Boo77 pisze:Ale, że poszedł na szynkę????
Nooo.

W takim domku to sama bym poszła.

Najważniejsze, że Misio się otwiera.
I jego zdrowie.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Boo77 pisze:Ale, że poszedł na szynkę????
domek Misia pisze:Misio ok. Nie wymiotuje, ma biegunkę tzn. robi luźne kupy, ale nie za często. Apetyt mu dopisuje, pije już trochę mniej. W budce już praktycznie nie siedzi, nawet jak jest wolna to z niej nie korzysta. Sypia w koszu wiklinowym lub na parapecie. Interesuje się wszystkim, nawet wczoraj bawił się razem z innymi piłeczką. Ma już odruchy kota domowego tzn. jak robią jeść to trzeba iść trochę pożebrać. Chudy dalej jak nieszczęście, łapy pomarańczowe dalej, ale to chyba od żwiru schroniskowego. Ale myje się dużo, to niedługo będzie lepiej wyglądał. Nasze kontakty przebiegają falowo - czasem na mój widok ucieka, a czasem przychodzi na głaskanie. Na razie dałam mu spokój, ale w przyszłym tygodniu chce mu zrobić badania. Dostaje suchy renal a dodatkowo renal mokry z ipakitiną - nie bardzo mu smakuje, ale zjada. Z kotami się dogaduje. Czasem trochę posyczą sobie ale na tym się kończy. Za chwile liżą się po łepetynach i jest ok. Sypia sam, ale myślę że niedługo.
Użytkownicy przeglądający ten dział: BeataK-J i 107 gości