K-ów,toniemy w kotach i długach:-(potrzebna wirtualna opieka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 20, 2009 18:24

Tweety pisze:Queen_ink, łapać do ciachania oczywiście można wszystko. A Rysia jeszcze karmi? Bo może też by ją można już dać pod nóż :roll:


Myślę, że ona powinna iść do wycięcia jak najszybciej, zanim znowu zacznie rujkować. Mleka nie udało mi się z niej wycisnąć i nie widziałam, żeby karmiła.
Tam jest do złapania na miejscu jedna trikolorka bez kociąt, do wypuszczenia z powrotem, to mogę się na nią zasadzić. Tej drugiej z czwórką maluchów nie mam gdzie przechować.

No i jeszcze nie ma nas w ten weekend od piątku do niedzieli. Będę więc potrzebowała tymczasowego tymczasu dla maluszka, potem może do nas wrócić.

EDIT: Zrobiłam Lunie allegro: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=668103252
Ostatnio edytowano Sob cze 20, 2009 21:46 przez queen_ink, łącznie edytowano 1 raz

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Sob cze 20, 2009 19:15

Rozmawiałam z Lutrą . Jak złapie kociaki to najprawdopodobniej pójdą do mnie. Tak chyba było ustalone z Tobą, Aga?
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 20, 2009 21:38

ogocha pisze:Rozmawiałam z Lutrą . Jak złapie kociaki to najprawdopodobniej pójdą do mnie. Tak chyba było ustalone z Tobą, Aga?


owszem, bo one większe a mamunia na ciachnięcie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 21, 2009 9:11

Joszka odszedł bezobjawowo po prostu kiciunia usnęła
Natomiast moje czarnulki zaczęły wymiotować i zaczęło je czyścić
srały bo inaczej tego nazwać nie można dalej niż widziały
stały się apatyczne nie chciały jeść ani pić
Na szczęście wcześniej dostały Lidiom w sobole byliśmy na Sanockiej
dostały surowice antybiotyk witaminki i jeszcze kilka zastrzyków plus kroplówki
aż dziw bierze gdzie się to w nich zmieściło .
dziś jest lepiej kupka bardziej gęsta trochę zjadły ale leczenie
mamy zapewnione na kilka dni codzienne kroplówki i antybiotyk
no to jedziemy na Sanocką
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Nie cze 21, 2009 11:08

najgorsze, że wynik sekcji Joszki zupełnie nie jednoznaczny, bo krew w brzuszku więc mógł to być również uraz mechaniczny.

Asmiszka

 
Posty: 110
Od: Czw cze 18, 2009 20:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 21, 2009 12:52

dzisiaj pomoc kociakom idzie pełną parą. Az serce rośnie :1luvu:

Marek zaliczył Krakvet, maluchy lepiej, już się bawią, jedzą i kupki normalniejsze.

Akima z Lutrą łapia na Bielanach co im w ręce wpadnie. Przed 12-stą miały trzecią mamusię, tatusia, jednego kociaka, zostały im jeszcze 3 maluchy. Oczywiście starszyzna tylko do ciachnięcia, maluchy zostają.

Kinya z Edytą ratują jednodniowe kociaki, którym matka zmarła przy porodzie. Kinya od rana szukała mamki, próbują z Figą od Jawy i Jaro, bo ona jeszcze lubi się zajmować dziećmi i wkurza się, że one się nie dają już niańczyć więc może zajmie się nowymi.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 21, 2009 14:15

Tweety pisze:dzisiaj pomoc kociakom idzie pełną parą. Az serce rośnie :1luvu:

Marek zaliczył Krakvet, maluchy lepiej, już się bawią, jedzą i kupki normalniejsze.

Akima z Lutrą łapia na Bielanach co im w ręce wpadnie. Przed 12-stą miały trzecią mamusię, tatusia, jednego kociaka, zostały im jeszcze 3 maluchy. Oczywiście starszyzna tylko do ciachnięcia, maluchy zostają.

Kinya z Edytą ratują jednodniowe kociaki, którym matka zmarła przy porodzie. Kinya od rana szukała mamki, próbują z Figą od Jawy i Jaro, bo ona jeszcze lubi się zajmować dziećmi i wkurza się, że one się nie dają już niańczyć więc może zajmie się nowymi.


a czy Figa ma mleko?

Wydaje mi się, że wykarminie jednodniówek graniczy z cudem... :(

Ja niestety leżę i zdycham, więc nici z Wenecji, ale obiecuję w tygodniu tam pójść.

Mam też problem z Kasią - dziś nie dałam jej już ostatniego szóstego zastrzyku, bo to co się z kotką po nich dzieje, przechodzi ludzkie pojęcie :(
Tak ją te zastrzyki pieką, że zaczęła się mnie bać, ucieka, nie przychodzi w nocy, ani nawet rano na przytulanki, nie mruczy, chodzi skulona i chowa się pod fotele...

Cztery ostatnie poranki znajduję kupę raczej miękką rozmazaną po całej wannie...

Wcześniej przytrafiało mi się znaleźć podsikiwania - teraz już wiem, że to też Kasieńka - nie poznaję jej.

Faktem jest jednak, że antybiotyk pomógł, przynajmniej na oko, bo ogromna kipa zniknęła, Kasia oddycha swobodnie.
Oczko też lepsze.

W poniedziałek muszę pojechać i z nią i Norą na Sanocką, tylko mam nadzieję zdążyć, bo ode mnie autobusem to muszę do Grunwaldzkiego ode nie i 179, to nieprawdopodobne, ale najszybsza trasa wynosi prawie 50 minut, na przełaj byłoby mi bliżej i szybciej - autem jadę tam 5 min. :(
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie cze 21, 2009 16:25

jako, że na Wielopolu jest obecnie mnóstwo pracy, jest pełno maluszków, przy których trzeba posiedzieć aby np. zjadły gerberki bardzo proszę o pomoc w ich obsłudze. Lutra nie może całego życia spędzać na Wielopolu, Marek jest wyłączony na czas bliżej nieokreślony z racji niejasnej sytuacji zdrowotnej maluchów, które ma u siebie, ja zaraz wypadam z gry na jakiś czas więc mój TŻ będzie miał na głowie dzieci, naszą firmę, fundację i w pewien sposób mnie.
Ja wiem, że każdy ma mnóstwo obowiązków i wszystkiego ale może jest szansa na jeden dzień w tygodniu. Jest nas tyle, że na dobra sprawę pewnie okazałoby się, że każdemu wypadnie jeden dyżur raz na 10-14 dni. To jest tak jak z wpłatami na allegro, wystarczy, że każdy wpłaci 5 zł i robi się z tego mnóstwo pieniędzy, od nikogo nie oczekuje się, że wpłaci 1000 zł. I tutaj tak samo, dlatego bardzo proszę o jeden dyżur raz na jakiś konkretny czas np ktoś może tylko w poniedziałki a inny w każdym tygodniu inny dzień. Po to jest w pierwszym poście grafik aby móc ustalić wcześniej, że w któryś dzień można przyjść a od dawna widać w nim, że rotacja w osobach właściwie żadna.
Jeszcze raz bardzo proszę o włączenie się w opiekę nad ogonkami.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 21, 2009 16:32

Zobaczę jak ustalicie dyżury i przypnę się do kogoś doświadczonego w wielopolowaniu, żeby zobaczyć co i jak robić. Będę teraz miała więcej czasu, mogę doglądać podopiecznych.
Tweety, czy te kolczyki są srebrne, czy nie? Nie mogę znaleźć próby...
Obrazek
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 21, 2009 16:35

mjs pisze:Zobaczę jak ustalicie dyżury i przypnę się do kogoś doświadczonego w wielopolowaniu, żeby zobaczyć co i jak robić. Będę teraz miała więcej czasu, mogę doglądać podopiecznych.
Tweety, czy te kolczyki są srebrne, czy nie? Nie mogę znaleźć próby...
Obrazek


świetnie! bardzo dziękuję :1luvu:
a o kolczyki zapytaj Akimę, bo to chyba od niej :roll:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 21, 2009 16:38

Ja mogę być we wtorek po południu, koło 17.00. W poniedziałek niestety Krakvet z Asterkiem. No i w pracy mam teraz piekło - stare szefostwo odchodzi na emeryturę, nowy szef przyjeżdża, a ja jako jedyna - bez zbędnej skromności - mam całą historię firmy w małym palcu. Wiecie, co to znaczy...
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie cze 21, 2009 16:39

mjs pisze:Zobaczę jak ustalicie dyżury i przypnę się do kogoś doświadczonego w wielopolowaniu, żeby zobaczyć co i jak robić. Będę teraz miała więcej czasu, mogę doglądać podopiecznych.
Tweety, czy te kolczyki są srebrne, czy nie? Nie mogę znaleźć próby...
Obrazek


alllle koloczyki !!

ja chce, ja chce, jesli srebrne bo mam na inne metale uczulenie!!

W tym tygodniu mogę od środy wielopolować po pracy - kończę raczej o 17tej, może 16.30
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie cze 21, 2009 16:43

Ja wolałabym wielopolować przed południem, poczekam aż się ktoś zgłosi :)

Do kolczyków jest jeszcze zawieszka.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 21, 2009 16:50

Tweety pisze:
mjs pisze:Zobaczę jak ustalicie dyżury i przypnę się do kogoś doświadczonego w wielopolowaniu, żeby zobaczyć co i jak robić. Będę teraz miała więcej czasu, mogę doglądać podopiecznych.
Tweety, czy te kolczyki są srebrne, czy nie? Nie mogę znaleźć próby...
Obrazek


świetnie! bardzo dziękuję :1luvu:
a o kolczyki zapytaj Akimę, bo to chyba od niej :roll:


są srebrne, jest jeszcze w ostatniej paczce zawieszka od nich!

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 21, 2009 16:54

PILNE! potrzebny ktoś, tylko w charakterze łapacza maleńkiego kotka, bo dom czeka, w okolicy ul Sarego (przecznica z Gertrudy i Dietla). Na razie łapią go starsze panie ze skutkiem więcej niż marnym :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości