Nie wiem jak mogłam przeoczyć tak interesujący i emocjonujący wątek. Rozważanie różnic między Świętami .... a Świętami .... jest nieśmiertelne.
W związku z tym ja odniosę się do pewnych szczegółów, o których akurat wiem: Licencja Hodowlana w SHKRP jest dokumentem faktycznym i istniejącym wbrew temu, co piszą niektórzy - mam to wiem. Uzyskanie jej, jeżeli kot jej w miarę przyzwoity w typie nie stanowi wielkiego problemu - to tylko dwie wystawy (ocena dwóch różnych niezależnych od siebie sędziów), na których trzeba uzyskać ocenę doskonałą, niezależnie od numeru tejże oceny.
Ktoś pisze "sędzia nie wie czyjego kota ocenia" - jeżeli hodowca jest mało znany i się wielce nie udziela - jest to prawda, w przypadku wieloletnich hodowców osiągających sukcesy wystawowe jest to nieprawda - mają oni znane sędziom twarze i wystawiają swoje koty osobiście.
Jeżeli mamy wyjątkowo dobrego w typie kota i chcemy go wysoce utytyłować - lepsze będzie dla nas SHKRP - z powodu względnej bliskości FIFE wystaw zagranicznych, które będą wymagane już od tytułu Międynarodowego Championa.