Karena pisze:A może weterynarz pożyczyłby klatkę?
albo schronisko? nie wiem, czy straż ma taką możliwość, ale moim zdaniem powinni łapać do skutku...
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Karena pisze:A może weterynarz pożyczyłby klatkę?
XAgaX pisze:Karena pisze:A może weterynarz pożyczyłby klatkę?
albo schronisko? nie wiem, czy straż ma taką możliwość, ale moim zdaniem powinni łapać do skutku...
Patrycja26 pisze:XAgaX pisze:Karena pisze:A może weterynarz pożyczyłby klatkę?
albo schronisko? nie wiem, czy straż ma taką możliwość, ale moim zdaniem powinni łapać do skutku...
Weterynarz klatki łapki nie ma Straż miejska też nie a schronisko czy ma to nie wiem . Super wieści od maluchów
kinia098 pisze:Ciekawe, czy w ogóle schronisko przyjmie te koty, gdyby nawet były już złapane...
XAgaX pisze:Patrycja26 pisze:XAgaX pisze:Karena pisze:A może weterynarz pożyczyłby klatkę?
albo schronisko? nie wiem, czy straż ma taką możliwość, ale moim zdaniem powinni łapać do skutku...
Weterynarz klatki łapki nie ma Straż miejska też nie a schronisko czy ma to nie wiem . Super wieści od maluchów
to spytaj w schronisku czy mają...
Patrycja26 pisze:XAgaX pisze:Patrycja26 pisze:XAgaX pisze:Karena pisze:A może weterynarz pożyczyłby klatkę?
albo schronisko? nie wiem, czy straż ma taką możliwość, ale moim zdaniem powinni łapać do skutku...
Weterynarz klatki łapki nie ma Straż miejska też nie a schronisko czy ma to nie wiem . Super wieści od maluchów
to spytaj w schronisku czy mają...
Mam męża w szpitalu i dziecko same w domu , pracuję codziennie nawet w niedzielę więc mam trochę uwiązane ręce .....
kasia79 pisze:dziś wieczorem będą fotki ,a po za tym wszystko dobrze ,choroba mija w mgnieniu oka ,za kilka dni będziemy odrobaczać maluszki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości