Wieści z frontu.Dzwoniła Jogi.Kotka jest młodziutka,możliwe,że to jej pierwszy miot.Daje się wziąć na ręce,maluszki są chyba trzy(tyle widziała Jogi),czarny,biało-czarny i biało-szary.Mają ok.4 tygodni,mama już je wyprowadza,a więc są w niebezpieczeństwie.Niedługo byłyby gotowe do adopcji.Jogi postara się zalogować i napisać coś na wątku.Wiem,że jest bardzo ciężko teraz,ale cały czas mam nadzieję,że im się uda.
