Do czasu gdy do nas trafił przebywał w klinice w Gnieźnie. Miał poważne obrażenia, był w opłakanym stanie, Eryk jest już po operacji, po której będzie miał krótszą łapę. Dochodzi do siebie w schronisku, jest pod kontrolą weta. Eryk ma wielką ranę na jednej z tylnych łap. Kot na szczęście chodzi. Jest kotem bardzo przymilnym i towarzyskim. Garnie do człowieka, wciąż chciałby być głaskany.
Oto Eryk:
