Oswojone koty w KOTERII. Szukamy DS!!!

[monika794]

[madrugada]

.

[galla]

Do góry!

Rudzielec cały czas w Koterii czeka na dom.
Czarno-białe rodzeństwo też chciałoby mieć swojego człowieka i jest do adopcji, mimo że wróciło na swoje stare miejsce.
Pamiętajmy o nich, to prawdziwe słodziaki, zamęczą człowieka domagając się uwagi

[monika794]

[barba50]

No i nieustająco do adopcji koteryjny rudas


Rudas bardzo źle znosi pobyt w Koterii, mimo starań personelu jest niedopieszczony i przez to z nerwów wygryza sobie futro do krwi On potrzebuje domu i człowieka, który by go zamiział na maksa. Inaczej Rudas za chwilę będzie całkiem łysy...

O Rudym od niedzieli kiedy to byłam w Ośrodku i trzymałam go długą chwilę na kolanach nie mogę przestać myśleć. Zaczął ze mną walczyć wręcz rozpaczliwie, byłby mnie pogryzł do krwi gdyby tylko miał zęby, a to wszystko dlatego że chciałam go zdjąć z kolan i położyć na kanapie...
Kot z takim charakterem, z taką potrzebą pieszczot zdarza się niezwykle rzadko

[monika794]

[galla]

W górę!

[monika794]

hopsamy

[wejaga]

Miałam przyjemność głaskać srebrną kotkę i tę pręgowaną. One są przecudowne Tak spragnione konktatu z człowiekiem, tak bardzo chcą być przytulane. Już na sam widok człowieka mruczą.

A Rudas chciałby chyba zawłaszczyć człowieka To wyjątkowy, niespotykany kot. Od razu pakuje się na kolana, włącza mruczenie, a gdy się zdejmie go z kolan, uparcie próbuje znowu na nie wejść . I ta jego jedyna w swoim rodzaju uroda.


Wszystkie te koty ogromnie potrzebują swojego człowieka.

[galla]

Oj tak, uroda Rudzielca jedyna w swoim rodzaju

[monika794]

[galla]

I w górę!

[monika794]

[monika794]

i wieczorne hop po domki

[Gośkas]

hop