Tygrysek Dragonek zasnął na zawsze [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 14, 2009 23:22 Tygrysek Dragonek zasnął na zawsze [*]

16.08.2011r. Los zatoczył koło nad Dragonem ( obecnie Misiem) jego Opiekunka jest ciężko chora, musi trafić do hospicjum, kocurek znowu szuka domu.... :(
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



Obrazek

poniżej wklejone posty są przypomnieniem smutnej historii Dragona! pewnie sporo z nas i tak ją zna i bardzo martwi się losem Dragonka! teraz kotek ma swój wątek, będziemy szukać mu odpowiedzialnego domku, w którym będzie kochany i potrzebny i w którym on będzie mógł kochać swoich ludzi,
to bardzo wrażliwy kotek i wyjątkowo łagodny i subtelny
pomóżmy odmienić los Dargona_________________

Kocurek ma ok 6 lat, jest wykastrowany, w 100% kuwetkowy. Ma podstawowe szczepienia oraz dodatkowe na wściekliznę i grzybicę. Testy na białaczkę i FIV wyszły ujemne

zaczęło się tak:
Kicia_ pisze:W tej chwili bardzo pilnie potrzebujemy DT dla dwóch kotów w depresji i nieustająco dla maluchów, bo u nich liczy się każda godzina.
Maluchy wymagają nieco zachodu, ale depresanci potzebuja trylko kawałka miejsca w domu. Zwykle w warunkach domowych natychmiast depresja ustępuje, nie trzeba żadnych specjalnych zabiegów. W schronie takie koty umierają.


To jest początek smutnej historii buraska, który dotychczas wiódł spokojne i beztroskie życie, do czasu kiedy nie zmarła jego ukochana Pani. Nagle świat się zawalił, wszędzie czarno, rozpacz i beznadzieja, i smutek.................. Nie ma już Pani, która dla swojego ukochanego kotka "nieba przychyli". Nie ma nikogo kto zadbałby aby burasek miał swoje miejsce. Jest za to dużo kotów, hałas, zimno, tłok, duszno." Nie będę jadł , nie będę pił, nie muszę wstawać, jest mi wszystko jedno Nie ma mojej ukochanej Pani, nie ma nic już ważnego na tym świecie......."
Rudaa pisze:Parę słów o charakterze i zachowaniu Dragona

TO ŁAGODNY, INTELIGENTNY I WRAŻLIWY DUŻY SMOCZEK. Bardzo przeżywa każdą zmianę w swoim otoczeniu. Przestraszony chowa się w kąt i prycha, jednak NIGDY nikogo nie skrzywdził. Potrzebuje może troszkę więcej czasu, żeby odnaleźć się w nowym domu, ale to przecież nic złego. W poznanym, pewnym i bezpiecznym dla niego otoczeniu zmienia się w rozkosznego tygryska: bawi się piłeczkami, myszkami, ogonem... czym popadnie :wink: i bryka, bo w końcu to Tygryski lubią najbardziej :roll: Lubi wylegiwanie się na kanapie i mizianie pod bródką :D
Boi się krzyku, a co się z tym wiąże małych dzieci. Toleruje innego kotka w domu i pragnie się z nim zaprzyjaźnić.
Najlepszy byłby dla niego spokojny i odpowiedzialny domek, który zrozumie jego charakter i to, że nie każdy kot od razu chce się przytulać i czuje się wyśmienicie w nowym otoczeniu.


Mam nadzieję, że ktoś pomoże odmienić jego bardzo smutny los. W jednej chwili stracił ukochaną opiekunkę, zaprzyjaźnioną kotkę z którą był bardzo zżyty i bezpieczny domek, a w zamian dostał straszną schroniskową klatkę. Postanowił zakończyć w niej swój koci żywot... :cry: Przestał jeść i pić... :(
Po naszej długiej walce z jego ciężką kocią depresją w końcu się udało. Dragonek wcina już sam i czeka teraz tylko na ukochany domek :!:

Trochę danych "technicznych"

Kocurek ma ok 6 lat, jest wykastrowany, w 100% kuwetkowy. Ma podstawowe szczepienia oraz dodatkowe na wściekliznę i grzybicę. Testy na białaczkę i FIV wyszły ujemne. :)
Ostatnio edytowano Czw maja 21, 2015 15:31 przez jessi74, łącznie edytowano 28 razy

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie cze 14, 2009 23:25

Maj 2014r. zbiórka na operację - wycięcie guza na śledzionie , koszt 500zł
Wpłaty: razem 390,50
nagroda z konkursu organizowanego przez Spillet- 105zł
Pako ( bazarek czarno-czarni) 77zł
slapcio ( bazarek Thorkatt) 14zł
anieli ( bazarek Thorkatt) 39,50zł
jessi74 ( bazarek czarno -czarni) 20zł + 100zł wpłata poza bazarkiem na operację
Alienor ( bazarek czarno czarni) 25
milena88 ( bazarek czarno-czarni) 10zł

wydatki: 255zł
150zł operacja
80zł biopsja
25zł leki po operacji
----------------------------
pozostało 135zł , z czego zakupię dobrej jakości jedzonko i żwirek oraz ewentualne dalsze leczenie

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
tak było w 2009roku
Mruczeńka1981 pisze:Koty w depresji-umierają!Pilnie dom!!

228/09 6 letni kocurek, oswojony, w strasznej depresji. Widać, że był zadbanym kotem domowym.
Obrazek

]
Ostatnio edytowano Pt maja 30, 2014 8:00 przez jessi74, łącznie edytowano 2 razy

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie cze 14, 2009 23:32

Kicia_ pisze:No to Bury pojechał do domu tymczasowego :)
Jak tylko Rudaa wstawi ładne fotki, poprosimy o ogłoszenia :)
To wspaniały, wielki kocur, bardzo łagodny i przyjacielski.

Dzięki Rudej kotek znalazł się w domu tymczasowym, to dało mu szansę na przeżycie.
quote="Rudaa"]Zamieszczam parę fotek Dragona (tak go nazwaliśmy, kto go widział na żywo chyba wie dlaczego :) ) prawie wszystkie na jego ulubionym parapecie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A teraz mniej optymistyczna strona jego pobytu u nas. Jak pisałam nie potrafi się zgodzić z moją kotką i to jest jej wina nie jego, bo on jest bardzo łagodnym kocurkiem. Wczoraj cały dzień na siebie warczeli, w nocy była już regularna wojna. Kotka łaziła za nim i warczała, raz się nawet na siebie rzucili. Nie zmrużyłam oka, bo bałam się, że coś sobie zrobią. Na pewno taka terrorystka nie wpływa dobrze na jego samopoczucie, chociaż Dragon wygląda na szczęśliwego. Łasi się i przytula przy każdej okazji. Bawi się też bardzo chętnie fioletową myszą :) . Kolejna rzecz, która bardzo mnie martwi to to, że kot nic nie je (mokrą i suchą karmę olał) i nie korzystał jeszcze z kuwety. Wypił za to wczoraj sporo wody i bardzo smakowała mu trawa, której dużo zjadł (wcześniej dobierał mi się do kwiatków). Może przeszedł na wegetarianizm. W schronisku zalecieli, co prawda dla niego dietę odchudzającą, ale coś mógłby chociaż skubnąć :( .
Jeśli zdjęcia, które zamieściłam są nieodpowiednie do banerków albo coś z nimi nie tak to mogę zrobić więcej i przesłać na maila.
Proszę o jakieś rady i uwagi od bardziej doświadczonych kociarzy.[/quote

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie cze 14, 2009 23:33

Rudaa pisze:Podrzucam do góry :!:

Przy okazji Dragon dalej nie chce jeść. Dzisiejsze posiłki zakończyły się na tych 2 plasterkach szynki. Parówki nie wypaliły, surowy kurczak nie wypalił, Whiskas Supreme z sardynkami sprawił, że pociekła mu ślina i zaczął się oblizywać, ale nie spróbował. Nie wiem co to może oznaczać. Może ma jakieś zapalenie gardła?
Ponawiam swój apel o ładne ogłoszenia dla Dragonka. Myślę, że osoby, które już takie robiły najlepiej wiedzą gdzie i jak zamieścić żeby było dobrze.

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie cze 14, 2009 23:35

Kicia_ pisze:To jest właśnie depresja... Nie wiadomo ile nie jadł w schronisku. Sytuacja zaczyna być poważna.
Skoro na Supreme cieknie mu ślinka, to dobry znak. Można spróbować posmarować mu łapkę. Odruchowo zacznie ją myć, zlizując sosik.
Można zastosować drastyczną metodę włożenia mu kęska do paszczy i zmuszenia go, żeby pogryzł i połknął.
Jednak dla pewności sprawdziłabym u weta, czy przyczyna jego braku apetytu nie jest natury medycznej. Masz jak z nim podejść do weta, czy potrzebujesz pomocy?

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie cze 14, 2009 23:37

Rudaa pisze:: Dragon bardzo lubi głaskanie, przytulanie, od razu zaczyna deptać przednimi łapkami ze szczęścia i cichutko mruczy. Chętnie się bawi. Jest bardzo ciekawy świata, dużo rzeczy go interesuje. Mimo wszystko wyczuwa się w nim smutek, widać to też w oczach. Kot jest czysty chętnie się myje, nigdzie mi nie napaskudził. Nic tylko go wziąć i kochać, a smutek na pewno zniknie z jego pięknych, zielonych oczu :!: Zasługuje na to w 100%

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie cze 14, 2009 23:39

Kicia_ pisze:Dragon był u weta, wygląda jak zdowy kot, w jamie ustnej żadnych stanów zapalnych. Wygląda na to, że brak apetytu bierze się z jego ślicznej główki.
Żeby wykluczyć poważniejsze przyczyny, trzeba mu było zrobić badanie krwi. Wyszło jak u głodzonego kotecka, choć na takiego nie wygląda. Tragedii nie ma, ale jak do jutra nie zacznie jeść, trzeba będzie włączyć kroplówkę.
Ponieważ coś z krwinkami też wyszło nie tak, trzeba było wykluczyć białaczkę, więc już przy okazji zrobiłyśmy test na FiV też - wynik obu ujemny.

Na razie dostał zastrzyk-bombę witaminową i bardzo nie lubi swojego doktora i patrzy na niego z wyrzutem.
Rudaa będzie próbować wmuszać w niego Convalescence strzykawką i cokolwiek innego do jedzenia.
Jeśli poprawy nie będzie, to czeka go kroplówa i testy na pp.
Trzymajcie kciuki!

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie cze 14, 2009 23:41

Kicia_ pisze:Z Relanium byłabym ostrożna. Wczoraj dostał zastrzyk z witamin i mikroelementów, może to pobudzi nieco metabolizm.
Depresja to choroba, trzeba cierpliwie zachęcać go do jedzenia i poświęcać mu dużo uwagi, w końcu zaskoczy.

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie cze 14, 2009 23:42

Kicia_ pisze:
Rudaa pisze:Wpakowaliśmy w Dragona już drugą dzisiaj porcję mokrej karmy. Dużo nerwów nas i jego to kosztowało. Kawałek po kawałku, część połykał część wypluwał i tak w kółko. Nie wiem czy takie postępowanie ma sens i czy to może go zachęcić do jedzenia, zachęcić w ogóle do czegokolwiek :cry: Poza mokrą karmą dostał też Covalescence przez strzykawkę. Sam od siebie niczego nie chciał próbować. Tracę już nadzieję, że sam coś zacznie pałaszować :(

Dobrze robisz. Jak nie będzie jadł, to się rozchoruje. W końcu zacznie sam jeść. Nie trać nadziei.

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie cze 14, 2009 23:45

marcjannakape pisze:Depresja dla kota czesto jest groźniejsza niz "fizyczna" choroba!
Po domki!

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon cze 15, 2009 0:03

Rudaa pisze:Chciałam zamieścić parę nowych fotek Dragonka i przy okazji przypomnieć o nim wszystkim :)

Obrazek Obrazek Czy te oczy mogą kłamać...?
Obrazek Czyż nie jestem czarujący? 8)
Obrazek Podaj mi tamtą mysz moja droga! Obrazek O dziękuję bardzo!

Taki piękny ze mnie burasek, a ciągle nie mam domku.... :(


Ohh jak fajnie, że mam tą Rudą, przynajmniej troszeczkę wraca mi apetyt, sam sie dziwię, znowu zabawaki mnie interesują ale u Rudej nie mogę być zawsze :cry: czy znajdzie się ktoś kogo będę mógł znowu pokochać [/i]

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon cze 15, 2009 0:28

Na moment w życiu Dragona pojawił się promyk słońca, choć pewnie , więcej cieszyły się jego obecna opiekunka i ciocie, bo sam Dragon nie zdopłał tego promyka zapewne zauwazyć
Rudaa pisze:Tak Dragonek poszedł do nowego domku. :) Mam nadzieję, że to będzie dla niego najlepszy domek na świecie i że zniesie przeprowadzkę lepiej niż ja, bo ja na razie beczę za nim jak jakaś nienormalna :cry: :cry: :cry: :cry:

Kicia_ pisze:
Rudaa pisze:Dragon niestety wraca dziś do mnie :( Właśnie dzwoniła Pani, że go odwiezie. Kot nie je, nie pije, siedzi pod łóżkiem i na wszystkich syczy.

To normalne w pierwszy dzień. Tak szybko się poddają?

I znowu jest u Rudej........
Dobrze że mam tą Rudą.

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon cze 15, 2009 0:35

mam ogromną prośbę o pomoc w zrobieniu pięknych ogłoszeń dla Dragona, najlepiej żeby trafił do domu bez małych dzieci, bez większej ilości kotów, chociaż różnie to bywa......

Dragon szuka domu, gdzie przede wszystkim będzie rozumiany i kochany i gdzie on będzie mógł pokochać swojego człowieka, kto da mu tą szansę?

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon cze 15, 2009 0:58

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/3jn8][img]http://upload.miau.pl/3/227853.gif[/img][/url]


:wink:
2 kotki

monia_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 1084
Od: Nie wrz 28, 2008 21:52

Post » Pon cze 15, 2009 7:33

gdzieś mi zginął watek z Dragonkiem, nie wiedziałam nic o nieudanej "adopcji" :(
Chetnie wyślę jego ogłoszsenie do gazety, ale potrzebuję większe zdjęcie- najlepiej na maila dzonss@gmail.com Nie chcę dawać tego ze schronu, on się dużo lepiej prezentuje w domowych warunkach :)
Ta istoria musi się skończyć szczęśliwie :ok:

dzonss

 
Posty: 886
Od: Wto lis 18, 2008 23:02
Lokalizacja: wroc

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 39 gości