Safi nie miała od początku problemów z kuwetką, ale jak sie pojawiły dwa dodatkowe koty, zdarzało jej sie zrobić kupkę np na posłanko
Dopóki krew się nie leje i mała nie krzyczy, nie przejmuj się łapoczynami. Platon i Kurczak bawili sie małą czasem brutalnie

Popychali, przewracali, kulali, a ona otrząsała sie i znów ich zaczepiała.
Mój Gagat za to jak zobaczył Safi zwiał gdzie pieprz rośnie

Kasi Marian tak samo
