gigakot, mikrokot i mechakot. Koty piwniczne :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 17, 2009 12:49

Cześć Tżecie:)

Cóż, lubi was, to by chciał was mieć tylko dla siebie:D

Giz też lubi jak jesteśmy w domu i nie znosi jak wychodzimy w piątki wieczorem, straszny foch wtedy jest;)
Najlepszego przyjaciela poznasz po mruczeniu
Grysek Gizmo 2w1

Mistelle

 
Posty: 314
Od: Wto wrz 30, 2008 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 17, 2009 12:53

15pietroTŻ pisze:Mechaty to mała perfidna bestia. Jego największym marzeniem jest byśmy siedzieli w domu karmili i głaskali. Doszło już do tego, że co noc Mechaty odłącza mi ładowarkę od telefonu z kontaktu bym zaspał do pracy :evil:


tratatata mój budzik dzwoni jak należy, ba nawet Cię budziłam o odpowiedniej godzinie :P Biedny Mechatek zwalasz na niego spóźnienia do pracy :twisted:

ale fakt, faktem łaciaty codziennie odłącza TŻ ten telefon od kontaktu :roll:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Śro cze 17, 2009 13:16

umarlibyście z nudów bez tego Mechatego :D
Jego kolega Guzik wypracowal metodę, dzięki której jest w stanie zatrzymac mnie w łóżku dowolnie długo. Przychodzi tuż przd budzikiem, każe się głaskać i uwala sie pod moją pachą, mrucząc, przyjmując rozkoszne pozy i bezczelnie tworząc nastrój absolutnie "niedopracywstawalny"
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro cze 17, 2009 13:37

Babajago, Giz robi dokładnie to samo, drań jeden!;)
Najlepszego przyjaciela poznasz po mruczeniu
Grysek Gizmo 2w1

Mistelle

 
Posty: 314
Od: Wto wrz 30, 2008 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 17, 2009 13:50

u nas Ineczka się w tym specjalizuje włazi mi rano pod kołdrę odpala mruczenie i zwija się w kłębuszek przytulona do mnie. Mechaty za to robi się najsłodszy jak już jestem w kurtce, opiera się przednimi łapkami o moje nogi i prosi, żeby go wziąć na ręce czasem nawet miauknie błagalnie a to u niego wielka rzadkość :D
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Śro cze 17, 2009 14:28

O- to, to, "niedopracywstawalny" klimat :wink:
Nawet Kot-B. - byt osobny i niezależny robi takie numery a szczególnie w poniedziałki :evil:

Potrafi też usiąść pod drzwiami "na figurynkę", strzelić Schreka i cichutko powiedzieć "miau..." - zwłaszcza jak już od pięciu minut powinno mnie nie być :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 17, 2009 14:31

Sama widzisz AYO. W takim momencie serce ma się w plasterkach i MUSISZ jeszcze chwile zostać z kotkiem :D
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro cze 17, 2009 14:34

A jak pięknie na tym zarabia zaprzyjaźniona korporacja taksówkowa :oops:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 17, 2009 15:35

No i wszystko jasne! To nie koty, to tajni agenci w służbie korporacji taksówkowych :D
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro cze 17, 2009 15:50

:ryk: :ryk: :ryk:

A tak poważnie, to nie ma nic do śmiacia :twisted: nie raz zdarzyło mi się z powodu nagłej dematerializacji/niedowstawaniaklimatu/utopnięcia się w wannie/położenia kota na okularach itd.itp. dzwonić do NAPRAWDĘ zaprzyjaźnionej korporacji o auto na CITO :oops:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw cze 18, 2009 8:24

W sumie co się dziwić :D?
My chcemy mieć koty niewychodzące a koty chcą mieć niewychodzących ludzi ;]

15pietroTŻ

 
Posty: 21
Od: Pon wrz 22, 2008 18:08

Post » Czw cze 18, 2009 8:28

Dobrze, że nas nie kastrują z troski o nasze szczęście :roll:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw cze 18, 2009 8:29

Bardzo trafne spostrzeżenie :lol:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw cze 18, 2009 8:36

15pietroTŻ pisze:W sumie co się dziwić :D?
My chcemy mieć koty niewychodzące a koty chcą mieć niewychodzących ludzi ;]


Wychodźcie sobie na osiatkowany balkonik :wink:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw cze 18, 2009 9:36

babajaga pisze:Dobrze, że nas nie kastrują z troski o nasze szczęście :roll:


może i nie kastrują, ale myślę że w przypadku pojawienia się potomstwa najchętniej by je uśpiły lub oddały do adopcji ;]

Zresztą użyją swoich wszystkich kocich metod by do potomstwa nie doszło ;]

15pietroTŻ

 
Posty: 21
Od: Pon wrz 22, 2008 18:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, zuza i 137 gości