Tytek wieczny gilarz ,a życie toczy się dalej.....FOTO

» Nie cze 21, 2009 11:23

witam niedzielnie .

Sreberko ma wyniki krwi dobre,wyszedł tylko stan zapalny ,niestety masakra w pyszczku ,język aż gnije zastanawiają czy nie ciachnąć części :cry:

dziąsła straszne całe opuchnięte ,w nadżerkach ,generalnie wszystko gnijące :cry:

dostaje po 2 antybiotyki ,wzmacniające itp...
sonda do nosowa i recavery...kołnierz.

leczenie co najmniej 3 tyg. szczepienie ,rtg..i w ogóle strasznie się cieszę że ma szanse i oby się udało .
tylko się denerwuje bardzo :oops:

Maluszki popierduszki Ok. cały czas dostają jeszcze lakcid,szaleją jak zakapiory ,jedzą piknie , jutro czeka ich długa droga .

Dzieci były na noc, Oliwka poznaje nogi
:wink:

tak fajnie je chwyta .

Z MIlanowskiej złapał się 3 kociak.
jeszcze 2...szukam tymczasu ,chociaż na 2 maluchy.

i zasadzamy się na kotkę ,bezkarna jest od lat :evil:

a ja ....chyba bz.

Marcelibu jak możesz zajrzyj do mojego śmierdziela :cry:

» Nie cze 21, 2009 11:59

dorcia44 pisze:
Marcelibu jak możesz zajrzyj do mojego śmierdziela

Zajrzę na pewno!

» Nie cze 21, 2009 13:09

napisz Moniko :cry:

» Nie cze 21, 2009 13:12

dorcia44 pisze:napisz Moniko

Idę, zaraz napiszę.

» Nie cze 21, 2009 13:50

Wieści nie są najlepsze :cry:

. Sreberko ma założoną sondę do brzuszka i jest tak karmiony, żeby nie nadkażać tego, co jest w pysiu. Dr Sikorski, który ma dyżur dziś niewiele wie, ale faktycznie dziąsła są w kiepskim stanie, język też. Nie wie ile trzeba będzie amputować, bo nie zaglądał do pysia - zna sprawę z opowiadań. Sreberko jest na dole w szpitalu, "zamkniętym" (jak to powiedział wet) i "nie ma u niego dziś odwiedzin". Jutro będzie dr Marzenka albo Asia i one powiedzą więcej. Kot dostaje leki i jest zaopiekowany. Dr powiedział, że nie jest dobrze.
Rozmawialiśmy na temat tej amputacji, że to dziki kot i jak on sobie da radę bez języka (picie, mycie futerka). Wszystko zależy od reakcji na antybiotyki, i jeśli nie uda się tym zaleczyć, to sprawa amputacji (jak dalekiej).

» Nie cze 21, 2009 14:22

Ojej

biedne Sreberko, żeby się obyło bez amputacji..

» Nie cze 21, 2009 14:59

biedny kotek

dlaczego mu się tak porobiło.....

» Nie cze 21, 2009 15:30

O boszsz ,co za wieści.Żeby tylko się obyło bez tej amputacji
:ok:

» Nie cze 21, 2009 16:46

To nic dziwnego,ze nie mógł jeść skoro pysio takie chore

» Nie cze 21, 2009 17:05

Biedne Sreberko

» Nie cze 21, 2009 17:27

dzięki słonko ,ja też już dzwoniłam ...na razie musimy czekać ,jeżeli dobrze zareaguje na antybiotyki będzie ok ...ale to bardzo długa kuracja i oby skuteczna .
O dziwo tu się pochwale ,nie jest odwodniony ani wycieńczony czy zagłodzony ..to duży plus .
a reszta zależy od organizmu.

» Nie cze 21, 2009 18:35

KOCHANIUTKIE SREBERKO,ZDROWIEJ JAK NAJSZYBCIEJ.WSZYSTKIE SIĘ ZA CIEBIE TU MODLIMY.WYDOBRZEJ.ZRÓB TO DLA NAS ,DLA WSZYSTKICH CIOTECZEK I DLA TWOJEJ KOCHANEJ PANI O KOCHANYM SERDUSZKU :!:

» Nie cze 21, 2009 18:56

dorcia44 pisze:dzięki słonko ,ja też już dzwoniłam ...na razie musimy czekać ,jeżeli dobrze zareaguje na antybiotyki będzie ok ...ale to bardzo długa kuracja i oby skuteczna .
O dziwo tu się pochwale ,nie jest odwodniony ani wycieńczony czy zagłodzony ..to duży plus .
a reszta zależy od organizmu.

Jutro też do niego pójdę. Może się dowiem czegoś więcej i może go zobaczę.

» Nie cze 21, 2009 19:07

dziękuje

...

dużo tu było kotów,tam gdzie się karmi zawsze się schodzą,ale od wielu lat jest tylko Sreberko i Burasia ach te moje wymyślne imiona :oops:

...nie chciała bym go skrzywdzić,nieliczni mieli okazję słyszeć jak on mruczy ,aż śpiewa ...tuli się ale nikomu innemu nie pozwala na spoufalenie ,zamknięcie dla niego i to w małym pomieszczeniu musi być straszne ,ale innego wyjścia nie było.
to może być jego jedyna szansa być albo nie być :cry:

kurcze,no przeżywam to bardzo :cry:

maluchy z Milanowskiej złapane wszystkie.

szukam chociaż dla dwóch dt.....

dzieci znów u mnie ,poszły sobie na koncert Piaska ,a ja zostałam z Oliwką ,która usilnie chce siadać i trzeba ją bardzo pilnować...

chyba będą mieli okazje pojechać na tydzień nad morze ...Bartek ma skrupuły czy może mnie zostawić

głupie to co napisze ale ja i tak czuje się sama :oops:

» Nie cze 21, 2009 20:14

Dorciu to wcale nie jest głupie to co piszesz, czasami w niektórych sytuacjach człowiek się czuje sam mimo towarzystwa, też tak czasami mam mimo że nie spotkalo mnie to co Ciebie. Ale jesteś dzielna, najbardziej podziwiam Cię za to, że znalazłaś pracę i idziesz do przodu.

Za Sreberko ogromne kciuki.

Tytek wieczny gilarz ,a życie toczy się dalej.....FOTO

Kto przegląda forum