Dzisiaj mam wolny dzien od pracy.
Przelamalam sie i poprosilam Anie 36 o podworzenie do wetow

Wyprawa na Chwarzno jest dla mnie wyprawa jak na biegun. Marne polaczenie i przesiadki.
Ania jest ze mna i Lechutkiem przy kazdym badaniu, przy Bogusiu, przy Kokim. Jest moim wielkim wsparciem duchowym, za co jej ogromnie dziekuje.
Pewnie bez jej pomocy juz bym histeryzowala u weta robiac z siebie totalna blondynke.
O 15.00 wieziemy Lechutka na Chwarzno na badania.
O 18.00 jedziemy do dr Łukucia z Kokim.
Wyniki badan beda pewnie jutro. RTG Lechutka dzisiaj.
"Bojem siem" ale z Ania bede dzielna.
Aleksandra od Alusia pomoze nam skonsultowac wyniki Lesia w Warszawie

za co bardzo dziekuje. Ola pomogla mi finansowo i zasponsorowala kolejne badania Kokiego.
Dziekuje z calego serduszka za pomoc wszystkim, ktorzy o nas pamietaja

I nie tylko te materialna pomoc ale za maile, pw, zainteresowanie i troske
