Straszencjusz i Beziulec. Dwa kocuri buri

» Sob cze 20, 2009 7:51

redaf pisze:
sibia pisze:mały Straszek marzy skrycie o własnym...

I dlatego hopsiasia przed snem

i o poranku też hopsiasiamy

» Sob cze 20, 2009 7:59

Bo jak tu nie hopsiaśnąć takiego słodkiego kocurka, który z tęsknotą wypatruje swojego własnego domu? :wink:

Nie, proszę Pani.
Ja wcale nie chciałem pobujać się na firanace.
Ja tylko tędy przechodziłem

» Sob cze 20, 2009 9:10

Fri pisze:poprawczak reedukacyjny?

Więzienie o zaostrzonym rygorze :twisted:

Mogę podesłać Moheru - on świetnie ściąga kotki z firanki. Najpierw strąca łapą, a gdy nie sięga, po prostu wychodzi za nimi pod sufit. Szybko znajdują się na dole

A swoją drogą, chciałabym zobaczyć Koć, Bajrę i Mohera razem. Ustalanie hierarchii mogłoby być ciekawe :lol:

» Sob cze 20, 2009 9:48

redaf pisze:

Nie, proszę Pani.
Ja wcale nie chciałem pobujać się na firanace.
Ja tylko tędy przechodziłem

Łoj.

» Sob cze 20, 2009 10:11

Monostra pisze:Ustalanie hierarchii mogłoby być ciekawe

Na tym poziomie doskonałości już nie ma sensu żadne ustalanie hierarchii luminarzy.
Siada się z koniaczkiem przed kominkiem i narzeka na młodzież.
O tempora, o mores! :roll:

A tak w temacie wspinaczek...
Ponieważ moje koty systematycznie olewały wszystkie drapaki i przerabiały na sieczkę obicia foteli i kanapy przybiłam pas wykładziny na ściance szafy.
Okazało się, że to jest drapny przebój.
Usłyszałam przed chwilą odgłos pazurów, odwracam się i widzę, że...

...na wysokości ok 170 cm wisi mały Nazgul.
Wleźć to wlazł, ale co dalej to już pomysłu nie miał :roll:

Pomogłam mu nieco.
Za pięć minut znowu wisiał na górze.
Ale zlazł już sam. Tyłem

» Sob cze 20, 2009 13:26

ohohoho, jaki dzielny Strasz.65

65 Straszowi napisał wuj Waler, z pozdrowieniami.

A zła redaf zamiast ratować kotka od razu poleciała po aparat, ehhh.
Dusza reportera, no.

» Sob cze 20, 2009 14:55

sibia pisze:A zła redaf zamiast ratować kotka od razu poleciała po aparat, ehhh.

I dlatego Straszek pilnie szuka kogoś, kto go wyrwie ze szponów złej kobiety!
O, tutaj widać, jaki nieszczęśliwy jest. I zastraszony:

redaf pisze:

» Sob cze 20, 2009 16:32

Podpatrzyłam Nazgulątko przy ulubionym zajęciu.
Wybija się z ziemi na metr, wczepia pazurkami w wykładzinę i włazi na samiuśką górę.

Wujo się przygląda.
Mam nadzieję, że sam tego nie spróbuje bo mi szafę obali jak nic. :roll:

Żeby nie było - Nazgulątko tego wynalazku jako drapaka też używa