Wiluś z Opola - siusia poza kuwetą. :( POMOCY !!!*

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 12, 2009 8:49

Ciekawe co słychać u chłopaków??? 8)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon cze 22, 2009 15:02

:?:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro cze 24, 2009 12:17

kurde blaszka!
Od jakiegoś tygodnia Wiluś przestał sikać do kuwety, za to zaczął wszędzie indziej (obsikał już wszystkie możliwe kąty, a dzisiaj w nocy przegiął na maksa nasikał na stół). Wymieniłem mu żwirek, przestawiłem kuwetę z łazienki (gdzieś czytałem że może bać się pralki i woli odrobinę bardziej otwartą przestrzeń) i jest coraz gorzej. Nerwy już mi puszczają bo od kilku dni głównie się tym zajmuję że po nim sprzątam, a i tak śmierdzi w całym mieszkaniu jak w WC :( JA wszystko rozumiem, że to tylko zwierze itd ale nie jestem w stanie mieszkać razem ze zwierzem które codziennie po kilka razy obsikuje mi mieszkanie. Poradźcie coś proszę, bo nie wyrobie!!!

zgredex

 
Posty: 14
Od: Pon cze 01, 2009 6:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 24, 2009 12:22

Do weterynarza! I to biegiem - badanie moczu dokładne łącznie z osadami (struwity i szczawiany wapnia) do tego krew na biochemię - nerki. Duże prawdopodobieństwo, że ma zapalenie dróg moczowych :( a to cholernie boli i wtedy kot trzyma siuśki tak długo jak tylko może a załatwia się wtedy kiedy już nie może i tam gdzie stoi.

Czy coś się w domu zmieniło? Ktoś przybył/ubył czy jest/było cokolwiek co mogło wpłynąć źle na psychikę Willusia?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro cze 24, 2009 12:43

Sika raczej po kątach, a nie tam gdzie stoi, wcześniej obczaja sobie te miejsca więc szczerze wątpię żeby miał jakieś problemy z pęcherzem..

Do weterynarza pójdę i tak, ale ile się czeka na wyniki badań??

gdyby raz w tygodniu sikał w jakiś kąt nie było by problemu (tak było na początku). Ale teraz w ogóle przestał korzystać z kuwety, a tak być nie może - muszę szybko coś poradzić bo tak żyć się nie da. Jeśli taka sytuacja się utrzyma - niezależnie od przyczyn fizycznych czy psychicznych - będę mu musiał poszukać nowego domu :(

zgredex

 
Posty: 14
Od: Pon cze 01, 2009 6:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 24, 2009 12:58

A jak było na początku? Załatwiał się normalnie do kuwety? Nie miał pojedynczych "wpadek"?
Jeśli było wszystko ok, musi być przyczyna takiej zmiany, w schronisku mu się to nigdy nie zdarzyło. Czy przed tym posikiwaniem zmieniłeś mu żwirek? Dosypałeś jakiegoś odkażacza? Musi być jakaś przyczyna - albo zdrowotna albo psychiczna :(


Do "odsmorodzenia" polecam Vitopar:
http://animalia.pl/produkt,8547,Vitopar_Fresh.html
możesz u nich zamówić i odebrać w kilku punktach Wa-wy. Pozbędziesz się wszelkich "zapaszków".
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro cze 24, 2009 13:10

No pojedyncze miał, ale zazwyczaj sikał do kuwety. Któregoś dnia przestał. Zmieniłem żwirek - na taki sam tylko nowy więc to chyba nie jest przyczyna? Przestawiłem dwa regały na krzyż, zresztą głównie dlatego, żeby zastawić kąt w którym właśnie owe początkowe wpadki miał. Jest jakiś preparat żeby mi po kątach nie łaził i się tam nie załatwiał? Zdaje się że on się boi odkurzacza strasznie. I pralki. Niestety pralki muszę używać praktycznie codziennie, odkurzacza raz na tydzień też, poza tym szykuje mi się remont no i czasem jest tak że kot siedzi pół dnia pod łóżkiem bo ja coś tam w mieszkaniu głośnego robię. Może kuweta postawiona w przedpokoju załatwi sprawę (mam nadzieję).

PS: Jak będę u weterynarza co mu powiedzieć o tym jego uchu i jak on stoi ze szczepieniami itd? Czy on jest na 100% wykastrowany? Może po prostu znakuje teren (ciągle się ociera i udeptuje pazurami miejsca w których sypia).

zgredex

 
Posty: 14
Od: Pon cze 01, 2009 6:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 24, 2009 13:22

Z uchem takim przyszedł do schronu, wiec wet musi po prostu sam to ocenić. Szczepienia ma (książeczka przyjdzie razem z umową). Wykastrowany jest na 100% (gdyby nie był, nie wytrzymałbyś po pierwszym sikaniu). To, że się ociera i udeptuje to znaczy, że się dobrze czuje.
A nie umyłeś kuwety czymś mocno pachnącym??? Jak ma całkiem wymieniony żwir to może mieć problem znowu z powiązaniem kuwety i załatwiania się. Spróbuj następne siuśki z podłogi zebrać papierowym ręcznikiem i wsadzić to do kuwety a później wstawić tam kota. Niech ten ręcznik tam leży.
Ale wet konieczny. I badania pod kątem zapalenia dróg moczowych, kryształów i chorych nerek.

Co do środka "odstraszającego" to w miejscach sikania możesz pokropić olejkiem eterycznym - jałowcowym, powinien skutecznie zniechęcić do sikania w to miejsce. Ale najpierw "odsmrodź" je Viotoparem.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro cze 24, 2009 13:26

A w ogóle, jeśli ma jakieś "ulubione" miejsce w które najczęściej sika - postaw mu tam kuwetę. Może zacznie do niej znowu sikać.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro cze 24, 2009 13:45

A i jeszcze jedno. Nie krzycz i w żaden inny sposób nie karaj go za to sikanie - to może przynieś odwrotny całkiem skutek i będzie tym bardziej sikał :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro cze 24, 2009 14:13

no własnie, może trzeba postawić kuwetę ( jedną lub dwie ) w miejsca, w które siusia i poobserwować

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro cze 24, 2009 14:37

zgredex pisze: Jeśli taka sytuacja się utrzyma - niezależnie od przyczyn fizycznych czy psychicznych - będę mu musiał poszukać nowego domu :(


:roll:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro cze 24, 2009 14:48

violavi pisze::roll:


Jeśli chcesz coś napisać, radzę jaśniej. Ale może lepiej się powstrzymaj..

zgredex

 
Posty: 14
Od: Pon cze 01, 2009 6:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 24, 2009 14:51

Spokojnie.

Tutaj trzeba zaradzić i pomóc. Rady i wstępny plan działania jest - czekamy na działanie i jego efekty.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro cze 24, 2009 14:55

zgredex pisze:
violavi pisze::roll:


Jeśli chcesz coś napisać, radzę jaśniej. Ale może lepiej się powstrzymaj..


Nie rozumiem skąd ta agresja w stosunku do mnie?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana i 252 gości