Pers i szylkretki porzucone! Warszawa.

» Pon cze 15, 2009 21:16

szylkretkowa kocica wczoraj przyszła. jest jeszcze pekata. Corki szylkretki niestety nie widac ani kociaków.
mamusia zaczyna nabierac zaufania. mam tyle zgloszeń co do psów i kotów ze nie wiem ktore wazniejsze a ktore mniej wazne.
mam nadzieje ze kociczke uda mi sie załatwic w tym tygodniu

» Czw cze 18, 2009 11:32

mamusia szylkretka jest juz po sterylce. Niestety domek tymczasowy do którego miala trafic kociczka wczoraj zrezygnował.
Teraz nie wiem co mam z nia zrobic. Wrócic nie moze do miejsca z którego była zabrana. Co robic

Znalazla sie druga szylkrecia wraz z małymi. jade jutro wybadac co i jak.

» Pt cze 19, 2009 13:03

nikt tu nie zagląda :cry:

» Pt cze 19, 2009 23:19

arturprodex pisze:mamusia szylkretka jest juz po sterylce. Niestety domek tymczasowy do którego miala trafic kociczka wczoraj zrezygnował.

Super, ze sie udalo! Jaki DT? I gdzie jest teraz kicia?
A do mnie dzisiaj trafil niebiesko-bialy persiasty. Mam nadzieje, ze dlugo miejsca nie zagrzeje. ;-)

» Czw cze 25, 2009 22:38

dt u mojej znajomej.
do czasu zagojenia brzuszka w 100% bedzie pod opiekastarszej pani a pózniej musze ja zabrac. Pradopodobnie bede musiała ja wypuscic

» Wto cze 30, 2009 11:56

Wypuścić?
Ojej...

» Śro lip 01, 2009 23:46

musze ja wypuscic bo brak miejsca. A ta mamusia taka mizjasta sie staje. na kolanka włazi. szkoda kociny ale to lepsze niz schron.

dzis znalazły sie kociki imamusia. kociaki złapane ale mamusia była cwańsza i sie nie dała. Jutro drugie polowanie.
No tak tylko co teraz z nimi zrobic?