Syjamek CINO capuccino [*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon cze 15, 2009 14:02

Wieści ma przeokropne. Kociak strasznie tęskni, płacze, nie chce być sam, nie je
naprzemiennie wpuszczałam do niego dorosłe szczepione koty, do towarzystwa, koty opiekunowie,
wtedy przestaje płakać, ale nadal nie je.

Czekam na rozmowę z karmicielką co robimy dalej.
Bo wypuścić to zgroza, od ponad miesiąca czyszczę ten teren, nie idzie łatwo.
Można próbować łapać rodzeństwo, ale ile to potrwa?
Jeśli dłużej, to Cino padnie mi z głodu.
Zgroza. Po raz pierwszy spotykam się z taką reakcją.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon cze 15, 2009 14:10

Nie mozesz go karmic siłą? Papką-musem gourmeta, gerberkiem albo chociazby mlekiem z kaszką ryzową.On musi jeść!!!!

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon cze 15, 2009 14:27

A czy to na pewno tęsknota? A może kotka coś boli? Może to początki infekcji?
Rodzeństwo nadal ukryte?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 15, 2009 14:34

msb259 pisze:Są chętni na kocurka dali już ogłoszenie na kociarni i na kotach .może być dwupak jezeli rodzeństwo takie jak kocurek.Dom za miastem nie zakocony nie wychodzący kończona budowa ogrodzenia ,dzieci lat 17 i 5 .W razaie czego proszę o kontakt 514 248 192.(korzystam grzecznościowo z niku)


Mbs, co to znaczy"rodzeństwo takie jak kocurek"? Taki sam kolor?
pierwszym poście napisałam, że rodzeństwo jest czarne i bure, capuccino jest tylko jeden.

Karmię go strzykawką, z odżywką, ale on jest spory, trzeba naprawdę dużo wlać.
Przeniosłam go do łazienki do dzikiego kota. Przynajmniej przestał płakać. Towarzystwo czy strach? Ale nerwy mi odpoczną. Idę dalej wlewki robić. Wieczorem kolejna łapanka, na rodzeństwo.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon cze 15, 2009 15:12

Chcą syjamka ale mogę ich uszczęśliwić dwoma kociakami jeżeli trzeba tam miejsca bardzo dużo.

msb259

 
Posty: 380
Od: Pon lut 09, 2009 8:03

Post » Pon cze 15, 2009 15:23

msb259 pisze:Chcą syjamka ale mogę ich uszczęśliwić dwoma kociakami jeżeli trzeba tam miejsca bardzo dużo.


to dobrze

po łapance napiszę czy coś się złapało
a na razie udało mi się wlać mu 25g odżywek.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon cze 15, 2009 19:39

Hops do góry.
Czekam na wieści i trzymam kciuki :)
Obrazek

KotMarta

 
Posty: 26
Od: Czw kwi 16, 2009 13:14

Post » Pon cze 15, 2009 20:59

na łapankę jadę za pół godziny,
a popołudniu zdecydowałam się pojechać z nim do weta;
wydawał mi się odwodniony i kroplówka ze schabowym dobrze by mu zrobiła

Ale doktorek powiedział, że mały jest w niezłej formie i tylko mam go dalej lufka karmić.
Dostałam taką na 20ml :lol:
Odkąd mieszka w łazience z Burasiskiem ze LO Staszica jest w miarę spokojny, nie boi się kocura,
raz przede mną schował się w jego klatce,
ja byłam widocznie straszniejsza:mrgreen:
tylko bidulek od czasu do czasu wydaje z siebie żałosny jęk. :cry:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon cze 15, 2009 23:53 Re: Syjamek CINO capuccino

dellfin612 pisze:Obrazek


Delfinku, i takie cudo masz pod opieka 8O :mrgreen:
łał :twisted:

toż to miód na moje oczy :oops:
czy mi się wydaje ale jakoś ostatnio dużo się ich zrobiło...? :roll:


mały Asche przyniesiony do domu też strasznie rozpaczał za mamusią i rodzeństwem... wydzierał się jak tylko się budził, a już najczęściej po nocach :roll: dobrze, że w miarę szybko "zapomniał", chyba, po 4 dniach, ale non-stop potrzebował uwagi


wygłaszcz i wyprzytulaj odemnie to maleństwo :love:

pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto cze 16, 2009 1:47 Re: Syjamek CINO capuccino

Aia pisze:
dellfin612 pisze:mały Asche przyniesiony do domu też strasznie rozpaczał za mamusią i rodzeństwem... wydzierał się jak tylko się budził, a już najczęściej po nocach :roll: dobrze, że w miarę szybko "zapomniał", chyba, po 4 dniach, ale non-stop potrzebował uwagi



W takim razie, wypisz - wymaluj, to drugie wcielenie Ascha.


Rodzeństwa nie mam. Za to jakiś durnowaty kot wszedł do klatki, zmuszając mnie do gonienia po nocy po mieście do lecznicy.
Matka tych kociaków jest jak wykwalifikowany ochroniarz. Tylko mnie zobaczyła i od razu na stanowisko. Dzieciaki ani na moment nie wystawiły łepków, mimo że głodne.

O mały włos nie wyciągnęłam z sąsiedniego okienka 3 maluchów (z inną kotką), ale rozsądek wziął górę.

Może przy okazji jest ktoś chętny na dt dla takich kociaków 6-7 tygodni?
Z matką. Klatkę wypożyczę.



Cino zastałam już troszkę spokojniejszego. I zjadł troszeczkę! Zjadł podpowiedzianego przez karmicielkę whiskasa z saszetki, ale kupiłam supreme. I sam napił się convy!
Chyba wychodzimy z zapaści. :roll:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto cze 16, 2009 11:01 Re: Syjamek CINO capuccino

dellfin612 pisze:Cino zastałam już troszkę spokojniejszego. I zjadł troszeczkę! Zjadł podpowiedzianego przez karmicielkę whiskasa z saszetki, ale kupiłam supreme. I sam napił się convy!
Chyba wychodzimy z zapaści. :roll:


A mówiłam, mówiłam... :wink: :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto cze 16, 2009 11:07

Ale on jest piękny, nie tylko umaszczenie ale i mordka...

Oby rodzeństwo się znalazło :ok:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto cze 16, 2009 12:35

tak, Agneska, dobrze mówiłaś :lol:
tylko się fatalnie zapowiadało, tu na miejscu

nad ranem kocięta zgłodniały, więc zaniosłam do łazienki i podałam jedzonko,
Cino najpierw jednym oczkiem popatrywał na nie,
potem dwoma,
potem poczuł zapach jedzenia,
potem na króciutkich łapeckach podczołgał się w pobliże,
a potem zwiał, bo malutki Kacperek jak zwykle wyczuł niebezpieczeństwo konkurencji przy miseczce i nawarczał.

Po paru minutach Cino ponowił próbę, a był tak zaaferowany,
że bez pardonu przelazł przez moje nogi, po czym wyczyścił to co z jedzenia maluchy zostawiły.

Jeszcze od czasu do czasu wydaje z siebie te świdrujące płacze, ale ten poziom jest do zniesienia.
Nie wiem, czy uda się to jego rodzeństwo zabrać. Jeśli do końca tygodnia nie da rady, to po prostu odpuszczę. :evil:
a karmicielka odczuje na kieszeni konsekwencje swoich przekonań, że nie należy przeprowadzać sterylek aborcyjnych
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto cze 16, 2009 12:40

Oby tylko karmicielka musiała ponosić konsekwencje. :evil:

A Cino jak się rozochoci, to będzie starał się nadgonić krótki etap głodówki. :D
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto cze 16, 2009 13:04

Agneska pisze:A Cino jak się rozochoci, to będzie starał się nadgonić krótki etap głodówki. :D


rozumiem sugestię, zaraz zrobię zamówienie w Animalii :wink:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości