ, żeby wziąć ją do domu - tak byłoby najlepiej
