http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=94882
_bubu_ pisze:Kiciuś ma tragiczną historię. Wpadł to kanału.. a może ktoś go tam wrzucił?
Nie wiadomo jak długo tam tkwił niezauważony, ale wystarczająco długo aby wychudnąć i osłabnąć. W ostatniej chwili został uratowany i trafił do lecznicy. Ma zaburzenia neurologiczne, przewraca się np. w kuwecie lub kiedy idzie i obraca główkę aby się oglądnąć za siebie. Leczenie nie przyniosło niestety efektu. Ale Kiciuś i tak dobrze sobie radzi. Być może gdy nabierze sił i się wzmocni to jego stan jeszcze się poprawi. Narazie jest jeszcze osłabiony.
To starszy kotek, bardzo towarzyski i kochany. Musiał być kiedyś kotkiem domowym, dobrze czuje się w domu, z ludźmi. Ładnie korzysta z kuwetki.
Czy ktoś zlituje się nad koteczkiem? U obecnej opiekunki może pozostać tylko kilka dni.
tel 604950574
http://img193.imageshack.us/img193/8260/dscn9416.jpg
http://img190.imageshack.us/img190/2515/dscn9406.jpg
OD JUTRA MUSI ZNALEŹĆ INNY TYMCZAS!!!









