BluMka i Gacek - listy miłosne.

[Majorka]

Mój piękny Błękitny Aniele,
tak bardzo się stęskniłem,
myślałem o Tobie w niedzielę,
po nocach mi się śniłaś...

Mruczałem Ci kołysankę,
najpiękniej jak potrafię,
Twój obraz mogłem zamknąć
w myślach jak fotografię...

A jeśli znowu mi prześlesz
swoje myśli najszczersze,
to będzie dla mnie szczęście,
pisane prozą lub wierszem...

Zakochany Gacek Blue

[Nelly]

No, no, no! Ale lukrowany na różowo wątek

[Majorka]

A niech sobie piszą... wierszem lub prozą. Kiedyś to wydrukuję, przewiążę wstążeczką i schowam do szuflady, a jak mi będzie smutno, to sobie poczytam

[lady_in_blue]

Ja chyba też tak zrobię...
Gacusuiu, BluMka tradycyjnie wieczorem wczesnym miewa natchnienie i się rozmarza....

[Majorka]

Ona się tak ślicznie rozmarza... jestem wniebowzięty, rozkłada mnie na cztery łapy. Ja mam czas, ja poczekam, wiem że napisze do mnie. Jestem bardzo szczęśliwy, proszę Pani, i bardzo, ale to bardzo Panią lubię. Gacuś

[lady_in_blue]

Błękitny stróżu moich myśli,
Szmaragdem mądrych oczu lśniący,
Twój miękki grzbiet mi się dziś przyśnił,
Twój oddech ciepły i drżący.

Stąpałeś łapką miękko wśród traw,
Łowiłeś uchem dźwięków tysiąc,
Królewski ogon niosłeś jak paw,
I byłeś królem - mogę przysiąc.

Dziś łowisz myśli me najkskrytsze,
Pleciesz z nich obraz wspólnych dni,
Piszesz mi o miłości wierszem,
Swoim błękitem wypełniasz sny....

BluMka deeply in love

[Majorka]

Ach, jaki piękny letni sen śniłaś, BluMko... A wczoraj padał śnieg, patrzyłem przez okno i myślałem o Tobie, moja Królowo...
Widziałem białe motyle
jak wirowały powoli
i w myślach zobaczyłem
Ciebie w białym welonie.

Utkałbym z płatków śniegowych
welon i białą sukienkę
upięłabyś go na głowie
z właściwym sobie wdziękiem...

Dla siebie bym zrobił kożuszek
śniegowy, podszyty wiatrem
bo wyznać to szczerze muszę
gdy jestem z Tobą, nie marznę...

W śniegową biel przystrojeni
wyszliśmy z domu na chwilę
objęci i przytuleni,
chwytając białe motyle...

Gacek zachwycony, with love

[jenny170]

romeo i julia przy nich - to mniej niz zero
najwspanialsza para zakochanych

ech.....zeby tak greebo potrafil odezwac sie rownie pieknie do krolowej, zamiast na jej wszystkie zalotne proby zblizenia reagowac jak meski bokser prawym prostym prosto w zakochany pyszczek

[lady_in_blue]

Gacusiu,

Biały puch,
sprzedawca marzeń,
westchnień król,
dywan nam tka
z czułych słów,
gestów i spojrzeń.
Idziemy razem,
Ty i ja
Żadna zła siła
nas nie dotknie...

BluMka deeply in love

[Majorka]

Idziemy razem,
Ty i ja
Żadna zła siła nas nie dotknie...

BluMka deeply in love

BluMko, ukochana -

Idziemy razem, Ty i ja
stąpamy lekko, radośnie
idziemy by podziwiać świat,
i pokłonić się wiośnie...

Dytykam łapką Twego futra,
czujesz jak bije mi serce?
Jak dobrze, że jest dziś i jutro,
jak dobrze, że ze mną jesteś...

Złe się nie może przydarzyć,
zła siła nas nie dotknie,
będziemy o sobie marzyć,
będziemy marzyć o wiośnie...

Twój Gacuś, bez pamięci zakochany

[Majorka]

ech.....zeby tak greebo potrafil odezwac sie rownie pieknie do krolowej, zamiast na jej wszystkie zalotne proby zblizenia reagowac jak meski bokser prawym prostym prosto w zakochany pyszczek

Tak to już jakoś jest jenny, że na własnym podwórku miłość nie kwitnie. Brucek z RySiem tłuką Hruptaczka, Greebo - jak napisałaś, Miś Major zwykle końskie zaloty stosuje, a właściwie to tylko mu zabawa w głowie, Gacuś jest prawdziwym gentlemanem i swoich domowych kobiet nie gania.

[Majorka]

Wiesz, wczoraj przed zaśnięciem
myślałem o Tobie czule,
patrzyłem na Twe zdjęcie
(panie Wojtku, dziękuję!).

O drodze mlecznej śniłem,
szłaś ze mną, swoim Gackiem,
i srebrne gwiazdy łowiłaś
w ogromną sieć rybacką.

Rozsypałaś swój połów,
dając mi go w prezencie
i pomyślałem znowu,
że wiem, co to jest szczęście...

Twój Gacuś, for ever

[lady_in_blue]

Majorko, przekaż Gackowi, ze BluMce dech zaparło z zachwytu i jak tyklko odzyska tchnienie - na pewno odpisze

[Majorka]

Przekażę, na pewno. Bardzo romantyczny wątek, nie uważasz?

[lady_in_blue]

Przekażę, na pewno. Bardzo romantyczny wątek, nie uważasz?

Baaardzo. Nie wiedziałam, ze mam tak romantyczną kotę