kot sika w pościel ... :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 19, 2009 7:42 kot sika w pościel ... :(

Pewnie już na tym forum pojawiały się takie posty, jednak nie mogę ich znaleźć, więc zakładam nowy. Otóż mam obecnie 2 koty - jeden 4 letni szarobury i drugi 8 miesięczny czarny kocurek. Oby dwa są wykastrowane. Problem dotyczy tego małego. Przed kastracją zesikał się raz i zaraz 2 dni później pojechał na zabieg kastracji, wtedy się nie złościliśmy, bo było ot jeszcze normalne, że znaczył teren. Jednak po kastracji nadal się to dzieje a minęło już sporo czasu, bo kastrację miał w połowie marca. Zniszczył już nam kilka pościeli (samych pościeli jak i poszewek). Mocz badany, wszystko ok, ogólne badania b. dobre. Nie wiem dlaczego ciągle sika. Mieszkamy z chłopakiem w swoim mieszkanku, oboje jesteśmy studentami. Nie stać mnie po prostu na to, żeby co miesiąc kupować po kilka pościeli i poszewek na nie, nie wspomnę już o zasikanych kocach. Normalnie spokojnie stać nas na zapewnienie naszym kotom opieki lekarskiej i wszystkiego, czego potrzebują, ale wydatki na pościele itd. nas dużo kosztują i zaczynamy już przez to nie wyrabiać z pieniędzmi, a końca problemu nie widać. Kot ogółem od samego początku jak do nas przyszedł, a miał wtedy 4 miesiące, był bardzo płochliwy. Jednak od tego czasu nastąpiła wielka zmiana, już się do nas mili, przychodzi sam do nas, przynosi zabawki, chce pieszczot, mruczy jak wariat, ogólnie nie ma w domu takich rzeczy które by go stresowały i absolutnie na zestresowanego nie wygląda. Z dużym kotem dogadują się bardzo dobrze, śpią i bawią się razem, myją się i czyszczą. U nas w domu nie odbywają się żadne imprezy, jeśli już to sami gdzieś wychodzimy. Po prostu NIE WIEM co jest z nim nie tak. Może to fakt, że jego rodzice byli kotami dzikimi, łownymi, mieszkającymi w domku i przychodzącymi tylko od czasu do czasu po jedzenie a załatwiali się na dworze? U nas z dużym kotem mają wspólną kuwetę i sikają do niej bez problemu, ale mały od czasu do czasu leje nam na łóżko, nie ma znaczenia czy żwirek jest mokry czy nie, a u nas generalnie nie zdarza się, że mają tam błoto, bo wymieniamy im go odpowiednio często, zawsze dokładnie myjąc kuwetę. Jestem załamana, wczoraj przyjechała siostra z mężem w gości i w nocy właśnie mały znowu się zesikał na kolejną pościel. Ogólnie rozważamy już jego oddanie. Kocham go, ale po prostu nie stać mnie na jego sikanie, a pościel muszę wymieniać bo jak kładę taka wyschnięta, choć wypraną octem i skropioną czym się da, to sika na nią od razu. Nie wiem co mogę jeszcze zrobić..

Dodam jeszcze że czasem zdarzało mu się tez nasikać do wiaderka od mycia podłóg lub np. na ścierkę, jeśli leżała na podłodze.
Ostatnio edytowano Pt cze 19, 2009 7:58 przez martaldz, łącznie edytowano 1 raz

martaldz

 
Posty: 52
Od: Śro sty 07, 2009 16:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 19, 2009 7:52

martaldz,

mam podobny problem.
Mam zdrowa kotke, ktora czasem sika na lozko. Lekarz twierdzi, ze przyczyna moze byc stres lub proba ukarania mnie za cos.
Poniewaz kocham zlosliwca, zakupilam gumowe przescieradlo na gumke, ktore nakladam na lozko i posciel, gdy nie korzystam z lozka.
Takie przescieradlo latwo wyprac w pralce i swietnie zabezpiecza posciel i samo lozko. Koszt trzech przescieradel to ok 100 zl.

Oczywiscie, jeszcze jest kwestia dojscia do przyczyn takiego zachowania :)

Elliot

 
Posty: 36
Od: Sob mar 28, 2009 9:46

Post » Pt cze 19, 2009 7:56

tylko mój sika na pościel najczęściej kiedy my pod nią śpimy, po śnie zawsze jest chowana do skrzyni łóżka, dziś w nocy właśnie zlał się na pościel pod którą spała siostra z mężem w momencie jak pod nią spali :/

martaldz

 
Posty: 52
Od: Śro sty 07, 2009 16:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 19, 2009 8:07

on Ci chce coś powiedzieć - zastanów się co innego zdarza się w tych dniach, kiedy sika - moja kotka sikała, kiedy najmłodszy domownik nocował poza domem, a teraz kot nie życzy sobie , zebyśmy wychodzili z domu popołudniami /rano owszem, pewnie wie, że dla pieniędzy/ -wtedy wylewa miskę z wodą, żeby wyrazić swoje oburzenie

kasia m.

 
Posty: 139
Od: Pon gru 03, 2007 22:06
Lokalizacja: aranda de duero

Post » Pt cze 19, 2009 8:09

Wiec moze problem lezy po stronie kuwety lub samego zwirku w niej?

Elliot

 
Posty: 36
Od: Sob mar 28, 2009 9:46

Post » Pt cze 19, 2009 8:15

miałam podobnie z kotką. u mnie druga kuweta i spryskiwanie Felywejem łóżka i fotela na które sikała oraz zasłaniania łóżka jak nas nie ma bardzo pomogły.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 19, 2009 8:18

Może chciałby miec 2 kuwety. Są koty które lubią robić siku do jednaj, a kupę do drugiej. Albo nie lubią mieć wspólniej kuwety z innym kotem. Może miejsce w którym stoi kuweta mu nie odpowiada? Możliwe też że łóżko z jakiegoś powodu zaczęło mu się kojarzyć z sikaniem. Czy nie możecie zamykać sypialni na noc? A może to zupełnie co innego? Mój kot znaczył w domu dopóki był w nim drogi kocur. Po jego śmierci zaprzestał lania w domu, za to zaczął znaczyć na spacerach, na zewnątrz. Teraz jest inny kocur a starszy kot nadal w domu nie leje. Widac tylko Niuton tak na niego działał... choć lubiły się, a jakże. Bawiły się razem itp. Co lać nie przeszkadzało jak widać...
Ostatnio edytowano Pt cze 19, 2009 8:20 przez tomoe, łącznie edytowano 1 raz
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 19, 2009 8:19 Re: kot sika w pościel ... :(

martaldz pisze:Dodam jeszcze że czasem zdarzało mu się tez nasikać do wiaderka od mycia podłóg lub np. na ścierkę, jeśli leżała na podłodze.

Gdzieś kiedyś czytałam, że niektóre środki czyszczące i piorące zawierają składniki, zachęcające koty do siusiania (amoniak :?: :roll: ).

Może zrób jeszcze próby zmiany dotychczas stosowanych preparatów :?:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 19, 2009 8:21

Ja wlasnie na odwrot - spryskuje lozko odstraszaczem, a feliwayem miejsca, gdzie kot moze przebywac...

Jednak warto zastanowic sie nad kwestia zwirku - kotu przyjemniej siusia sie na miekkie. Jaki masz zwirek w kuwecie?

Elliot

 
Posty: 36
Od: Sob mar 28, 2009 9:46

Post » Pt cze 19, 2009 8:23

Martaldz,
może na razie, do rozwiązania problemu śpijcie przy zamkniętych drzwiach, nie wpuszczając kociaka do sypialni. Zyskasz trochę czasu na szukanie rozwiązania, bo przecież oddanie kotka... Failway łagodzi ponoć kocie stresy, ew. jakimiś repellentami może popsikaj m-ca, do których na razie chcesz go zniechęcić.
Mnie wetka powiedziała, że rzadko, ale zdarza się, że mimo kastracji kotek nie przestaje popsikiwać jeżeli już zaczął. Chociaż moje oba nigdy więcej nie zaznaczyły terenu po zabiegu.
Popróbuj jeszcze, nie poddawaj się. Możesz jeszcze kupić specyfik na zapach moczu: vitopar fresh albo BIO-STALFRIS. Wiem, że Tobie chodzi o zlikwidowanie problemu a nie skutków, ale moje doświadczenia są mniejsze, więc póki co pomagam przetrwać.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 19, 2009 8:29

Znam kilka kotów,które sikały w domu. Najczęściej był to stres. Nasza kotka zaczęła sikać poza kuwetą jak w domu pojawiła się młoda koteczka(wcześniej był pies i zero problemu). Niestety mama nie oduczyła jej tego nigdy.
Druga kotka,moja tymczasówka dzikuska oswojona oddana młodym ludziom zaczęłą u nich sikać.Chociaż oswoiła się na dobre,to sikała bez przerwy. Wróciła do mnie i NIGDY więcej problem się nie powtórzył. W nowym domu tez już nie sika.
Miałam też u siebie zupełnie dziką kotkę po sterylce, która sikała tylko na nasze łóżko jak na nim spaliśmy. Nie dała do siebie podejść, głaskałam ją w rękawicy, a ona syczała, gryzła i drapała. Nie byłam w stanie jej wypuścić, więc poszła na próbę do domu z 14-letnią dziewczynką. Dziewczynka miała wakacje i od razu zabrała się za oswajanie kotki. 3 dni później zadzwoniła pani,że kot 100% nakolankowy, śpi z córką, mruczy i oczywiście zostaje u nich. Przestała sikać.

Może przestaw lożko w inne miejsce. A może samo łóżko ma zapach i dlatego kot sika?
Moja mama po śmierci sikającej kotki dokociła się 4-letnim kocurem i sikała na kanapę, tam gdzie poprzednia. Wyrzuciła kanapę,bo nic nie pomagało. Jednak kot nadal sika, ale głównie w łazience obok kuwety (kupka zawsze w kuwecie).

dafney

 
Posty: 168
Od: Nie sty 28, 2007 14:35
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt cze 19, 2009 8:49

właśnie problem jest taki, że ten pokój jest pokojem przejściowym i nie ma w nim drzwi, mamy ślepą kuchnię i właśnie do niej idzie się przez ten pokój a wchodzi do niego od razu z korytarza, mamy jeszcze jeden pokój, ten zamykany, ale w nim nie sika. Z przestawianiem łóżka nie ma zbyt wielkiego pola manewru, ten pokój w którym on sika jest podzielony wystającymi lekko ściankami na część przy kuchni - jadalną i część gdzie jest łóżko i tv, która jest niewielka i łóżko nie może stać na żadnej z pozostałych 3 ścian w tym pokoju, bo na jednej jest kaloryfer, a stawiając je na trzeciej, zastawilibyśmy przejście do kuchni :/. Być może wymiana łóżka dałaby coś, jednak póki co nawet o tym nie myślimy, tym bardzie, że 2 mies. temu kupiliśmy nowe łóżko do drugiego pokoju, jego na szczęście nie zasikał, jeszcze. Wydaje mi się że koty maja u nas bardzo dobrze, spędzamy z nimi naprawdę b. dużo czasu,m wchodzą gdzie chcą, na co dzień jest wszystko super, tylko ten mały ma jakiś totalny "odpał" z tym sikaniem. Zastanawiamy się po prostu czy nie znaleźć mu domu wychodzącego, tak, żeby mógł sobie tam do woli sikać na dworze, w ogrodzie czy gdziekolwiek i nie byłoby wtedy żadnego problemu. On sam chyba nawet nie wie że nie wolno mu tam sikać, bo tylko raz złapałam go na gorącym uczynku i dostał klapsa, a zazwyczaj odkrywamy to już sporo po fakcie i nawet nie ma sensu krzyczenie na niego.

martaldz

 
Posty: 52
Od: Śro sty 07, 2009 16:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 19, 2009 9:15

Obrazek


Przepraszam, że takie wielkie ale nie wiem jak zmniejszyć.

martaldz

 
Posty: 52
Od: Śro sty 07, 2009 16:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 19, 2009 9:55

tomoe pisze:Może chciałby miec 2 kuwety. Są koty które lubią robić siku do jednaj, a kupę do drugiej. Albo nie lubią mieć wspólniej kuwety z innym kotem. Może miejsce w którym stoi kuweta mu nie odpowiada?


A kuwety miały już kiedyś dwie, to i tak razem z dużym kotem sikał do tej większej z zadaszeniem. W momencie gdy łazienka jest sprzatana, a przy okazji kuweta jest myta, a mały ma akurat potrzebę to zawsze sika na płytki w miejscu gdzie normalnie stoi kuweta, więc miejsce raczej mu odpowiada, podobnie jak żwirek, do którego czasem potrafi od tak sobie wejść, nic nie zrobić tylko pokopać sobie dla zabawy.

martaldz

 
Posty: 52
Od: Śro sty 07, 2009 16:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 19, 2009 9:58

Piękne koty i piękna scenka :love:. Zobacz sama, jak kotki są zżyte. Może spróbuj jeszcze, jak oddasz kocurka - ten co zostanie będzie bardzo samotny i będzie się nudził. Jak go dokocisz - też nigdy nie wiesz jak będzie. Popróbuj tego, co Forumowicze napisali, może coś zadziała. I jeżeli już znajdziesz przyczynę, proszę, daj nam znać na forum. To może być cenna wskazówka.
Powodzenia
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 38 gości