P.S. Kto mnie zna i pamięta zeszły rok.........DZIŚ MIJA DOKŁADNIE ROK jak w moich skromnych progach zagościli Krążuś, Misiaczek i Słonko. Moja najwspanialsza trójca święta. Nie zapomnę ich nigdy. To Oni rozpoczęli przygodę z tymczasowiczami.
Dziś Misiaczek i Krążuś brykają za tęczowym mostem. Po zielonych łąkach, w pogoni za kolorowymi motylkami..........Kochałam, Kocham i zawsze kochać będę...........
KRĄŻUŚ I MISIACZEK

No i Nasza boska
Słoneczko. Dziś dorosła Pannica. Szczęśliwa dziewczynka mieszkająca z lekarzem weterynarii
To Ją mi tylko los zostawił. Jednak jej nie oszczędził. Słonusio nie ma oczka /jest po amputacji - nigdy na nie nie widziała, nigdy się nie otworzyło, zgniło......../, ma problemy z oddychaniem, leci jej ciągle jakiś glucik z noska. Jednak znalazła się osoba która ją pokochała równie mocno jak Ja..........
