Tyskie mruczki do adopcji III- zaginęła kremowa Morelka !!!!

» Nie cze 14, 2009 15:23

Diabelku, badz szczesliwy w nowym domku! :*

izydorka-dobra mysl

A nailepiej, jakby sie dalo, to cala stronke po angielsku i niemiecku zrobic tez.

Kurcze, pomyslcie... Tyskie mruczki za granica

(tylko, czy one umieja mruczec i miauczec w obcych jezykach?) :ryk:

» Nie cze 14, 2009 15:24

mruczki kochane na gore!

» Nie cze 14, 2009 18:13

no i jak tam Diabełek ????????????

» Nie cze 14, 2009 19:15

no i...?

» Nie cze 14, 2009 22:22

Diabelku juz za toba tesknie

Kocham cie i nigdy o tym nie zapominaj! Teraz bedziesz mial wreszcie swojego duzego co cie bedzie czesal tak jak lubisz, i to o wiele wiele czesciej niz dotad! Zdrowka koteczku w nowym domku! Do zobaczenia! trzymaj sie cieplutko!

mruczki, mruczki... co tak nisko?! ?Na gore, biegiem!

» Pon cze 15, 2009 16:10

A więc Diabełek juz wyszedł spod komody na parapet , pies go na poczatku odszczekał ale teraz jest juz spokoj

:):)

A Bona doczekała sie opieki wirtualnej od Hondy 11 i to juz od tego miesiaca po 30 zł , honda bardzo Ci dziekuje :1luvu:

Teraz szukamy domu dla :
1 . Rudego Marleya
2 . Burego chorowitego wielowego Zuzu
3 . Burego tez straszego Tygryska
4 . Starszej czarnej charakternej Sissi
6 . Gasparka ocalonego przez Korciaczki
7 . Mlodej łaciatej dzikiej Bony
8 . Dla czarnej i charakternej Primy
9 . Dla psa niewielkiego Pedra
oraz dla wielu innych ........

Wlaśni miałam tel .że Pani Stasia przyjeła do domu młoda koteczke z dwójka maleństw około 2 tyg bo na działce nie miałyby szans

więć jeszcze dla nich będziemy szukac domku jak bedą troszke starsze , kocieta sa czarno-białe a matka zostanie oddana do adopcji dopiero po sterylce a jest bardzo miziasta ....

» Pon cze 15, 2009 16:17

Wczoraj o 13 przyjechał po nas (tzn nas i panią Justynę) pan Andrzej wraz z córką Pauliną i tak rozpoczęła się podróż Diabełka do swojego pierwszego prawdziwego domku marzeń...

Byliśmy na miejscu około 14. Diablo w transporterku niestety zwymiotował i sprawił nam nieprzyjemną niespodziankę, ale jego Pan wcale się tym nie przestraszył :wink:

Przecież każdemu się zdarza tym bardziej jeśli przeżywa się stres. Dla kota taka wyprawa to na pewno stres i to duży. W domu Diablo zaszył się pod szafką i bacznie obserwował. Ze smakiem wylizał łyżkę z serkiem topionym (to jego przysmak), więc nie było źle. Wieczorem doszło do spotkania dymniaczka z psem- Felicjanem rasy polski owczarek nizinny (przekochane psy!). Jeszcze tego dnia Diabełek usiadł na parapecie, wyglądał przez okno. Pan Andrzej kupił specjalnie dla niego super domek (drapak) dwupiętrowy :ok:

Będzie na
pewno zachwycony, jak tylko go odkryje...

Pan od Diabełka ma konia (jak zdążyła już napisać Justa&Zwierzaki)- przepiękną, spokojną klaczkę Elkę (w papierach: Elegantka) maści skarogniadej. Nawet na niej pojeździłyśmy :oops:

za co dziękujemy jej właścicielowi, bardzo. Konie są naprawdę niezwykłymi stworzeniami...

Diabełku- powodzenia !!!!
Jesteś w dobrych rękach !!!

» Pon cze 15, 2009 16:18

izydorka pisze:Korciaczki pomyślcie jaki tekst ze stronki tyskich mozna by przetłumaczyć na niemiecki czy angielski. To dopiero we wrześniu, październiku ale...coś o kotach, o stowarzyszeniu...
Koci seniorzy często znajdują domki w Niemczech, można spróbować

Dziękujemy :oops:

bardzo... pomyślimy... najlepiej wszysty razem!

» Pon cze 15, 2009 16:26

Honda11

dziękujemy!

Obrazek

» Pon cze 15, 2009 16:27

Wlaśni miałam tel .że Pani Stasia przyjeła do domu młoda koteczke z dwójka maleństw około 2 tyg bo na działce nie miałyby szans
więć jeszcze dla nich będziemy szukac domku jak bedą troszke starsze , kocieta sa czarno-białe a matka zostanie oddana do adopcji dopiero po sterylce a jest bardzo miziasta ....

Szukamy domku, szukamy!

Diablo :ok:

» Pon cze 15, 2009 17:46

Korciaczki pisze:Historia Zuzu i kilka jego zdjęć została już wysłana do mięsięcznika Kocie Sprawy i Kot. Mamy nadzieję, że przyjmą maila jako list bądź przyłączą do działu: szukam domku, dzięki czemu znajdzie się jakiś wspaniały człowiek, który to zechce buregi seniorka. Domek jest szansą na długie życie dla Zuzu.

Opisali z KOTa

,,Witam,
Prześlemy ten mail zaprzyjaźnionym kociarzom. Jeżeli w lipcowym numerze
znajdzie się jeszcze trochę miejsca, to może zamieścimy fragment tego listu.

Pozdrawiam"

Prosimy o kciuki!

» Pon cze 15, 2009 17:53

Korciaczki pisze:
Korciaczki pisze:Historia Zuzu i kilka jego zdjęć została już wysłana do mięsięcznika Kocie Sprawy i Kot. Mamy nadzieję, że przyjmą maila jako list bądź przyłączą do działu: szukam domku, dzięki czemu znajdzie się jakiś wspaniały człowiek, który to zechce buregi seniorka. Domek jest szansą na długie życie dla Zuzu.

Opisali z KOTa
,,Witam,
Prześlemy ten mail zaprzyjaźnionym kociarzom. Jeżeli w lipcowym numerze
znajdzie się jeszcze trochę miejsca, to może zamieścimy fragment tego listu.

Pozdrawiam"

Prosimy o kciuki!

Korciaczki jak ja Wam bardzo dziekuje :1luvu:

» Pon cze 15, 2009 18:48

Mamy nadzieję, że uda się i Zuzu znajdzie się w gazecie. To ogromna szansa na dom, zważywszy na to, że miesięcznik ten czyta wielu kociarzy, którym nie straszny grzybek i 15-latek. Kordonia, choć pewnie nie wierzyła w dom dla Kuśtyczki - kotki zwyczajnie burej, straszej, z klapniętym uszkiem, połamanym ogonkiem, zataczającą się i kto wie co jeszcze, wysłała jej historię do gazety. Mili redaktorzy poświęcili jej sporą część strony. Znalazł się dom !!!

Może uda się i tym razem...Trzymajcie kciuki!

» Pon cze 15, 2009 19:09

Coś mało osób zagląda na ten wątek, ale nic - napiszemy coś.
Coś grono futrzaków wśród tyskich mruczków się pomniejsza, ale wciąż wiele kotów szuka domków. Wielu też przydałaby się opieka wirtualna - to ogromna pomoc pani Justyny. Najnowszym opiekunem jest Honda11, za co raz jeszcze bardzo dziękujemy. Bona to wspaniała koteczka, chyba zresztą nasza ulubienica. Za stałą do tej pory opiekę, a w tej chwili ukończoną dziękujemy Miłce (Diabełek ma dom, udało mu się osiągnąć swój cel) oraz CatterineTheGreat (Misia z Tęczowym Mostem, niestety nie udało się jej uratować).

Niestety wczoraj trzeba było pozegnać piękną 10-letnią tricolorkę, uważaną jeszcze niedawno za dziką. Kotka przec całe swoje życie mieszkała na wolności, chyba na Wylkowyjach. Była dokarmiana przez panią Lidzię, tę co znalazła Anę. W ostanich dniach zdrowie Tri nagle, ale znacznie się pogorszyło. Stan bardzo zły - temteratura 33stopnie, mocznik chyba 60. Zimnej jak lód trzeba było pomóc odejść... [*]
Okazała się miziakiem, przytulakiem. Nikt o tym nie wiedział - pani Lidzia nie mogąc w domu mieć więcej niż trzy koty, nie chciała oswajać kotów wolnożyjacych. Przechdziła obok stołówki kociej niby obojętnie, sypnęła tylko karmę i poszła. Mądra osoba, miłośnik kotów, dobry człowiek, który pokrył koszty całego leczenia tri. Niestety nieskutecznego. Ale walka została podjęta, nie udało się...

Zaskakujące jest też zachowanie Bony. Kicia znacznie zaciekawiła się człowiekiem, ale nadal jest nieufna i dzikawa. Postępy jednak są. Może nie olbrzymie, ale są. Podoba jej się głaskanie gazetą zwiniętą w rulon, mruży wówczas oczy co oznacza chyba, że czuje się bezpieczna. Wszytsko obdywa się jednak w szafie - koteczka nie ma możliwości ucieczki. Nie wygląda jednak na taką, która uciec by chciała...

» Pon cze 15, 2009 19:33

ja czytam, czytam i kibicuję

tylko, że w pracy mam takie urwanie głowy, że mózg boli, oj boli...
no i jak dzisiaj przeczytałam o tej awanturze na krakvecie... :roll:

bardzo kibicuję Diabełkowi w nowym domku, mam nadzieję, że będzie mu dobrze :ok:

moje futra ( jedno nieco wyłysiałe ...) pozdrawiają Wasze futra

Tyskie mruczki do adopcji III- zaginęła kremowa Morelka !!!!

Kto przegląda forum