ło mamo jakie dzis było wariactwo
ale po kolei
biały misio w zasadzie cudem jest uu rozczochranego, bo o mały włos nie ukradła go jedna para kudzi wczesniej
ale wisiała kartka,ze zaklepany i domek znalazł mały burasek.
nie wiem czy juz pisałam ,ze domek znalazł tez czarnuszek
czyli te kociaki w domu
mały czarny, mały bury
no ale po kolei
najpierw kochana Lola zabrała rodzinkę
Halbina-jeszcze raz

za to,ze je wziełas.
napisz potem na tymczasach o nich wiecej, no i wklej link do ich wątku.
Ja nawet za bardzo malców i mamy nie ogladałam, staram sie nie pakowac łap do nieszczepionych kotów niepotrzebnie.Nawet nie wiem co to za płcie są
Jaśminka
mama z kociakami-ta co beety nazwała ja Jasminką
podobno podrzucona do superjednostki, na bank domowa, spokojna, grzeczna, kuwetkowa kicia
od 16 06 na tymczasie u halbiny
potem przyszła bardzo, bardzo miła rodzina ogladac burasie Olę
Burasia pojechała do Tychów, ludzie fajni, ale bardzxo sie denerwuję.
Bo burasia mocno bardzo kichała, pojechali z nia do weta,
Wet stwierdził ,ze nie jest z nia dobrze, ze mocno ja złapało.
Zalecił jeszcze antybiotyki i to długo.
Okazało sie ,ze Ola ma swiezbowca w uszach.
A rodzinka wyjezdza niedługo na wakacje i kicia musi byc pod opieką babci, a myslelismy ,ze juz do tego czasu sie pozbiera...no i wogole.
kciuki potrzebne, bo jesli cos nie wyjdzie to ja sobie nie wyobrazam ,ze ona znów wraca
w kazdym razie juz jest w domku
no i w miedzyczasie przyszła Nov@

po Fraszke, tez pojechała z nia do weterynarza.jutro napisze wszystko w jej watku, ale ogolnie Nov@ opresliła,ze Fraszka jest świetna
Fraszka- .../ 09-imie nadane
trafiła do schroniska 13 05
podobno porzucona, znaleziona
na tytmczasie u Nov@ od 16 06
a potem pojechałam z Białym Misiem do rozczochranego

.
to okresl sie czy on tymczas, czy nie
Misiek
aaa i w miedzyczasie złapałam sioo Ineczki i zawiozłam na badanie
chyba padam i fizycznie i przede wszystkim emocjonalnie, przez nerwy i adrenalinę

, az se kupiłam piwo

i pije