LT(Lublin):Feliks,2Kajusie,Franio,Oskar, Michasia,3sierotki

[kwiatkowa]

raczej NIC magdo

[evl]

hmm... znaczy takie konkretne, wielkie, wypasione nic? ale to jakiś konflikt, czy po prostu 'każdy ma swoją miseczkę' i jej się trzyma?


zauważyłam już jakiś czas temu, że u nas strasznie kiepsko idzie współpraca, jeśli chodzi o pomoc zwierzakom nie mówię broń Boże o kimś konkretnym z LT, nie znam Was i nie będzie w tym poście żadnych wycieczek osobistych. wiem, że często w sytuacjach podbramkowych bardzo pomagacie potrzebującym kotom. ale jest jakiś tajemniczy konflikt 'o pietruszkę' choćby na linii schron-animals-sdz. każdy mówi co innego, ja jako osoba spoza tego wszystkiego nie bardzo się orientuję już kto, co komu i ile razy. szkoda, że ciężko jest wszystkim stanąć po jednej stronie barykady...

wiem wiem, nowa jestem i sobie na takie komentarze pozwalam... nie bijcie, nie mam nic złego na myśli. tak mnie naszła refleksyja.

[Anda]

zauważyłam już jakiś czas temu, że u nas strasznie kiepsko idzie współpraca, jeśli chodzi o pomoc zwierzakom nie mówię broń Boże o kimś konkretnym z LT, nie znam Was i nie będzie w tym poście żadnych wycieczek osobistych. wiem, że często w sytuacjach podbramkowych bardzo pomagacie potrzebującym kotom. ale jest jakiś tajemniczy konflikt 'o pietruszkę' choćby na linii schron-animals-sdz. każdy mówi co innego, ja jako osoba spoza tego wszystkiego nie bardzo się orientuję już kto, co komu i ile razy. szkoda, że ciężko jest wszystkim stanąć po jednej stronie barykady...

wiem wiem, nowa jestem i sobie na takie komentarze pozwalam... nie bijcie, nie mam nic złego na myśli. tak mnie naszła refleksyja.

cos w tym jest.
Jest mało ludzi którzy robią to społecznie i mają czas i warunki.
Dosłownie kilka DT.

[Amika6]

Cioteczki pamiętacie Kasię i Maniusia, do których pojechała puchata Tiffany od Tiger_
Teraz dołączyła do nich Natalka ...
Spieszcie na krakvet z gratujacjami dla szczęśliwych rodziców i radami - bo Maniek sika

[Anda]

bo Maniek sika

Może to za duzo dla niego. Koty jednak nie są stadne. O ile mógł zaakceptowac Tiff, to juz kolejnej kotki nie??

[Amika6]

bo Maniek sika

Może to za duzo dla niego. Koty jednak nie są stadne. O ile mógł zaakceptowac Tiff, to juz kolejnej kotki nie??

Natalka to córeczka Kasi, obie są jeszcze w szpitalu, a Maniek obsikuje rzeczy malutkiej

[Anda]

bo Maniek sika

Może to za duzo dla niego. Koty jednak nie są stadne. O ile mógł zaakceptowac Tiff, to juz kolejnej kotki nie??

Natalka to córeczka Kasi, obie są jeszcze w szpitalu, a Maniek obsikuje rzeczy malutkiej

jesooo, ja to jednak jestem nienormalna

[Norbitka]

Dziewczyny, zwróce się do was jako do bardziej doświadczonych kociar.
Kiedys przedstawiałam Wam moją znajdkę Frotkę. Najpierw były perypetie zdrowotne, potem przyszedł czas by ją wysterylizować.
Mam uraz na punkcie narkoz u zwierząt i..... poskutkowało to tym, że narobiłam takiej paniki, że wet mi dał 4 miesiące na psychiczne przygotowanie sie do podjecia decyzji i podał jej zastrzyk anty.
Gdy mijały te 4 miesiące "karencji" w końcu podjęłam decyzje o zabiegu. Zabieg odbył sie 18.06. Kocia momentalnie doszła do siebie.
Zabieg pokazał, że macica byla zmieniona, powiekszone. Do tego Frocia miała jakiś guz na krezce. Guz był wielkości ok 1cm.
Wkrótce po zabiegu Frotce zaczął powiększać sie biust..........
Na początku myślałam, że mi się cos wydaje, ale z czasem było to czuć coraz wyraźniej. Powiekszone są cale "płaty" po obu stronach niczym u kotki karmiącej. Nie ma żadnej wydzieliny.
Wet twierdzi, że nie ma to związku z zabiegiem.
Może ktoś miła podobny przypadek?
Nie bardzo wiem co mam z tym fantem robić.

[kwiatkowa]

Ja się kurczę nie znam, może ciotka Anda zajrzy i w tytule LT napisze zapytanie o takie powiększanie gruczołów po zabiegu? Pewnie kociary bardziej doświadczone coś powiedzą...

[*Lubelskie Tymczasy*]

Zmieniła, jeżeli jest nie tak, to proszę o uwagi.
Ciociu kfiatek, czy ja ci czasem nie wysyłałam kilka razy hasła na PW??
To ja napisałam Anda

[Norbitka]

Jest dobrze, tyle, że chyba nikt nie potrafi pomóc ....
Tak sobie myślę, że może to ciąża urojona....

[Amika6]

Norbitka napisz pw do forumowej CoolCaty (to wetka z Łodzi), może ona podpowie co to może być i jakie badania zrobić by rozszyfrować co to jest.

[kwiatkowa]

Potrzebuję osoby z Lublina, która pojechałaby jako os. towarzysząca z psiakami - z Lubartowa do Warszawy. Środa czwartek, godziny poranne.

[evl]

Przeglądam sobie od czasu do czasu dość nędzny Kurier Lubelski tylko z tego względu, że czasem piszą tam coś o kotach, no i proszę: http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-74960-comments_startnum-1.html

na stronie czwartej komentarzy jakiś pan imieniem mars pisze, co następuje:

Witam!

Jestem w stanie pomóc tej pani przekazując na dokarmianie kotów karmę nieodpłatnie, jeżeli sama pani jest zainteresowana lub ktoś z kuriera chce w tym pośredniczyć proszę zadzwonić jutro po 8 rano na numer 503144197, chętnie jej pomogę. Pozdrawiam myślących

Wiem, że ukazało się to 31 lipca, więc ponad pół miesiąca temu, ale gdyby ktoś potrzebował karmy dla tymczasów, a pan byłby dalej chętny do współpracy...

[Amika6]

Przeglądam sobie od czasu do czasu dość nędzny Kurier Lubelski tylko z tego względu, że czasem piszą tam coś o kotach, no i proszę: http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-74960-comments_startnum-1.html

na stronie czwartej komentarzy jakiś pan imieniem mars pisze, co następuje:

Witam!

Jestem w stanie pomóc tej pani przekazując na dokarmianie kotów karmę nieodpłatnie, jeżeli sama pani jest zainteresowana lub ktoś z kuriera chce w tym pośredniczyć proszę zadzwonić jutro po 8 rano na numer 503144197, chętnie jej pomogę. Pozdrawiam myślących

Wiem, że ukazało się to 31 lipca, więc ponad pół miesiąca temu, ale gdyby ktoś potrzebował karmy dla tymczasów, a pan byłby dalej chętny do współpracy...

Jak czytam ostatni wpis mars to raczej trudno mi, że to była poważna propozycja

Autor: mars | Data: 31.07.09, 19:27:16
skoro macie w d...pie moją karmę trudno