Ja to nawet nie tegorocznymi kociakami jestem przepełniona. Dwa mocno dorosłe (jedna do izolatki bo wszystkie koty bije, a drugi do izolatki bo FIV) po zmarłej opiekunce i brak chętnych DS. Plus młoda, która sama przyszła ze mną do domu. Na kociaki się nawet nie załapałam w tym roku.